Szylkretka i tricolorka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 03, 2016 21:07 Szylkretka i tricolorka

Witam, mam koci problem. Od lata okazyjnie dokarmiałam bezdomną, dziką kotkę. Pojawiała się coraz częściej, coraz bliżej podchodziła. Wreszcie, na początku jesieni udało mi się ją pogłaskać. Była szczęśliwa z kawałka parówki, karmy wzgardzonej przez mojego osobistego kota, wszystkiego. Nawet mi przeszło przez głowę, czy by jej nie wziąć, choćby przezimować. Okazuje się to niemożliwe. Kocie panie się nienawidzą, syczą i warczą na swój widok, siadają sobie na parapetach jednego okna i plują mi na szybę z obu stron. Ta bezdomna jest wbrew pozorom bardzo sprawna, dość agresywna, jak dopadnie moją, to turla ją w dowolne strony. Poza tym w październiku przyprowadziła mi na taras kociaka. Od kilku tygodni regularnie siedzą mi pod drzwiami, jak zrobiło się naprawdę zimno i wietrznie, zabieram je na noc do łazienki. Mała ładnie chodzi do żwirku, już próbuje samodzielnie jeść, choć jeszcze ssie mleko matki.
Czuję się odpowiedzialna, gdyby nie moje dokarmianie, może ktoś gdzieś indziej by je wziął? Problem z ich adopcją jest taki, że są półdzikie, matka może mniej, bo chce skorzystać na człowieku, kociak bardziej, ale wiadomo że można oswoić. Dzwoniłam do naszego TOZ, mieli się zająć i cisza. Koleżanka podzieliła się ze mną niezbyt pochlebną opinią o ich pomocy zwierzakom, namawia mnie, żeby je wziąć, bo mnie wybrały. Nie mogę, Fretka (tak do niej mówię) jest agresywna i nie chce dzielić się domem z moją kotką, która zresztą w międzyczasie okociła się. Staram się małego socjalizować, ale też czasu nie mam dużo. Zaczęłam je odrobaczać, bo kotka mimo że bezdomna, ma podejrzanie duży brzuch.
Chciałabym, żeby znalazła dom bez innych kotów, na pewno kotek (kocurami jest zainteresowana, kotki pacyfikuje). To bardzo ładny kot, szylkretowy, z mordką na pół czarno, pół rudą. Wydaje się mądrym kotem, nie wiem, czy łazęgostwo nie każe jej niestety iść w siną dal, czy zostanie w nowym domu. Z mojego tarasu nie chce iść, nie ucieka nawet jak obcy wchodzą do domu. Ostatnio przyszła sama bez małej, widać, że jej szuka.
Gdyby mała się pojawiła, może szybciej by znalazła dom. Je, chodzi do kuwety, jest tylko nieufna i spłoszona. Ma ze 2 miesiące.


file:///F:/koty/IMG_1763.JPG


file:///F:/koty/IMG_1766.JPG

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Pt lis 04, 2016 9:26 Re: Szylkretka i tricolorka

Koniecznie wysterylizuj kotkę, nawet aborcyjnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 05, 2016 17:53 Re: Szylkretka i tricolorka

Witam, czy ktoś oglądał te koty, linki po skopiowaniu i wklejeniu działają?
Czy znacie kogoś z okolic Warszawy, kto by chciał im dać dom na zbliżającą się zimę? Ja biorę je na noc do łazienki (najczęściej, bo bywa, że gdzieś zabardłożą i może przyjdą, jak już śpię), ale w ciągu dnia nie mogę ich mieć w domu, chyba, że zamkniętych w łazience. Polubiłam łotry, szanuję determinację kocicy, która ile mogła, na tyle przezwyciężyła swój lęk przed ludźmi, dla kociaka. Dlatego chcę, żeby miały ciepły dom nie tylko w nocy. Odrobaczam je, karmię, daję żwirek. Na sterylkę mnie nie stać, moje dzieci nie mają jeszcze ciepłych kurtek na zimę. Zapytam w TOZ, może zasponsorują. Mała ma ze 2 miechy, to kocica raczej jeszcze nie jest kotna, nawet jakby była... Takiego kota po sterylce i bez robali może ktoś chętniej weźmie. Kotka jest inteligentna, raczej czysta, choć ma w sobie taką nieufność, trochę dzikości. Za to miziana od razu włącza motorek. I jest ładnie umaszczona. Mała to tricolorka, czysta, lękliwa. Są do siebie przywiązane, kocica cały czas ją obserwuje, mrauczy za nią, nawet bawi się z małą jak wariatka.

