Miau.PL

Przygarnę kocurka, maks 4-5 m-cy. Umaszczenie dowolne, ale najchętniej rudy, rudo-biały, biały, tricolor. Dojadę po malucha na śląsku. Dom duży, na wsi, jednak nauczona smutnym doświadczeniem - nie będę już kociaka wypuszczać samopas. Jesteśmy w trakcie budowania woliery z wejściem przez okno kuchenne, na parterze, z dostępem do trawki.

Szukanie kocurka trikolor to bym raczej odpuściła

OKI pisze:Szukanie kocurka trikolor to bym raczej odpuściła

Oj tam, co za niepoprawny sceptycyzm. Słyszałam o jednym takim przypadku

A zmieniając temat, Volpe, jeśli chcesz przygarnąć jednego kota, to lepiej celuj w dorosłego. Zobacz, ile jest kotów w miejskim schronisku: http://www.schronisko.bielsko.biala.pl/ ... kotki.html Jak znam życie, to mogą być i takie bez żadnej wizytówki na stronie. Na pewno jakiegoś wybierzesz.

boniedydy pisze:

OKI pisze:Szukanie kocurka trikolor to bym raczej odpuściła

Oj tam, co za niepoprawny sceptycyzm. Słyszałam o jednym takim przypadku

Ta. Też słyszałam.
O jednym

boniedydy pisze:A zmieniając temat, Volpe, jeśli chcesz przygarnąć jednego kota, to lepiej celuj w dorosłego. Zobacz, ile jest kotów w miejskim schronisku: http://www.schronisko.bielsko.biala.pl/ ... kotki.html Jak znam życie, to mogą być i takie bez żadnej wizytówki na stronie. Na pewno jakiegoś wybierzesz.

Dzięki dziewczyny, ale całe życie ratowaliśmy największe biedy, chcemy raz wziąć malucha.. Docelowo kotów pewnie będzie więcej, póki co szukam właśnie takiego, jak napisałam.

Volpe pisze:Dzięki dziewczyny, ale całe życie ratowaliśmy największe biedy, chcemy raz wziąć malucha.. Docelowo kotów pewnie będzie więcej, póki co szukam właśnie takiego, jak napisałam.

A co się z tymi biedami stało?
Maluch też potrafi być straszną biedą, BTW. A dorosły kot może nie być biedą. Nie chodziło mi o to, żebyś się zlitowała nad biednym dorosłym kotem, którego nikt nie chce, tylko żebyś rozważyła adopcję kota w konfiguracji, w której będzie szczęśliwy. Pojedynczy maluch szczęśliwy nie będzie.

2 kociaki zmarły, były chore i z pełną świadomością je adoptowalismy, żeby dać ciepły kąt na resztę życia. Ostatnia kotka zaginęła i akurat tego nie mogę sobie wybaczyć do dziś. Byliśmy też niejednokrotnie DT, mamy dużo ciężkich wspomnień i teraz zdecydowaliśmy się na malucha. Nie proszę o ocenianie mnie, zgłosiłam tylko chęć przygarniecia kociaka.
Dodam, że mam psy. Jestem cały czas w domu, towarzystwa mu nie braknie.

Ja znam nawet dwa kocurki tri, jeden jest w Powsinie dzikusek

Zaraz tez w schronisku bedą kociaki, teraz kociąt praktycznie nie ma.

Szalony Kot pisze:Zaraz tez w schronisku bedą kociaki, teraz kociąt praktycznie nie ma.

A może już są. Na Paluchu niedawno był jeden. To także miałam na myśli pisząc, że nie zawsze wszystkie schroniska aktualizują stronę.

Dzwoniłam do kilku schronisk w okolicy, faktycznie kazali pytać w okolicy maja

Daj znać, czy to kocurek czy kotka http://olx.pl/oferta/mlody-kotek-tricol ... 76ab05b9e1

Pan "wyczytal w internecie, że jak ma trzy kolory to chyba kotka"
Za to tutaj się z Panią trochę pokłóciłam, bo kociaki mają 3 tygodnie (!!!!) , a ona twierdzi, że są gotowe do wydania, bo "już same podchodzą do mleka"
http://olx.pl/oferta/oddam-kotki-CID103 ... 82555d6962

Melduję, że znalazłam kocurka, w sobotę po niego jedziemy