Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 16, 2018 16:40 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Ona bardzo przypomina mi moją Klarcię. Z wyglądu i charakteru. Klarcię też włożyłam do transporterka, spokojnie, żadnych protestów nie było. Tę będę oswajać, karmić, głaskać, musi mi w pełni zaufać. To jeszcze kilka dni, mam nadzieję, że się uda. Tak mi jej szkoda. Widać, że brakuje jej ludzkich rąk, jest brudna, na pewno nie dojada i jest jej zimno. Trzeba to zmienić.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 10:52 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Biała koteczka z czarnym ogonkiem była w piwnicy. Zastukałam w okienko i wyszła. Zjadła tackę mokrej karmy, poprawiła suchą. Przechodziłam tamtędy jeszcze raz. Znowu zastukałam, już bardzo głodna nie była, ale na saszetkę się jeszcze skusiła. Biedactwo, już nie będzie musiała dzisiaj szukać jedzenia. Jutro dostanie surowiznę, zobaczę, czy zje. Zrobiłam zdjęcia komórką, bo o aparacie znów zapomniałam :oops: Prześlę koleżance, ona odeśle mi na maila i wkleję. Nie umiem przenieść z komórki na komputer.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 11:45 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

ewar pisze:Biała koteczka z czarnym ogonkiem była w piwnicy. Zastukałam w okienko i wyszła. Zjadła tackę mokrej karmy, poprawiła suchą. Przechodziłam tamtędy jeszcze raz. Znowu zastukałam, już bardzo głodna nie była, ale na saszetkę się jeszcze skusiła. Biedactwo, już nie będzie musiała dzisiaj szukać jedzenia. Jutro dostanie surowiznę, zobaczę, czy zje. Zrobiłam zdjęcia komórką, bo o aparacie znów zapomniałam :oops: Prześlę koleżance, ona odeśle mi na maila i wkleję. Nie umiem przenieść z komórki na komputer.



można za pomocą kabla lub mmsem na maila
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72514
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 17, 2018 11:56 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Nie z mojej komórki.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 11:59 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

ewar pisze:Nie z mojej komórki.

dlaczego?
ja mam zwykły telefon, do rozmów i da się
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72514
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 17, 2018 12:27 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Ja chyba nie mam w nim internetu. Ze mnie zresztą kiepski użytkownik elektronicznych gadżetów :oops: Jutro wezmę aparat, już go położyłam na szafce w przedpokoju, żeby nie zapomnieć.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 13:11 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25477
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 17, 2018 13:27 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Dziękujemy :1luvu:

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 15:36 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Kotka w okienku. Czarno-białe zdjęcie wyszło, ale trudno.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 15:44 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

ewar pisze:Ja chyba nie mam w nim internetu. Ze mnie zresztą kiepski użytkownik elektronicznych gadżetów :oops: Jutro wezmę aparat, już go położyłam na szafce w przedpokoju, żeby nie zapomnieć.


nie jest potrzebny internet , wysyłasz przez mmsa, ja tak robię nieraz
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72514
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 17, 2018 16:34 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Faktycznie 8O Udało mi się, ale zdjęcie podobne.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 17, 2018 16:50 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

ewar pisze:Faktycznie 8O Udało mi się, ale zdjęcie podobne.
Obrazek

:ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72514
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 18, 2018 12:10 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Kotka nakarmiona. Nie umie jeść z miseczek, dałam jej serca na takiej plastikowej pokrywce. Zjadła wszystkie, mokrej już nie ruszyła, suchą też zostawiła. Nie jest już więc wygłodzona, zaczyna grymasić. Jest zdecydowanie czyściejsza. Myślę, że nie włóczy się już , siedzi w piwnicy i się myje. Wracałam z kościoła i poszłam raz jeszcze do niej. Biegła za mną, ale nie dała podejść za blisko. Czyli głaskać się daje, jak ją karmię.Nie udało mi się zrobić zdjęcia, na którym byłoby widać jej zielone oczka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A teraz jadę pod hutę.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 18, 2018 15:23 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Pod hutą byłam. Sowa się nie pojawiła, Czakiego nie ma. No i to by było na tyle :(

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 18, 2018 16:22 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

ewar pisze:Pod hutą byłam. Sowa się nie pojawiła, Czakiego nie ma. No i to by było na tyle :(

Co się dzieje z Czakim ? On zawsze był.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25477
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości