Kotka w DSie ma na imię Milka. Niestety, ruda leje na łóżko.
Nie ma reguły: kuwet ma parę, żwirek ciągle ten sam, ale sika - raz do kuwety, raz na łóżko...
Myśleliśmy, że sika ze stresu, bo zawsze jakoś zbiegały się wpadki sikowe z wizytą u weta, ale to nie to. Zdrowotnie też wsio ok.
Właściciele znoszą to zgodnością, zainwestowali w środki czyszczące i starają się rozgryźć problem.
I mimo tego, ciągle dostaję ciepłe relacje, jaka ta ich ruda Milka jest cudowna.
Lubi spać na ich brzuchu, wariuje i szaleje. Nawet u weta nie usiedzi na miejscu, wetkę ugryzła. Ruda, jak to ruda, ma swój charakterek, za grosz rozumku
.
Taka z niej pracowita dziewczynka, że kilka razy uczyła choinkę latać. Niestety, w końcu choinka umrzyła. Dzięki choince ćwiczyła też swoje zdolności aportera - wszystkie bombki przynosiła swoim właścicielom
.
Zdjecia też mam, ale musiałabym je wstawić na jakiś zewnętrzny serwer.