Szylkretka i tricolorka

[Ewa.KM]

Wciśnij na raz Shift i ctrl i wróci na poprednie miejsce Z i Y plus polskie znaki. Ranę pooperacyjną ma na boku?

[tamborella]

Tak, na boku. Siedzi w ciepłej łazience, wychodzi na partyzanta i sobie zwiedza. Nie liże ranki, nie skubie, więc nie zakładam jej niczego, może lepiej się goi, jak jest dostęp powietrza. Widać teraz, jak ma gęstą i podszytą taką watą sierść.

[tamborella]

Mam pytanie, chodzi o zachowanie kota po sterylizacji. Kotka zniosła dobrze, ale od wczoraj (ok. południa) nie tylko nie je, chyba też mało pije. Jest spokojna, wygląda na trochę zaspaną, nie leje sie przez ręce. W ogóle chyba nie je dużo, też przed zabiegiem dość oszczędnie. Ale jadła np. surowego indyka, dziś można ją było tym z domu wygonić. Była odrobaczana jakiś czas temu, strzelam, że trochę ponad miesiąc. Może warto powtórzyć? Jak długo po zabiegu można odrobaczać?

[Ewa.KM]

najwczesniej po 10 -15 dniach ale ja bym nie odrobaczała co miesiąc bez badania kału. Możesz w kółko odrobaczaś a na robala nie trafisz bo ma akurat takiego którego typowe odrobaczacze nie utłuką. Tylko celowane odrobaczanie ma sens. Teraz jestem świeżo po walce z koksydiami, a wcześniej u innego zwierzaka były włosogłówki a potem giardie.
A jeszcze inaczej sie tłucze tasiemce. A co do sterylki to raz miałam taki przypadek, że kotka padła w piątej dobie. Prawdopodobnie był to zator.

[tamborella]

Wet bardzo lakonicznie mówił o odrobaczaniu, że nic nie zauważył, że wg niego wszystko dobrze i takie tam, że jak miesiąc temu, to w porządku. Może kiedyś chodziła na kilka stołówek, teraz jest u nas i naprawdę mało je. A chuda nie jest. Na razie mówię sobie, że to po zabiegu, pewnie coś boli, coś ciągnie, jakiś stres jeszcze odchodzi. Jak jutro nic znowu nie zje, zapytam tego mistrza skalpela o jakieś badania na robale.

[Ewa.KM]

Nie pytaj tylko kup pojemnik w aptece, taki do zbiórki kału z łyżeczka do nabierania i zbieraj przez 3 dni. Trzeciego dnia zanieś i poproś o badanie na gargie, toksydia i pasożyty. Jak coś wyjdzie dodatnio to dopiero poproś o lek celowany. Zalecane odrobaczanie kota wychodzącego to raz na 3 miesiące a nie co miesiąc. To są przecież trucizny. Po co kotu wątrobę podtruwać co miesiąc. Tym bardziej jak nie wiadomo na co i czym. Strzelanie w ciemno co miesiąc moim zdaniem przyniesie więcej szkody niż pożytku. Badanie kosztuje 35-40 zł.

[tamborella]

Nie dałabym jej, bo nawet gdyby siedziała całymi dniami na podwórku, to i tak za wcześnie, poza tym ona ostatnio mniej wychodzi. Lubi siedzieć pod domem i obserwowac otoczenie albo przewłóczyć się po podwórkowych krzaczorach.
Kotka jednak je, choć jak zwykle mało, jak dama. Okazało się, że woli suchą karmę od surowego mięsa. Dziś trochę zjadła, i przy okazji spotkania z drugim kotem sklepała go po ryju
Taka kupa zbierana na badanie powinna być gdzieś w chłodnym miejscu stawiana? wiaodmo, że nie w lodówce

[Ewa.KM]

Ja tam przechowuje w woreczku foliowym w lodówce, normalnie na drzwiach czy półce, ale jak masz opory natury estetycznej i higienicznej to przy takich temperaturach otoczenia możesz spokojnie przetrzymać na tarasie, balkonie, parapecie itp.

[tamborella]

Ok, dzięki
To jest jednak kot lubiący przestrzeń tylko dla siebie. Jak moja gdzieś wsiąkła, przydreptała na górę i rozwaliła się przy mnie na krześle obok. Jak tamta przylazła, to z takim bólem i niesmakiem na nią patrzyła i wróciła do tajnej bazy. Nie lubi innego zwierza w pobliżu, nawet jak jej nie zaczepia.

[Ewa.KM]

Do czasu. Takie mała życie, że albo ona jadła albo jej zjadano, wiec każdy inny kot na jej terenie to było mniej żarcia dla niej.

[tamborella]

Mam nadzieję. Na razie chodzi gdzie chce, pod moim okiem. Z tego względu, o którym kiedyś pisałam na pv. I właśnie z tym związana była ostatnia napaść, choć to właściwie było opedzanie się i karcenie.

[tamborella]

Mam pytanie. Po zabiegu kot czuł się dobrze. Był 7 grudnia, wczoraj dostała jeszcze antybiotyk. Dziś zauważyłam, że ranka jest obrzmiala, pod nią spory, twardy guzek.
Napisałam do weta, niepokoje się.

[tamborella]

To podobno odczyn zapewne na nici. Jeśli kot je i pije (tak, choć niewiele) jest ok.

[ser_Kociątko]

Czy swoją kicię również wysterylizujesz? To może wpływać na ich relację...

[tamborella]

Tak, zrobię to. Ale to chyba nie rozwiąże tego konkretnego problemu. Szylkret jest po prostu czajnikiem, tamta nie musi jej przed oczy wchodzić. Musi trochę czasu minąć i tyle. Moja ogranicza się do jadowitego syczenia zza krzesła. Nie idzie na czołówkę. Jakby rowerem na czołg jechać. ..