"Ki czort? Co to jest? Doszłam! Filtr od fontanny wyciągnęły cholery"
Znam to
Moja jednooczka uwielbia wszelkie gąbki i wodę, jaka to frajda capnąć gąbkowy zmywak z kuchni lub gąbkę z łazienki, najlepiej, żeby było mokre, a nie jest? Przecież jest miska z wodą do picia, zawsze można namoczyć
Fila ma już ponad 10 lat ale upodobań nie zmienia. Chyba z 8-9 lat temu mieliśmy telewizor, taki jeszcze z kineskopem, to było ulubione miejsce kociego wylegiwania i spania. Któregoś dnia telewizor padł, w serwisie okazało się, że "musiał być zalany"
. Jak to zalany? Mąż stwierdził, że pewnie kocidło nasikało - nie ma mowy, gdyby sikała, urwałoby ci nos! Moja wersja - na 100% - Fila upolowała gąbkę, moczyła w misce /dopóki była woda/ i polowała, szalała: stół, łóżka, telewizor - każde miejsce dobre. Na telewizorze plazmowym śpi ale zabawek nie wnosi. Kocisko zołzowate: jak jej któryś pies podpadnie to... kiedyś patrzę: dlaczego woda w misce jest jakaś ciemna? Wylałam, wypucowałam - psy poszły pić. Siedzę kiedyś i co widzę: psy stoją w pobliżu miski; Fileńka pije; moczy łapki, wychlapuje dużo wody; nic, obserwuję i co widzę: kocisko kuca i sika do miski, następnie dostojnym krokiem odchodzi. Psy podchodzą do miski i zdegustowane odchodzą! Obrażalska ta Fileńka, od tamtego czasu,na wszelki wypadek, gdy ja jej czymś podpadnę, przez parę dni robię sobie kawę w kubku z pokrywką