ser_Kociątko pisze:Mój Łukasz uczy matmy i informatyki, to kosmos dopiero jest
Matma to może nawet nie, ale informatyka to faktycznie. Byłam już bardzo dorosła, kiedy poznałam, co to jest komputer, a potem internet. Nigdy już nie będę w tym dobra.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ser_Kociątko pisze:Mój Łukasz uczy matmy i informatyki, to kosmos dopiero jest
ewar pisze:Moje koty po śniadaniu, odpoczywają sobie, a ja mam chwilę spokoju. Potem trzeba wyjść "na miasto" i pozałatwiać różne sprawy. Pod blokiem jest stado gołębi, inne ptactwo też się pojawia. Karmi je starszy pan, który zresztą ma cudną koteczkę w domu. Pan codziennie coś wysypuje gołębiom, ale im chce się pić. Tego już z p.Izą pilnujemy. Woda zamarza, trzeba ją cały czas wymieniać. Czasem któryś z gołębi kąpie się w niej Są dość sprytne i jeśli tafla lodu nie jest za gruba to dzióbkami zrobią dziurkę i już. Wieszałam na krzakach takie kule, ale to nie ma sensu, bo w minutę załatwiają sprawę. Bardzo chętnie natomiast jedzą resztki karmy, która mi zostaje.
Dzisiaj biorę transporterek i w nim spróbuję dać jeść kotce z czarnym ogonkiem. Potem trzeba biec do sklepu po mięso dla kotów. Pusia zawsze je wołowinę na kolację, muszę mieć dla niej chociaż kawałeczek.
Pisałam kiedyś o grubym marmurze niedaleko moje siostry. Wklejałam nawet zdjęcia. Otóż on ma się dobrze, jest podkarmiany. Dorota wraca teraz tamtędy z pracy i zawsze ma ze sobą karmę. Grubas czeka, miaukoli, ale je dopiero jak Dorota odejdzie. Jest przecudny.
I jeszcze o szylci. Kotka wygląda na zadowoloną z życia. Pięknie się bawi, najchętniej torem z piłeczką. Cały czas domaga się mizianek, śpi ze mną całą noc. Nie wiem natomiast, czy czegoś jej nie brakuje w diecie, bo bardzo mocno liże moją rękę. Muszę zapytać o to wetkę.
ewar pisze:Nie wiem, zapytam wetki.
Byłam raz jeszcze szukać kotki z czarnym ogonkiem i tym razem była pod blokiem. To niesamowity miziak Ocierała się o mnie, a ja cały czas ją głaskałam, kiedy jadła. Przechodziła jakaś pani i dala jej saszetkę kitekata. Kotce bardzo smakowała Pani mówiła, że ta kicia już dawno tu się pokazuje. Czyżby była wysterylizowana? Jest urocza.Cała biała, tylko na główce ma dwie małe czarne plamki i czarny ogonek. Oczy w przecudnym, miętowym kolorze. Kotka już mi ufa, ale jak ktoś przechodzi to od razu chce uciekać. Dobrze, bo ktoś mógłby ją skrzywdzić. Mam nadzieję, że da się ją włożyć do transporterka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości