Dzwoniłam.U Balbinki wszystko super.Daje się brać na ręce, ociera się o wszystko, ludzi, meble, psa i kota.Z Jinxem lubi siedzieć na balkonie.Z kuwetką OK, nie ma się do czego przyczepić.
Ptyś już chodzi po mieszkaniu, wychodzi sobie na balkon, ale jeszcze czasem się chowa.Arya zazdrosna nieco, ale Duża ją dopieszcza, idzie ku lepszemu.Mówiłam, żeby Ptysia już brać na ręce, ale Duża nie chce go wystraszyć, daje mu jeszcze kilka dni.Ptyś je tylko suchą karmę
.U mnie lubił i mięso i gotową mokrą, ale kto kota zrozumie? Pięknie korzysta z kuwetki, o to zawsze na początku się martwię.To jednak grzeczny, czyściutki kotek.
Myślę, że wątek można przenieść na Nasze Koty.