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Nie lis 06, 2016 2:21 Re: Szylkretka i tricolorka

Linki nie działają
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz


Post » Nie lis 06, 2016 15:39 Re: Szylkretka i tricolorka

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Pon lis 07, 2016 0:47 Re: Szylkretka i tricolorka

Fajne dziewczyny :D
Zacznij od ogłoszeń w necie.

Powodzenia :ok:
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro lis 09, 2016 22:50 Re: Szylkretka i tricolorka

Podnoszę wątek, może ktoś z Warszawy lub okolic chce przytulić na zimę małą tricolorkę lub starszą szylkretkę?
Malutka powinna łatwo się dooswoić i przyzwyczaić do domu, jest ciekawska, fajna, puchata. Tuninguję ją na ile mi czas pozwala, to najlepsza pora na oswajanie. Sama je, korzysta ze żwirku, dziś dałam drugą z czterech dawek odrobaczacza. Nie widać, żeby jakaś chora, osmarkana była, zarobaczona.
Wiem, że każdy zakocony, że każdy szuka dla swoich, itp., ale gdyby ktoś, coś...

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Czw lis 10, 2016 10:06 Re: Szylkretka i tricolorka

Chciałam spytać o radę bardziej doświadczonych.
Postanowiłam młodą socjalizować, dziś matka poszła sobie na podwórko, mała została. Widzę, że często ją zostawia, kociak na tarasie trzęsie się na ławce, ona gdzieś na godziny znika w sobie wiadomych sprawach. Mała została po nocy w domu, zwiedza, ale widać, że zwiewa do łazienki, jak tylko cos nie halo. Nie blamczy pod drzwiami, nie brakuje jej (na razie) kocicy. Chcę ją oswoić z ludźmi i domem, żeby adopcja była łatwa. Do wszystkich, którzy powiedzą, żem nieczuła, rozdzielam rodzinę, powiem - obie kocice lecą do bicia, przez szybę chcą się zabić. Nie mogę jej trzymać w ciągu dnia w domu, sorry.
Mam pytanie, czy dobrze robię, czy coś jeszcze. Kociak jest odrobaczany, czymś, nie spytałam, jak to się zwie. Tabletka na cztery, ćwiartka co tydzień. Odpchlić, zbadać na to kocie AIDS. Na razie izoluję, sterylizuję jedną łopatkę do żwirku, oddzielne miseczki, nawet piętra. Jakieś rady?

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Czw lis 10, 2016 18:50 Re: Szylkretka i tricolorka

Obrazek

Próbuję dodać zdjęcie dziewczyn, mała jest śliczna, puchata i biała jak misiek polarny
matka jak widać szylkret, ostrożna i stateczna, ale zdecydowana zostać przy ludziu na zimę

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Czw lis 10, 2016 18:51 Re: Szylkretka i tricolorka

Obrazek

He, he, trochę poeksperymentuję z tym wklejaniem zdjęć

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Czw lis 10, 2016 19:57 Re: Szylkretka i tricolorka

Ostatnio ktos sie mnie pytał o tricolorkę. Warszawa i okolice. Poszukam, przekaze link do forum, pamietam tylko, że do domku dla starszej pani. Ale jak wrzucisz ich ogłoszenia na OLX to maleństwo raz dwa znajdzie dom bo jest cudna. W ten weekend będe robic domki styropianowe, napisz na pw. gdzie mieszkasz to moze Ci podrzucę. Niech w dzień póki nie znajda domu nie siedza na zimnym tarasie bo sie pochorują.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 22, 2016 22:17 Re: Szylkretka i tricolorka

Mała jest już w swoim domu.
Szylkretka koczuje u mnie, coraz śmielej wchodzi do domu, nocuje w łazience. Doprowadza naszego kota do palpitacji i spazmów. Ostatnio nasza zrobiła teatrzyk - przewracała się i turlała, rozpłaszczała na podłodze albo podskakiwała najeżona. Wszystko z pluciem, fukaniem i warkiem. Szylkreta patrzyła na to ze stoickim spokojem, podniosła wolniutko łapę, i jakby od niechcenia raz strzeliła. Nasza od razu na plecach, tamta odwróciła się i poszła.
Myślę, że przezimuję stwora, nie ma parcia na tę adopcję. Z wiosną się zobaczy...

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Wto lis 22, 2016 22:48 Re: Szylkretka i tricolorka

Generalnie wysterylizowane kotki byłoby Ci na pewno łatwiej dogadać... bo tak to hormony buzują i trudno im o porozumienie.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon lis 28, 2016 14:06 Re: Szylkretka i tricolorka

Dlaczego nie chcesz wysterylizować kotek? ......
ser_Kociątko
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości