Mama Agatka i jej dzieci.Agatka w DS.Pszczółki w DS w Łodzi

Próbuję, ale to nie to co z Benią i Balbinką.Wystarczy, że zbliżam się z aparatem, a one od razu ruszają się.Była piękna scena na balkonie, siedziały jak pomniczki i Majka lizała Gucię po główce.Aparat mam pod ręką, podeszłam cichutko, ale od razu miałam pyszczek Majki w obiektywie.Mam też wspólne zdjęcia, ale na nich Gucia wygląda paskudnie, tak to często jest z czarnymi kotami.Nie poddaję się jednak, może się uda.

Nic ciekawego nie napiszę o Pszczołach.Wszystko jest w najlepszym porządku.Jedzą, biegają, polują na chrabąszcze na balkonie i są przesłodkie.O dobre zdjęcia trudno.Wklejam, co mam.
Maja z Ptysiem.Kotka w pozie przedziwnej, aż taka gruba w rzeczywistości nie jest

Gucia jest smukła, to chyba kwestia genów, bo je najwięcej ze wszystkich kotów

Siostry się kochają, ale jakoś trudno mi zrobić ładne zdjęcia, kiedy są razem

ewar pisze:Nie znam się na owadach, ale pojawiają się jakieś chrabąszcze, czy coś podobnego, duże i koty na nie polują.Najbardziej chyba Pszczoły.Nie znoszę tego, bo mam wrażenie, że dręczą owada.Mnie od dzieciństwa uczono, że muchę należy zabić, ale nie wolno jej torturować.Koty głodne nie są, polować nie muszą.

nie muszą, ale co zrobić jak to lubią bo taka ich natura

u mnie właśnie polowanie na muchę :wink:

Wiem, wiem.One mi w dodatku przynoszą takiego zmaltretowanego chrabąszcza, to ponoć dowód sympatii :wink:

, ale mi tych owadów szkoda.Jak pojawi się jakaś mucha to chwytam łapkę i staram się być szybsza od kotów w polowaniu, bo koty robią mi sajgon w domu :mrgreen:

ewar pisze:Wiem, wiem.One mi w dodatku przynoszą takiego zmaltretowanego chrabąszcza, to ponoć dowód sympatii , ale mi tych owadów szkoda.Jak pojawi się jakaś mucha to chwytam łapkę i staram się być szybsza od kotów w polowaniu, bo koty robią mi sajgon w domu

trudno być szybszym od kotów

Ale się staram

Robiłam dzisiaj Pszczółkom zdjęcia, bo obejmowały się łapkami, lizały po pyszczkach, no przesłodkie były.Niestety, zdjęcia wyszły okropne, zła jestem na siebie, na aparat i w ogóle :evil:

To jedno z lepszych

Piekło to mało powiedziane

Upał nieprawdopodobny, koty leżą na gołej podłodze brzuchami do góry.Nawet Puśka nie ma siły żadnego kota atakować, a wyjątkowo aktywne zwykle Pszczoły łażą jak muchy w smole ( to tak apropos piekła :mrgreen:

).Lubię ciepło, ale 30 stopni w mieszkaniu jest koszmarem.Jutro ma być jeszcze cieplej :placz:

ewar pisze:Piekło to mało powiedziane Upał nieprawdopodobny, koty leżą na gołej podłodze brzuchami do góry.Nawet Puśka nie ma siły żadnego kota atakować, a wyjątkowo aktywne zwykle Pszczoły łażą jak muchy w smole ( to tak apropos piekła ).Lubię ciepło, ale 30 stopni w mieszkaniu jest koszmarem.Jutro ma być jeszcze cieplej

u mnie "tylko" 26, rolety mam opuszczone do połowy okien, nawet ich nie podciągam rano, w pokojach nie jest najgorzej, bo okna są od wschodu to po południu jest już cień, ale i tak ciężko oddychać

Podkarpacie najcieplejszym rejonem Polski, ale i na Śląsku i w Małopolsce tropiki.Nie ma wyjścia, przeczekać trzeba.

Pszczółki na balkonie.Lizały sobie główki, ale tego nie udało mi się uchwycić.One są przesłodkie :1luvu:

Majka wciąż domaga się mizianek, uwielbia głaskanie po brzuszku.Takim tłuściutkim

Gucia jest żarłokiem, jeść może bez przerwy, ale jest szczupła.Takie maja geny.

Gucia testuje nowe posłanko

One niczego się nie boją, są ciekawskie.Wczoraj odbierałam paczkę z Zooplusa, kurierem była młoda, śliczna dziewczyna, to tak na marginesie.Musiałam wyjść na klatkę, aby odebrać paczkę, bo Pszczoły bardzo chętnie zawarłyby znajomość z panią kurier.

ewar pisze:Pszczółki na balkonie.Lizały sobie główki, ale tego nie udało mi się uchwycić.One są przesłodkie Majka wciąż domaga się mizianek, uwielbia głaskanie po brzuszku.Takim tłuściutkim Gucia jest żarłokiem, jeść może bez przerwy, ale jest szczupła.Takie maja geny.

Gucia testuje nowe posłanko

One niczego się nie boją, są ciekawskie.Wczoraj odbierałam paczkę z Zooplusa, kurierem była młoda, śliczna dziewczyna, to tak na marginesie.Musiałam wyjść na klatkę, aby odebrać paczkę, bo Pszczoły bardzo chętnie zawarłyby znajomość z panią kurier.

do chyba lepiej niż żeby uciekały przed ludźmi

jakie ładne spanko :wink:

mir.ka pisze:
ewar pisze:Pszczółki na balkonie.Lizały sobie główki, ale tego nie udało mi się uchwycić.One są przesłodkie Majka wciąż domaga się mizianek, uwielbia głaskanie po brzuszku.Takim tłuściutkim Gucia jest żarłokiem, jeść może bez przerwy, ale jest szczupła.Takie maja geny.

Gucia testuje nowe posłanko

One niczego się nie boją, są ciekawskie.Wczoraj odbierałam paczkę z Zooplusa, kurierem była młoda, śliczna dziewczyna, to tak na marginesie.Musiałam wyjść na klatkę, aby odebrać paczkę, bo Pszczoły bardzo chętnie zawarłyby znajomość z panią kurier.

do chyba lepiej niż żeby uciekały przed ludźmi

jakie ładne spanko

Ależ oczywiście.Miały zaledwie dwa dni, kiedy zostały zabrane z piwnicy i zawsze miały kontakt z kotami i ludźmi.Są bardzo ufne.
A spanko fajne, prawda? Ma pod spodem tkaninę antypoślizgową, to wygodne.Mojej rudej Guci na nim ładnie, jest w identycznym kolorze

Maja często wskakuje na stół w kuchni, kładzie się kołami do góry i domaga mizianek.Uwielbia głaskanie po brzuszku.

Pszczółki są szalenie miłe, naprawdę.Czarna Gucia śpi czasem w moim łóżku, na zmianę z Pusią.Jej akurat Pszczółki trochę się boją, bo persicę denerwuje ich aktywność i próbuje je strofować po kociemu.Dramatu nie ma, skłamałabym, ale tak to wygląda.

Mama Agatka i jej dzieci.Agatka w DS.Pszczółki w DS w Łodzi

Kto przegląda forum