Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:No to Chmurek już jest pełnoprawnym członkiem stada "Na pokojach" i bawi się Skórzanym Tancerzem z Zooplusa. Po raz kolejny stwierdzam, że tak wędka to jest to Pokazałam mnóstwo zabawek, ale ta właśnie wędka go wyjątkowo interesuje. Pusia przechodziła przez pokój, bo szła do fontanny się napić, omiotła Chmurka wzrokiem i uznała, że nie jest wart zainteresowania Popiła wody, zjadła parę przysmaczków i poszła spać. Kocia młodzież natomiast łazi za Chmurkiem krok w krok. Pachnie obco, pewno jeszcze niezbyt ładnie, ale jest w końcu kumpel do zabawy, prawda?
ewar pisze:Nie, Chmurek nie jest smutny, ale jeszcze trochę niepewny. Nagle wokół niego stado kotów, a on sam, nie zna ich, nie wie, co mu może grozić. Kotek uwielbia zabawki, znalazł miejsce za drzwiami, gdzie je trzymam i wybierał sobie jakieś. Najbardziej lubi dyndadełka. On jest bardzo grzeczny, naprawdę. Tak krótko jest u mnie, ale już go nie zamykam. Prawda jest jednak taka, że łazienka jest jakimś azylem dla niego.Tam się czuje najbezpieczniej.W łazience jest jego kuwetka, miseczki, tam też ma swoje posłanka. Drzwi są otwarte, zawsze może wyjść, a i koty go tam odwiedzają. Tutaj muszę wystawić moim kotom laurkę. Żaden z kotów nie okazuje Chmurkowi niechęci, najwyżej obojętność ( Pusia). Nie było syków, warkotów, nic z tych rzeczy. Benia się nie narzuca, ale już mu dała do zrozumienia, że go lubi. Nie wiem, czy jest gdzieś tak duże stado kotów, które tak przyjaźnie traktują każdego nowego lokatora. Jedzenia im nie brakuje, mizianki mają zapewnione, o ile się ich domagają, więc nowy nie jest żadną konkurencją. Nawet fajnie, że jest, bo młody, chętny do zabawy , po prostu potencjalny kumpel. Cieszy mnie to, chociaż szczęśliwa nie jestem, że kotów mi przybywa. Wyjście miałam. Wykastrować , wypuścić do piwnicy i mieć wyrzuty sumienia? O, nie. Mój spokój też jest ważny, miałabym koszmary senne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości