4-letnia kicia z Wrocławia straciła dom! Jest w DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 24, 2016 10:10 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Nie dziwię się, tego wydarzenia nie można udostępnić, organizatorka nawet tam nie zagląda
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lis 24, 2016 10:51 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

myamya pisze:Podnoszę.
Na FB nie widać zainteresowania na wydarzeniu, mimo że było wrzucane na grupy adopcyjne ...

By coś się działo to trzeba zaglądania i choćby podnoszenia. A tam nic się nie dzieje. Zainteresowana ma stosunek lekko lekkomyślny więc trudno oczekiwać od innych pracy nad jej "problemem". Ja fb nie znam i nie lubie więc nie szukam czegoś co spadło daleko. Tak wiele osób robi.
Brak choćby ciepłego wpisu o kotce. Przypomnienia, podbicia przez opiekunkę.
I tam i tu.
Obrażanie się nie jest wyjściem dla kota. Chowa się swoje uczucia w kubełek pełen innych niechęci i leci dalej byleby kota ratować.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 24, 2016 11:42 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

To jest wydarzenie aktualne
https://www.facebook.com/events/128553620955765/
Co oczywiście nie oznacza, że mmc je udostępnia.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 24, 2016 18:42 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Udostępniłam, to mogłam, tamtego nie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 25, 2016 9:57 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

też udostępniłam. Choć marne szanse. Większosć naszych znajomych to kociarze i często zakoceni na maksa. Ich znajomi to też tacy sami jak my. Bez wspomagania ogłoszeniami trudno będzie o domek.
Mam pytania o koty. Coś drgnęło. Ale o młodziki. Choć 7-miesieczny dzieciak już jest za stary.
Mam dwa doroślaki 2-latka i 4-latkę. Miziate, otwarte, chodź dziewoja ma swoje odbiegi od normy :wink: ... Nikt ich nie chce. Bo są już super stare .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 25, 2016 10:20 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Ale Ty, ASK@, jesteś zaangażowana w szukanie. Nie milkniesz (bo opiekunka umilkła, choć być może czyta, co piszemy).
Ciebie te koty obchodzą.
Nie mogę tej kotki wziąć. Strasznie mi szkoda.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 25, 2016 10:36 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Też nie mogę. Jak wielu z nas mam wiele, za wiele tymczasów. Plus swoje w tym taką czarną Milę jak ta Kociczka. Wieczny tymczas. Dom i portfel z gumy nie jest.
Ale prawdą jest,że ja nie zaprzestaje szukać domków . Do tej pory szczęśliwie wcześniej czy później (raczej to drugie) awet "stare" koty znajdowały domy. I nie koniecznie były miziakami.
Tej małej dom spokojny i bez innych kotów potrzebny. Pełen cierpliwości. Nic na bieg i na wpych nie można tego zrobić bo tylko kotu doda się stresu. A już ma go za wiele. Poza tym jak zakocony DT może przyjąć takiego kota? Jak zapewnić temu kotu jaki taki komfort. Toć to FIP-em może się skończyć.
Nieśmiałki znajdują domy ale trzeba chcieć je szukać. Nie każdego "odstrasza" przeszłość kota.
Dla mnie to straszna sytuacja i trudna do ogarnięcia .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 25, 2016 12:17 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Smutne jest to, że to my się bardziej przejmujemy tą biedną kotką, niż moja znajoma.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 25, 2016 12:29 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Iwonami pisze:Smutne jest to, że to my się bardziej przejmujemy tą biedną kotką, niż moja znajoma.

myślę ,że mmc ma inne zdanie. My klepiemy w klawiaturę (podnosząc wątek jakby nie chciał) miast dać dom.
Bo od tego miau wszak jest i całą rzesza kociarzy.
Może i by się w tej zgrai :wink: dom znalazł ale na wątku nic się nie dzieje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 25, 2016 12:59 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

ale tu smutno
i nic nie wróży dobrego rozwiązania
:(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lis 25, 2016 13:29 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Ale popatrzcie na to z innej strony.
Jakaś kobieta, nazwijmy ją Black. nie lubi kotów. Nie wszyscy ludzie lubią wszystkie zwierzęta. A może ma fobię na koty?
Można mieć strach przed psami, fobię na węże, można mieć także fobię do kotów.

No wiec załóżmy, że pani Black ma felinofobię (zwaną inaczej ailurofobią) i sama myśł o kocie wywołuje w niej panikę.

Jej mama, z którą nie ma dobrych układów, koniecznie chce mieć kota. Nie wie, a może nie chce wiedzieć że córka ma z tym problem.
I teraz mama jest chora, problem kota spada na panią Black.

