Wszystko zależy od miejsca

Natury nie oszukasz! Zgadzam się z tym, że przy ruchliwych ulicach nie powinno się wypuszczać kotów wcale, ale ja mieszkam w zasadzie na wsi, gdzie jedyna droga, to droga prowadząca do domu mojego i sąsiada i... Moje koty, po przeprowadzce z bloku, nigdy wcześniej nie były tak szczęśliwe

Tutaj drzewko, tam robaczek, tu motylek, a tu konik polny...

Można poleżeć na trawce, na rozgrzanym betonie- i żadne super puszyste legowisko tego nie zastąpi!

Cały dzień polują, biegają, łowią myszy, jaszczurki...

Regularne szczepienia, odrobaczanie... I wszyscy są szczęśliwi

Pamiętajcie, wszystko jest dla ludzi (i kotów!

), byle rozsądnie i tam, gdzie się da!

Trzymam kciuki za dom dla kociej rodzinki!
