Strona 1 z 2

Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Sob lip 16, 2016 20:11
przez alix76
Jakiś czas się błąkał po Wilanowie. Ładna bestia, to jak go widzieli, to jeść dostawał. Nikt za bardzo uwagi nie zwracał, łazi to łazi. Ale jakoś na początku czerwca ktoś jednak zwrócił uwagę, ze kot wygląda coraz gorzej. Coraz chudszy i bardziej zeszmacony :( . Zostały zrobione ogłoszenia na olx, bo Pani myślała, ze zgubiony. Cisza. Apel na FB zaowocował łapanka z przysiadami - wcale nie było łatwo go namierzyć, kiedy przychodzi. Romi85 pożyczyła klatkę i po kilku dniach podchodów jest! Kosmata, ruda, dzicząca oferma :201436
W lecznicy talonowej został na wstępie uznany za dzikusa do wypuszczenia, strasznie wojował. Wiedziałyśmy, że taka kosmata ciamajda na wolności nie ma racji bytu - nie poradzi sobie ani z futrem ani ze zdobywaniem pożywienia.
Z lecznicy przyjechał do mnie, mniej wojowniczy bardzie wystraszony. Podgolony gdzieniegdzie, brudny i śmierdzący. Zasmarkany po pachy :roll: No cudo
Obrazek Obrazek
Wrzuciłyśmy diagnostykę, bo takie kudłacze bywają dostępne. We krwi wątroba coś nie w sosie i kilka parametrów - wskazujących na wycieńczenie, urazy lub zawał :roll: . W USG wyszły kryształy w pęcherzu, akurat u mnie problem niewielki bo karma leci dla moich. Echo serca prawidłowe :piwa: . Weekend intensywnego miętoszenia wydobył prawdziwą naturę kota - kanapowiec miziasty :201461
Po kąpieli, miesiącu pasienia, czesania i leczenia jest tak
Obrazek Obrazek
Właśnie robimy badania kontrolne i zaczynamy rozglądać się za domem :wink: . Z pewną nieśmiałością, bo rude długowłose przyciągają wielu chętnych, nie zawsze poważnych.
Dla Fuksa marzy mi się dom trochę obeznany z długowłosymi i kocimi problemami w ogóle. Z kryształami trzeba będzie działać na bieżąco a nie czekać aż się kot zatka. Wyniki badań krwi są już w normie, ale kot po przejściach wymaga profilaktyki, bo jednak poniewierka mogła podkopać jego zdrowie. Kosmacze są delikatne. Będę go oczywiście ogłaszać normalnie ale tli się iskierka nadzie, że ujmie tu jakiegoś doświadczonego miłośnika długowłosych mixów :wink:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Sob lip 16, 2016 20:47
przez Gosiagosia
Jest piekny choc jak piszesz troche sfatygowany. Mam nadzieje ze moze na Miau jakis malo zakocony domek sie znajdzie. A na Fb ma Fuks wydarzenie ? Moze trzeba oglosic, chociaz tez sie boje ze beda sie zglaszac malo odpowiedzialne domki. Mocno trzymam kciuki za dobrh domek dla Fuksa. :ok: :ok:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Sob lip 16, 2016 21:12
przez Niutek
Cudowny :1luvu:
Coś czuję, że domek na miau się znajdzie 8)

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Sob lip 16, 2016 21:18
przez Gosiagosia
Niutek pisze:Cudowny :1luvu:
Coś czuję, że domek na miau się znajdzie 8)

I to by bylo najlepsze dla niego bo na Miau sa same fajne dziewczyny i domki. :1luvu: :201461

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Nie lip 17, 2016 17:29
przez color1
Gosiagosia pisze:same(...) dziewczyny i domki

?! :evil:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Nie lip 17, 2016 19:55
przez Gosiagosia
color1 pisze:
Gosiagosia pisze:same(...) dziewczyny i domki

?! :evil:

Chyba sie nieprecyzyjnie wyrazilam. :mrgreen:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Pon lip 18, 2016 19:58
przez Kamionka
Slicznie go odchuchalas. Fajny Rudzielec :) na pewno domek sie znajdzie. I mam nadziaje, ze rozsadny, bo rzeczywiscie, nie dosc, ze rudy to jeszcze dlugowlosy, a niektorzy biora tylko dlatego, ze ladny nie zdajac sobie sprawy z tego, ze taki kot wymaga specjalnej pielegnacji i systematycznosci.

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 13:13
przez Gosiagosia
Znalazl kocurek dobry domek ????

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 14:45
przez iwona66
Dopiero zobaczyłam wątek :|
Śliczny rudzielec z niego :D ale po ogonie to ktoś pojechał :twisted: /najdłużej odrasta/

Nie dziękuję ,proszę nie pakować :mrgreen: :ok:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 16:25
przez AleksandraZebrowata
cudowny :) te potężne łapy... :1luvu:
ohhh zakochałam się...

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 19:00
przez alix76
AleksandraZebrowata pisze:cudowny :) te potężne łapy... :1luvu:
ohhh zakochałam się...

Do Krakowa nie tak daleko 8)

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 19:17
przez ASK@
łady facio.Ma fajny kolor

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 19:23
przez Niutek
Cioteczka poprosi więcej zdjęć :D

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 19:45
przez alix76
Obrazek Obrazek
Obrazek

Z ostatniej chwili, oczekiwania na kolację :D
Obrazek Obrazek

Oczki od kilku dni nie zakraplane tytułem eksperymentu - obserwuję czy i na ile wymagają stałej pielęgnacji. No najprawdopodobniej tak, choć nie wdaje się stan zapalny, to wysięk jest.
Jeśli komuś w sercu kiełkuje myśl o aodpcji, zapraszam na pw :wink: , bez zobowiązań. Kot jest piękny ale wymaga troskliwej opieki, więc wolę dłużysz namysł i rezygnację przed adopcją niż po :wink:

Re: Trochę sfatygowany Fuks szuka spokojnej przystani

PostNapisane: Wto sie 02, 2016 23:00
przez Niutek
Ojej, cioteczka dziękuje za najnowsze obrazki z życia codziennego rudaska :D
Pięknieje nam przystojniak :1luvu: , ależ On długonogi 8)