Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Upał straszny, ale koty chyba czują nadchodzące chłody.Jedzą jak smoki, Jadzia już jest jak kulka .Sowa nie, ale to staruszka, wciąż się boję, czy przeżyje kolejną zimę.Żółtooka coraz bardziej mi ufa i nie przegania już tak Jadzi.Zrozumiała, że jeść dostanie i to tyle, że nie będzie głodna.Dzisiaj trzy kotki w sumie zjadły 70 dkg gotowej mokrej karmy ( puszka 400g i trzy saszetki), 30 dkg wieprzowiny i 20 dkg serc z kurczaka.Garstka suchej nie jest warta wzmianki.Potrzebują tyle jeść, aby otłuścić się przed zimą.
NITKA/KARINKA, wielkie dzięki za pomoc
ewar pisze:Wątróbkę jem ja , lubię, koty nie za bardzo i OK.Serduszka jedzą tylko maluchy, dostają niewiele, podobnie jak Jimi.Reszta nie tyka.
ewar pisze:Nie ma innej stołówki.Jednakowoż Sowa już wykręcała takie numery, długo się nie pojawiała, a potem jakby nigdy nic jest w stołówce.To bardzo ostrożna, płochliwa kotka.Nie podejdzie do misek, jeśli ktoś jest w odległości mniejszej niż kilkadziesiąt metrów.Do mnie ma zaufanie, mogę podejść bliziutko, dotknąć jednak w żadnym wypadku się nie pozwoli.Nawet Dorota, którą dobrze zna nie może podejść zbyt blisko.Kotów boi się panicznie, tak więc nawet bardzo głodna nie zbliży się do bramy, gdzie karmię Jadzię i żółtooką.Ona jest już bardzo wiekowa jak na bezdomną kotkę, martwię się o nią.Nie wygląda na swoje lata, ale nie oszukujmy się, każda kolejna zima przez nią przeżyta to dla mnie ogromna radość.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 79 gości