Strona 1 z 3

Już nie wróci na ulicę. Ruda ma DS.

PostNapisane: Sob paź 22, 2016 10:37
przez Ty$ka
Napisała do mnie bardzo młoda osóbka (ma dopiero 13lat) o pomoc dla kotki! Kicia została podrzucona pod jej dom, dziewczyna ma już u siebie parę adopciaków i kotka nie może zostać tam, gdzie jest! Rodzice tej osóbki zgodzili się przytrzymać kotkę MAX 2tygodnie i NIE MA SZANS by została kotka dłużej! Zwłaszcza, że ich kocia rezydentka nie toleruje kotki.

Ja jestem obecnie ponad 600km stąd (gdzie wynajmuję mieszkanie i nie mam zgody na kolejnego kota), nie jestem w stanie dać kici tymczasu.

A nasza gmina nie pomaga bezdomnym kotom... Dlatego, jeśli miną te 2tyg. i kotka opuści dom...to jej los jest przesądzony.

Kotka ma ok. 6msc, lubi sie bawić, jest bardzo kontaktowa. Dogaduje się z psem, kotem, kocha zarówno ludzi dużych, jak i małych. Jest bardzo żywiołowa, nie przepada za dotykiem (tzn raczej jest niedotykalska), ale wobec ludzi jest kochana i bardzo towarzyska - pomaga przy codziennych czynnościach, nie lubi być sama. Wszędzie jej pełno, wszędzie wetknie nos, właściciel musi więc mieć oczy dookoła głowy.

Nie wyobrażam sobie, by kotkę wypuścić z powrotem na wolność... a nie mam na nią pomysłu.
Nie jestem w stanie również pokryć kosztów sterylizacji, która jest niezbędnym minimum. Staramy się uzyskać sfinansowanie sterylki przez gminę, ale oni są neichętni do współpracy.

Obecnych opiekunów nie stać na pokrycie tych kosztów, mogą jedynie kotkę odrobaczyć na swój koszt. Niestety :(

Kotka przebywa w woj. lubelskim.

Wszelki kontakt przeze mnie.

BŁAGAM! Wiem, że jest mnóstwo kotów w potrzebie, ale tutaj chodzi o życie kota oraz dziewczynkę, która wierzy, że uda się pomóc tej kotce.

Re: "Mam czas 2tyg. Jestem niewysterylizowana, młoda i ruda"

PostNapisane: Sob paź 22, 2016 10:39
przez Ty$ka
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: "Mam czas 2tyg. Jestem niewysterylizowana, młoda i ruda"

PostNapisane: Nie paź 23, 2016 14:23
przez Ty$ka
zostało nam 11dni... na razie z ogłoszen zerowy odzew.

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana.

PostNapisane: Nie paź 23, 2016 15:40
przez ASK@
Da radę ją wyciachac? A powszechna sterylizacja? Napisz do nich na miau lub fb. Przedstaw sytuację. Jak się nie uda z dt lub ds to urodzi na zimę
W tytule napisz miejscowość.
Ogłoszenia ma zrobione

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana.

PostNapisane: Pon paź 24, 2016 9:01
przez Szalony Kot
Powszechna Sterylizacja zapewne pomoże w sterylizacji przynjamniej...

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana.

PostNapisane: Pon paź 24, 2016 9:08
przez Alienor
ASK@ pisze:Da radę ją wyciachac? A powszechna sterylizacja? Napisz do nich na miau lub fb. Przedstaw sytuację. Jak się nie uda z dt lub ds to urodzi na zimę
W tytule napisz miejscowość.
Ogłoszenia ma zrobione


Oni mogą (oprócz pomocy w sterylizacji) także wrzucić ją na swojego fanpage'a - to zwiększa szanse na adopcję.

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana.

PostNapisane: Pon paź 24, 2016 18:23
przez Ty$ka
To po kolei:
- dzisiaj kotka dostała pierwszą tabsę na odrobaczenie,
- w środę obecni opiekunowie idą do gminy się postarać o sfinansowanie sterylki. Z doświadczenia wiem, że trzeba niestety się przejść, bo deklaracje telefoniczne można o d. potłuc (nagle się wycofują), poza tym ja już dawno jestem skreślona w gminie, więc nawet nie próbuję załatawiać sterylki, bo tylko zaszkodzę,
- jeśli się nie uda, być może mamy kogoś, kto pokryje koszty sterylki. Tylko to nie jest pewne. Mam też nadzieję, że nagle obecni opiekunowie nie wycofają się i jednak kotkę ciachną.
- ja, tak jak pisałam jestem 600km od kotki, w dodatku ciągle mnie nie ma, więc moje pole manewru jest cholernie ograniczone,
- pisałam do lokalnych fundacji, ale tak, jak mogłam się spodziewać - zero odzewu, nawet nikt nie raczył udostępnic grzecznościowo.
- było paru chętnych, ale jak usłyszeli o umowie i wizycie... to wiadomo... :roll:
- ogłaszam kotkę od paru dni, również na większych miastach, łudząc się, że w razie "w" znajdziemy transport.

Kotka dużo je, bawi się, jest bardzo bezstresowym dzieciakiem. Niestety kocią rezydentkę doprowadza do nerwicy swoją obecnością. Pies się cieszy.

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana. LUB

PostNapisane: Wto paź 25, 2016 12:47
przez Gretta
A do Fundacji Felis pisałaś?

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana. LUB

PostNapisane: Wto paź 25, 2016 16:23
przez ASK@
podniosę

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana. LUB

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 21:22
przez Ty$ka
Znalazłam osobę, która opłaci sterylkę :1luvu: Dziękuję, Aga.
Opiekunowie więc jeszcze w tym tygodniu mają się przejść do weta i umówić na sterylkę.

Szukam kogoś na wizytę w Łukowie.

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana. LUB

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 21:50
przez ASK@
Napisz w tytule ten Łuków.
Kciuki :ok:

Re: Za 11dni wróci na ulicę... ruda, niewysterylizowana. LUB

PostNapisane: Sob paź 29, 2016 14:10
przez Ty$ka
Dom niestety raczej odpada.
Po kolejnych rozmowach zamiast wątpliwości rozwiać, jest ich coraz więcej.
Znalazłam kogoś do wizyty, ma mi podesłać jeszcze ankietę, ale zastanawiamy się obie czy nie szkoda zachodu... :roll:

Poza tym z ogłoszeń cisza, czego nie jestem w stanie zrozumieć.

Opiekunowi byli z kotką wczoraj u wetki, są umówieni na sterylkę w przyszłym tygodniu. Jeszcze raz dziękuję, Agnieszka za sfinansowanie sterylizacji :1luvu:

Oprócz tego bez zmian. Kotka szaleje, biega, nie wie, jaki toczy się bój o jej lepsze jutro.

Re: Za parę dni wróci na ulicę. Ruda, młoda. LUBELSKIE

PostNapisane: Nie paź 30, 2016 7:31
przez ASK@
:!: :!: :!:

Re: Za parę dni wróci na ulicę. Ruda, młoda. LUBELSKIE

PostNapisane: Nie paź 30, 2016 15:54
przez Ty$ka
Dziękuję za podnoszenie.
Kotka została udostępniona na fp @Kociara, ludzie zaczęli udostępniać, więc mam nadzieję, że w końcu coś ruszy....

Re: Za parę dni wróci na ulicę. Ruda, młoda. LUBELSKIE

PostNapisane: Pon paź 31, 2016 15:27
przez Ty$ka
Kotka do czasu zdjęcia szwów, będzie w obecnym miejscu. Ale zaraz, jak jej szwy zdejmą, musi opuścić to miejsce. Już nie ma argumentów, że kotka może rodzić, że tak bez sterylki to szkoda ją wypuszczać :roll: Więc mamy 2tyg. na znalezienie czegoś, bo potem będzie kiepsko.

Niedługo do Wrocławia jest transport, jeśli by DT znalazł się dla kici we Wro, to może jechać.