Witam, dodam tylko, że został już właśnie tylko ten białasek - a raczej białaska, bo to ona

mała jest już po zabiegu sterylizacji, a także zaszczepiona i odrobaczona, w trakcie zmiany ząbków... Jest wesoło. Koteczka zupełnie oswojona i głośno mrucząca, a zarazem bardzo bystra i czasami płochliwa - pozostałość po czasach, gdy żyła na wolności. Wystarczy trochę cierpliwości, by zaadaptowała się w nowym miejscu i zaufała, a kotka będzie wspaniałą towarzyszką. Obecnie przebywa u mnie i jest rozkoszną małą przylepą, która cały czas się łasi - jednak mam zbyt wiele własnych kotów, by móc ją zatrzymać. Gdyby ktoś był zainteresowany, odpowiem na wszelkie pytania