Pani Black się stara, w ramach swoich możliwości, znaleźć dom dla tego kota, jednocześnie starając sie unikać tego kota i myślenia o nim.
Opowiada o kocie znajomej kociarze, wpisuje się na wątek miłośników kotów. Wpis jest jaki jest, i sam z siebie pokazuje że pani Black się stara w ramach swoich ograniczonych możliwości.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 25, 2016 16:00 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Fobii nie ma, dziś twierdzi, że koty lubi, tylko tej konkretnej kotki nie za bardzo, bo nie jest przytulaśna, czyli miziasta.
Nie jest miziasta do niej, bo sama pisze, że do jej mamy była.
A co do szukania domu. Przecież ona nawet nie udostępnia swojego wydarzenia na facebooku.
Tutaj napisałam ja, bo prosiła mnie o pomoc. Z tym, że sądziła, że w kotach jest tak jak w chomikach. Że zaraz zgłosi się dom tymczasowy, który kotkę przyjmię.
Zanim kota wzięła, wiedziałam, że się to tak skończy.
Próbowałam wyperswadować, wytłumaczyć, ale ta kobieta nigdy nie posłucha nikogo.
I na tym polega problem.
A to niewinne stworzenie cierpi. Bez cienia swojej winy.
Nie zasłużyła na taki los.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 26, 2016 7:46 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Iwonami pisze:koty lubi, tylko tej konkretnej kotki nie za bardzo, bo nie jest przytulaśna, czyli miziasta.


"temu chomikowi pomogę, a temu nie, bo jest niemiły".
Dorosły człowiek tak nie postępuje. Nikt nie każe opiekunce zachwycać się kotką, tylko być odpowiedzialnym człowiekiem i pomóc bezbronnemu, zależnemu od niej stworzeniu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 26, 2016 11:12 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Patmol pisze:Ale popatrzcie na to z innej strony.
Jakaś kobieta, nazwijmy ją Black. nie lubi kotów. Nie wszyscy ludzie lubią wszystkie zwierzęta. A może ma fobię na koty?
Można mieć strach przed psami, fobię na węże, można mieć także fobię do kotów.

No wiec załóżmy, że pani Black ma felinofobię (zwaną inaczej ailurofobią) i sama myśł o kocie wywołuje w niej panikę.

Jej mama, z którą nie ma dobrych układów, koniecznie chce mieć kota. Nie wie, a może nie chce wiedzieć że córka ma z tym problem.
I teraz mama jest chora, problem kota spada na panią Black.

Pani Black się stara, w ramach swoich możliwości, znaleźć dom dla tego kota, jednocześnie starając sie unikać tego kota i myślenia o nim.
Opowiada o kocie znajomej kociarze, wpisuje się na wątek miłośników kotów. Wpis jest jaki jest, i sam z siebie pokazuje że pani Black się stara w ramach swoich ograniczonych możliwości.

Ja takie podejście rozumiem.Mam czy nie mam uczulenia ale kota nie chcę. Tym bardziej nie chcę dać matce co to już jest chora bo już z góry wiadomo ,że kot wcześniej czy później będzie moim zmartwieniem. A wszak za to co wzięte to jest się odpowiedzialnym. Nadchodzi moment gdy czarny scenariusz nastąpił. Wpisuje sie na wątek miłosników kotów mając tylko oczekiwania. Nie dając nic od siebie. Nawet marnego maila o kocie mnie,jedynej osobie co ogłoszenia chce zrobić, nie prześle. Z dozą żalu i pretensji odsyła mnie do biegania po wątach i tworzenia radosnej twórczości. Bo nie! Bo chora ona i nie ona, bo czasu nie ma ...Baśka, a kto ma z nas czas? Kto jest zdrowy? Kto nie ma chorych bliskich i zmartwienie sen z powiek spędza? Kto nie ma kłopotów? Tylko nie wali się z tym i nie zasłania. Kot to kot i trzeba nad swym podopiecznym podulczeć deczko. Nie, nie musi lubić kota ale ma mu zapewnić godną przyszłość.
Każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji. Każdy. Mam tylko nadzieję, że zostanie mi wiele zaparcia by moje koty dobrze wydać i nie czynić spychologii. Dopóki mam siły dopóki to jest możliwe.
Trzy razy wydałam kota do "starszej" osoby. Za każdym razem córki zostawiały swoje adresy, maile, telefony, podpisywały także umowy i zobowiązanie. To one załatwiały adopcję i w pełni czuły się za koty odpowiedzialne. Nie dostały młodzików tylko koty 5/7/12+ .Wizyty przed adopcyjne były w domach docelowych. Od córek miałam wieści o kotach, fotki i sprawozdania. Matki także się odzywały ale głównie dzieci były ze mną w kontakcie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lis 26, 2016 11:37 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Ile ten kot ma właściwie czasu na znalezienie domu i co jeśli go nie znajdzie?
Jest jakiś plan "B"?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości