Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 02, 2017 6:48 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Taki skwar, że nawet pisać się nie chce.
Kociaki zdecydowanie w dobrej formie, są żywiołowe, maja apetyt, tylko tak dalej.Mieszkam teraz w schronisku, ale przyznaję, że poza bałaganem, którego nie jestem w stanie opanować jest super.Koty się zgadzają ze sobą, nie ma żadnych warkotów, nic z tych rzeczy.Kocia rodzinka trzyma się razem, dzieciaki słuchają matki,jest to niesamowite.Może w końcu uda mi się założyć wątek.W domu bałagan, dla równowagi powinien być porządek na forum.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 02, 2017 9:55 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Uff, nie zapeszam i trzymam kciuki, żeby już nabierały ciałka i zdrowo rosły :ok: :ok: :ok:

Propozycje imion :mrgreen:
Bazylek, Filemonek, Tymonek
Felek, Franek, Filuś
Kola, Wowa, Sasza
Drapek, Dresik, Nygus, Nicpoń, Gałgan, Filutek, Gagatek, Figiel, Psikus, Typek, Koksik, Fąfel, Bąbel

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Śro sie 02, 2017 11:51 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Cha, Cha :D
Skoro Dasza, to może Sasza, Kola i Wowa :mrgreen:
Dygresja- w szkole podstawowej na lekcji języka rosyjskiego nauczyciel - starszy mocno pan, nauczył nas wierszyka, z którego zapamiętałam refren: Wowa wstajot z krawati i Wowa spit :D
A może Ewa już je nazwała? :smokin:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 03, 2017 7:41 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

A nie znam wierszyka. O Leninie? :mrgreen: Teraz też pasuje niestety. Wolę skojarzenie z Wołodią Wysockim.
Do wyboru też Misza, Jura, Wania, Grisza, Tima, Dima. Można zmieniać, np. Miszko, Miszek, Griszek, Timo, Timek :wink:
Na portalach często powtarza się Tytus, Romek i Atomek czy Jacek i Agatka. Trochę oklepane.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw sie 03, 2017 7:50 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Bardzo możliwe, i faktycznie dziś też aktualne :mrgreen:
Było więcej tych wierszyków, a pan jakoś szczególnie mnie sobie na moje nieszczęście upodobał, i zawsze ode mnie zaczynał przepytywanie tych arcydzieł :lol:
A rosyjskie imiona kobiece są naprawdę ładne i romantyczne :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 03, 2017 8:04 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Ja miałam fajnych nauczycieli i później to już z własnej woli coś czytałam i oglądałam filmy. Ostatnio nawet znalazłam na youtube Dworzec dla dwojga. Super :ok: I parę filmów z czarno-białej epoki, którą lubię.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw sie 03, 2017 8:29 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

W liceum moja wychowawczyni była nauczycielką rosyjskiego i zasymilowaną Rosjanką, ale nie zachęcała nas szczególnie do poznawania rosyjskiej ( i wtedy jeszcze radzieckiej) kultury :wink: Wiem, ze lubiła Okudżawę.
No, odpłynęłyśmy na wątku Ewy :)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 03, 2017 8:51 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Próbujemy ochrzcić dzieciaki ;)
Żora, Żenia...
Moja wetka ma kocurka Puszkina.
Moja lektorka na studiach polecała filmy i też słuchaliśmy Okudżawy.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw sie 03, 2017 9:15 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Dziewczyny, nie chcę wam psuć zabawy, ale odwiedziłam wczoraj ewar i kociaki i wszystko wskazuje na to, że mają już imiona... Nic nie zdradzam, niech ewar wyjawi jak je ochrzciła...
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Czw sie 03, 2017 9:25 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Tak myślałam :D
Ale po głowie jeszcze mi chodziło: Pietia, Timur i Lowka :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 03, 2017 9:35 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

A oto i kociaki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jeden się schował za kanapą, na zdjęciach są tylko trzy i mama.
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Czw sie 03, 2017 9:39 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Takie ładne imiona się zmarnują? :|
Najważniejsze, żeby były zdrowe. Dziś kolejny krówcio odwiedził lecznicę. Po kolei coś łapią.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw sie 03, 2017 10:19 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Reniu, dzięki za zdjęcia :1luvu: i prezenty dla kotów :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tak, koty mają imiona, jakoś trzeba było je nazwać.Zwykle nie mam z tym problemu, były geograficzne, rosyjskie też, bo mi się podobają, angielskie, ale tym razem są każde z innej bajki.Mama to Dasza, szylcia to Lola, czarnuszek Ludwiś, krówek z czarnymi uszkami Piksel, a z białymi Mimek.On wczoraj już źle się czuł, leżał w kanapie, tam czasem koty się chowają.Rano miał kiepski apetyt, był dość ciepły, nie miałam wyjścia, zatargałam do lecznicy.Dostał trzy zastrzyki, do domu antybiotyk.Już poczuł się lepiej, trochę zjadł, teraz z Pikselem mordują myszkę.Z kociakami tak zwykle jest, łapią infekcje jedno po drugim, jestem na to przygotowana.
Zaraz muszę przyszykować jedzenie dla bezdomniaków, wsiadam na rower, mam nadzieję, że wszystkie będą czekały i szybko załatwię sprawę.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 04, 2017 6:04 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Wczoraj załatwiłam szybko sprawę, bo i Sowa i Jadzia na mnie czekały.Żółtookiej nie było.
Niestety, Mimek źle się czuje, ma gorączkę, jest osowiały.Rodzeństwo szaleje, a on śpi w budce, albo w tunelu.Znowu więc wizyta u weta.Troszkę zjadł, chociaż tyle.Benia opiekuje się nim, zrobiłam zdjęcia, ale nawet nie chce mi się ich wklejać :oops: Upały nie do zniesienia, parno, wilgotno, tropikalna dżungla po prostu.Przyniosłam kotom trawę na odkłaczenie.Gabryś odkłaczył się pięknie, razem z dorodną glistą.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 04, 2017 10:06 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Koty jednak są !!

Leki zadziałały i Mimek poczuł się lepiej :ok: Mam mu wieczorem zmierzyć temperaturę i jutro go pokazać.Mam nadzieję, że wszystko będzie już w porządku.Za tydzień cała czwórka kociaków będzie drugi raz odrobaczana, potem na pewno jeszcze raz.Dorosłe odrobaczę w domu, mam tabletki.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości