Mam ogromna prośbe,czy ktos nie przygarnął by 4 miesięcznego kocurka..muszę go oddać,bo juz dłużej nie dam rady.. z alergią (moja i dziecka).Nkit nigdy wcześniej z nas nie miał alergii,ja byłam wychowana wsród psów i kotów (było to kilka lat temu)a teraz w dobrej w wierze,bo kochamy zwierzęta i dzieci sa strasze,wzięlismy kotka i sie zaczęlo..czekałam z nadzieją,ze moze sie "uodpornimy"ale niestety jest coraz gorzej..juz nie daje rady..cały czas się drapię a dziecko kaszle ,oczy mu łzawią,katar leci..bardzo prośze nie krytykować,bo naprawde nie przyszło mi do głowy,ze tak sie to moze skończyć.
a chciałam dac kocurkowi dom .KOtek jest bardzo wesoły,zdrowy (bylismy w weterynarza),odrobaczony,zaszczepiony,pieknie korzysta z kuwety,lubi dzieci,zabawy,jest naprawdę słodkim rozrabiaką i przytulacha,jest pręgowanym buraskiem,bardzo prosze o pomoc..moze ktos go przygarnie,oddam kuwete i drapak