Miau.PL

Od wtorku na balkon w miasteczku Wilanów Warszawa przychodzi na balkon kotek Ragdoll.
Kontakt do wlasciela balkonu 605 142 419
<a href=https://naforum.zapodaj.net/3f0e1a299f12.jpg.html><img src=https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3f0e1a299f12.jpg alt=hosting zdjęć zapodaj.net /></a>

Ewelinka2016 pisze:Od wtorku na balkon w miasteczku Wilanów Warszawa przychodzi na balkon kotek Ragdoll.
Kontakt do wlasciela balkonu 605 142 419

Poprawiłam link do zdjęcia

Dodatkowe informacje:
Prawdopodobnie od kilku miesięcy jest bezdomny.
Ma wyraźne ślady strzyżenia przed wakacjami.
Szukam jego właścicieli lub nowego domu.
Kot jest dorosły, pozwala się dotknąć, nie znam jego wieku ani płci.
Kontakt: 605142419



https://zapodaj.net/f44d67bdf895a.jpg.html

Robi się coraz zimniej, w Warszawie pada deszcz.
Niestety nie może zamieszkać u rodziny, u której siedzi na balkonie.
Szukamy nie tylko właściciela, ale i DT lub DS.

Jeśli jest oswojony, może spróbuj zabrać go do weterynarza, niech sprawdzi chip.

To cud, że ten kocina jeszcze żyje, skoro błąka się od kilku miesięcy. Ragdolle, to z natury koty bardzo ufne. Nie nadają się na koty wychodzące, bo nie przyjdzie im do głowy, że ktoś może im zrobić krzywdę i nie uciekają przed niebezpieczeństwem na czas.
Zamieściłam informację o nim na forum Ragdollowo, na które zaglądają zarówno hodowcy, jak i właściciele/miłośnicy ragdolli.
http://www.ragdollclub.fora.pl/adopcje- ... tml#451515
Inna sprawa, że nie wiadomo, czy kocik nie pochodzi z pseudohodowli...
Może warto by było założyć wątek na Kotach z zapytaniem, czy komuś nie zginął taki kot, bo tam zagląda więcej osób.

lilianaj pisze:To cud, że ten kocina jeszcze żyje, skoro błąka się od kilku miesięcy. Ragdolle, to z natury koty bardzo ufne. Nie nadają się na koty wychodzące, bo nie przyjdzie im do głowy, że ktoś może im zrobić krzywdę i nie uciekają przed niebezpieczeństwem na czas.
Zamieściłam informację o nim na forum Ragdollowo, na które zaglądają zarówno hodowcy, jak i właściciele/miłośnicy ragdolli.
http://www.ragdollclub.fora.pl/adopcje- ... tml#451515
Inna sprawa, że nie wiadomo, czy kocik nie pochodzi z pseudohodowli...
Może warto by było założyć wątek na Kotach z zapytaniem, czy komuś nie zginął taki kot, bo tam zagląda więcej osób.

Dziękuję, wrzuciłam na Koty.

Gretta pisze: Nie ma czipa

można jeszcze wrzucić ogłoszenie o znajdzie, na forum wilanowa, jak nie znajdzie się właściciel to przynajmniej szansa ze znajdzie się nowy domek.
http://www.e-wilanow.pl lub poprosić redakcję cowwilanowie.pl ; gazetawilanowska.pl o zamieszczenie ogłoszenia (no i na facebookowych grupach też można - dużo osób tam zagląda, miasteczko przyjazne)

I co z kotem? ma już jakieś schronienie?

Dałam znać synowi ale to jednak nie ten rejon.
Syn ma ragdolle dlatego myślałam, że będą się orientować kto w pobliżu ma ale to za daleko.

Na razie kotek ma dt,więc nie moknie. Właściciel jak i ds nadal poszukiwani.
Dziękuję za podpowiedzi.

Witam serdecznie !
Mam na imię Elżbieta . Sześć lat temu zaadoptowałam dwie kotki na forum . Jedną dla mamy , drugą dla siebie , mieszkałyśmy razem. Po ślubie zamieszkałam z mężem i chciałam wziąć swojego słodziaka do siebie, ale bardzo tęskniła za siostrą i z bólem serca musiałam ją odwieżć do domu mojej mamy.Bardziej w tym momencie liczyło się dobro mojej kruszynki, niż moje .Ale nie wyobrażam sobie domu bez kota więc pragnę go dać potrzebującemu futrzakowi, którego pokocham. nie wiem tylko czy jest możliwa adopcja ponieważ jesteśmy ze Słupska. Serdecznie pozdrawiam
Elżbieta

No i co z kotem w chwili obecnej? Gdzie jest? Poprzedni post z chęcią adopcji pozostał bez echa.
Nie bardzo rozumiem sens takich wątków,wołanie o pomoc i ciszszsza.