Znalazłem kotka-Czestochowa

Napisane:
Śro paź 05, 2016 9:48
przez Fox1969
04.10 ok.godziny 22 znalazłem na chodniku przy ul.Focha w Cz-wie kotka, biało-szare umaszczenie.Miauczal przeraźliwie, przestraszony,zagubiony.Bez problemu dał się wziąć na ręce i zanieść do mieszkania. 'Na oko' ma 5-7 miesięcy, je wszystko.Jest bardzo towarzyski, ruchliwy, przytulny i często głośno mruczy. Lubi bliskość człowieka, noc spędził w łóżku!Wie jak korzystać z kuwety- mamy 'infrastrukture' po naszej ukochanej kici zmarłej niespełna rok temu. Szukam ewentualnego właściciela, ja nie mogę aktualnie kotka zatrzymać choć już skradł moje serce.
Re: Znalazłem kotka-Czestochowa

Napisane:
Pt paź 07, 2016 10:50
przez ASK@
Wywieś ogłoszenia w okolicy. Poszukaj też czy nie wiszą poszukujące.
Popytaj w okolicznych lecznicach czy go nie znają. Tam też wywieś ogłoszenie.
Jak nie to zrób ogłoszenia w necie by mu dom nowy znaleźć.
Dobrze ,że trafił na ciebie.
Re: Znalazłem kotka-Czestochowa

Napisane:
Sob paź 08, 2016 7:40
przez Fox1969
Dziękuję za wsparcie, byłem u najbliższego weterynarza ( gabinet widzimy z okien) z kotkiem zresztą. Doktor potwierdził, że to kocurek, wiek 5-6 miesięcy, czysty, zdrowy,wykastrowany! ma tatuaż w uchu- podejrzewamy, że kociak był kastrowany w ramach jakiejś akcji ,być może urządzanie przez urząd miasta.Spisze ta kombinacje cyfr i liter i udam się do urzędu, może to coś da? Kotek jest niezwykle pocieszny, towarzyski, Lubi biegać, skakać, dużo śpi wtulony w kogoś z domowników.Ale ma też chwile, jakby za czymś/kims tęsknił, miauczy rozdzierająco i czatuje przy drzwiach wejściowych. Jednak takich sytuacji nie ma dużo.Dzis rano przeszedłem się po okolicy,porozwieszalem ogłoszenia na drzewach- są dobrze widoczne przy 'ciagach komunikacyjnych'. Rozgladalem się też czy ktoś nie szuka ,ale nic. Gdy wróciłem do domu kociak oczekiwał przy drzwiach, a jako, że pora była wczesna i ruchu na podwórku brak wiec wypuscilem kotka na zewnątrz.Pochodzil między zaparkowanymi samochodami, obwachal okolice i wrócił do mieszkania. Nie chcemy, żeby tęsknił i jeśli ma właściciela, któremu go brakuje to oczywiście go oddamy ale ' na siłę' pozbywać się nie będziemy.
Re: Znalazłem kotka-Czestochowa

Napisane:
Pon paź 17, 2016 13:03
przez Gretta
Chcesz mieć kota? Trzymaj go w domu.
Niech się nie przyzwyczaja do wychodzenia. Bardzo jest już zimno, a zagrożeń dużo.
Choćby takie, że kociak może się przestraszyć czegokolwiek i pognać przed siebie.
Do tej pory miał chłopak szczęście

niech już tak zostanie.
