Strona 1 z 1

Niebieski, 15 letni bez oczka, już nie szuka - ZNALAZŁ DOM!!

PostNapisane: Śro paź 05, 2016 9:42
przez Monika_Wolska
Historia jakich wiele pewnie. Na razie wiem bardzo niewiele. W zeszłym tygodniu odbierałam z Woli rzeczy dla Palucha - opróżniano mieszkanie po zmarłej osobie. Umówiłam się że resztę odbiorę w tym tygodniu. Dzisiaj dzwoni do mnie Pan - który to mieszkania opróżnia, że po zmarłej Pani został kot i czy zabierając resztę rzeczy nie zabrałabym go do schroniska. 8O Kot podobno czmychnął z domu i błąka się gdzieś po dworze/piwnicy, pozwala podejść do siebie jednej z sąsiadek i ona go dokarmia. Ta osoba podobno wziąć go nie może, Pan również i "proszę pomóc". Powiedziałam że schronisko to najgorsze z możliwych rozwiązań i może niech popyta w bloku, może osoby które znały Panią przygarnęłyby go. Podobno nie :cry: Tylko tyle wiem, nie wiem w jakim wieku jest kot, czy jest szczepiony etc. Pewnie jutro będę więcej wiedziała. Na razie przeżywam załamkę.

Re: kot po zmarłej osobie

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 12:34
przez Prakseda
Czmychnął? Pewnie celowo go wypuścili. :roll:

Może dać mu budkę albo otworzyć jakąś piwnicę, o ile ta kobieta będzie nadal dokarmiać.

Re: kot po zmarłej osobie

PostNapisane: Sob paź 08, 2016 7:20
przez Monika_Wolska
Byłam tam w czwartek i ....... Kot wcale nie jest taki dziki jak mi go opisywano w rozmowie-na ręce się wziąć nie dał ale pogłaskać go mogłam. Okazuje się również że koty były dwa :twisted: Drugi bardziej uległy został zabrany przez Eko Patrol na Paluch. Usiłowałam ustalić kiedy, ale jedni mówią sierpień, inni wrzesień. Kobieta dokarmiająca Maciusia ( bo tak ma na imię ten który został) namierzyła go podobno w bazie schroniskowej, prosiłam o numer ale póki co cisza. A Maciuś to chodząca rozpacz :cry: siedzi z ogródku pod blokiem i płacze żeby ktoś go zabrał do mieszlania. Podobno karmi go wiele osób ale nikt nie zgodził się otworzyć okienka piwnicznego. Wieczorem wróciłam tam jeszcze ze styropianową budką, którą kiedyś zrobiłam dla kota koczującego na balkonie. Jest wstawiona do tego ogródka. Maciuś jest niewielkiem kotkiem, na razie jeszcze dość tłuściutkim, w typie rosyjskiego niebieskiego- mała główka, drobne łapki. Podobno jest dość wiekowy, Pani Ela która go karmi mówi że ma ok 15 lat. I nie ma jednego oczka-taki już trafił do swojego domu :cry: wydzwaniam po znajomych, którzy rozważali posiadanie kota ale jak na razie nikt nie dojrzał do decyzji. Na to że sąsiedzi go przygarną już nie liczęta sytuacja trwa od sierpnia.

Re: kot po zmarłej osobie

PostNapisane: Sob paź 08, 2016 7:54
przez MAU
Napisałam pw

Re: kot po zmarłej osobie

PostNapisane: Sob paź 08, 2016 16:58
przez Monika_Wolska
MAU pisze:Napisałam pw

Dziękuję za informację, Pani sie jeszcze nie odezwała w sprawie numeru paluchowego kota "na 2". Postaram się ustalić coś jutro jak wrócę do Wawki.

Re: kot po zmarłej osobie

PostNapisane: Nie paź 09, 2016 14:29
przez Monika_Wolska
Dalej brak informacji z sprawie oddanego kociaka.
A oto Maciuś - na razie mam tylko jedno, kiepskiej jakości zdjęcie.

Obrazek

Re: Niebieski, 15 letni bez oczka, już nie szuka - ZNALAZŁ D

PostNapisane: Czw paź 13, 2016 7:31
przez Monika_Wolska
Kochani, od wczoraj Maciuś już nie marznie i nie moknie - MA DOMEK !!!
Bardzo dziękuję wszystkim forumowiczom, którzy odezwali się do mnie ale w szczególności Hania66 i Fundacji JOKOT - dzięki ich pomocy i wydarzeniu na facebook'u Maciuś grzeje starą dupinkę w mieszkaniu :1luvu:

Re: Niebieski, 15 letni bez oczka, już nie szuka - ZNALAZŁ D

PostNapisane: Czw paź 13, 2016 7:58
przez mamaGiny
ale super wiadomość :) -powodzenia :ok: