Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 10, 2016 21:43 Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Dzień Dobry! Na podwórku przy skrzyżowaniu ul. Tetmajera i Klonowej w Szczytnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy powstało prawdziwe dzikie Kotowo. Na tym terenie pojawiły się młode koty - mioty trzech (?) kotek z tego roku. Niedługo będzie ich kilkanaście, gdyż prawdopodobnie jedna lub dwie z kotek-mamusiek w najbliższym czasie znowu wyda na świat potomstwo. Wypożyczyliśmy klatkę-łapkę ze schroniska, gdyż małe dzikusy nie dałyby się inaczej złapać. Na razie złapaliśmy piątkę kotów - jedna kocią mamusię i cztery młode. Piękna mamuśka jest czarna z rudymi przebłyskami. Miała zostać dzisiaj wysterylizowana, a po wygojeniu wypuszczona na dobrze jej znane terytorium, jednak po podaniu narkozy wyszły komplikacje - okazało się, że kocica ma przepuklinę i nie kwalifikuje się do zabiegu. Dostała zastrzyk antykoncepcyjny (do powtórki za trzy miesiące) i trafiła do DT. W związku z tym, że koteczka musi się oszczędzać, chcemy znaleźć jej domek na stałe, chociaż na razie nie wiemy, jak będzie przebiegała jej socjalizacja. DT jest bardzo tymczasowy, dlatego potrzebujemy pomocy od zaraz. Do sterylizacji trafiły również jedna z tricolorek, jedyna biało-ruda (prawdopodobnie dziewczyna) piękność i dwa biało-czarne cuda. Ta czwórka nie była jeszcze oglądana z bliska, więc płeć nie została potwierdzona. Z tego względu, że tym samym wyczerpało się miejsce w lecznicy na dojście do siebie kotów po zabiegu, szukamy domów na stałe dla opisanych wyżej kociambrów i pozostałych, które mamy nadzieję również złapać. Przesyłam zdjęcia kotów zrobione kilka dni temu. W miarę możliwości w najbliższym czasie doślę kolejne zdjęcia :D W razie potrzeby deklarujemy dowóz kotków do nowych domów (na stałe mieszkamy w Warszawie). Jeżeli coś będzie nie tak z zamieszczonymi zdjęciami, proszę o info, gdyż pierwszy raz korzystam aktywnie z forum :oops:

http://imageshack.com/a/img921/336/doEl4c.jpg
http://imageshack.com/a/img924/9434/EoQEt5.jpg
http://imageshack.com/a/img921/335/DCLsKP.jpg
http://imageshack.com/a/img921/9250/lKurE5.jpg
http://imageshack.com/a/img923/5433/y5fUJT.jpg
http://imageshack.com/a/img924/8243/vkRoJW.jpg

Martiniii

 
Posty: 1
Od: Śro sie 10, 2016 20:03

Post » Czw sie 11, 2016 13:57 Re: Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Wciąż tyle kocich nieszczęść. I więcej kotów do adopcji niż chętnych.
Powodzenia kociaki :ok:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 11, 2016 16:01 Re: Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Koty sa piekne, zwlaszcza ten bialasek. Mam nadzieje, ze znajda szybko domy :ok:
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Sob wrz 17, 2016 7:50 Re: Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Witam, dodam tylko, że został już właśnie tylko ten białasek - a raczej białaska, bo to ona :-) mała jest już po zabiegu sterylizacji, a także zaszczepiona i odrobaczona, w trakcie zmiany ząbków... Jest wesoło. Koteczka zupełnie oswojona i głośno mrucząca, a zarazem bardzo bystra i czasami płochliwa - pozostałość po czasach, gdy żyła na wolności. Wystarczy trochę cierpliwości, by zaadaptowała się w nowym miejscu i zaufała, a kotka będzie wspaniałą towarzyszką. Obecnie przebywa u mnie i jest rozkoszną małą przylepą, która cały czas się łasi - jednak mam zbyt wiele własnych kotów, by móc ją zatrzymać. Gdyby ktoś był zainteresowany, odpowiem na wszelkie pytania :-)

anka1990

 
Posty: 9
Od: Wto sie 09, 2016 6:40

Post » Sob mar 25, 2017 15:22 Re: Szczytno. Kotowo w potrzebie!!!

Białaska jednak została u mnie. Po kilku miesiącach szukania domu stwierdziliśmy, że chyba go już znalazła :-) po takim czasie i przyzwyczajeniu do nas postanowiliśmy, że u nas zostanie. Aktualnie zajmujemy się sterylizacją następnych miotów, gdyż nie wszystkie dorosłe kotki udało nam się wtedy wyłapać i sytuacja powtórzyła się.

anka1990

 
Posty: 9
Od: Wto sie 09, 2016 6:40




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości