4-letnia kicia z Wrocławia straciła dom! Jest w DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2016 14:59 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Nie piszę tu po to, by mnie obrażano i pouczano, a to ma miejsce od początku. Piszę, bo ja nie mam najmniejszego doświadczenia w szukaniu domu dla kota, a po ulicach latać, niestety, nie będę. Mam przedstawić diagnozy lekarskie??? I nie ma nikogo w rodzinie, kto mógłby to zrobić, bo już pisałam, że rodzinę można policzyć na palcach jednej ręki. To się nie zmieni. Jedyną drogą, jaka pozostała, jest Internet i skorzystanie z pomocy doświadczonych kociarzy. I wszystko, co wiem o Kitce, jest na fb i tu. Nie mam więcej jej zdjęć i mieć nie będę.

Niejeden raz szukałam DS dla chomików i nie tylko ja i Internet się sprawdził. Tyle, że o chomiku, który jest u mnie na DT mogę napisać eleborat, o Kitce ani słowa poza tym, co zostało napisane. Dlatego bardzo chętnie przyjmę pomoc w napisaniu ogłoszeń. Zapłacę, żeby nie było wątpliwości. Kotka jest mamy, nie moja. Ile razy muszę to jeszcze powtórzyć?

Problem w tym, że Iwona zaczęła ten wątek kilka miesięcy temu, kiedy było dużo czasu na pomoc, a mama pod żadnym pozorem nie chciała się rozstać z kotką. Miała do tego prawo, żadnych praw nikt jej nigdy nie pozbawił, a nieludzkie byłoby wtedy zabieranie od niej kotki. Wpis Iwony był przyszłościowy, co zresztą napisała. Tyle, że jak widzę, niestety, dużo się tu mówi, a właściwie krytykuje i na tym koniec. :( Miałam nadzieję, że tak jak u nas, DT gryzoniowych, które mimo tego, że każdy gryzoń wymaga lokum, zawsze znajdują miejsce i serce dla zwierzaków, którymi się zajmują, będzie podobnie. Myliłam się, jak widać.

mmc

 
Posty: 3
Od: Śro maja 25, 2016 8:17

Post » Czw lis 17, 2016 16:43 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Żenujące jest to, co tu piszesz mmc.
Nie znasz się na szukaniu domu dla kota, a dyktujesz warunki, na jakich miano by świadczyć Ci pomoc.
To jest chore.
Przestań myśleć o sobie, bo tu nie o Ciebie chodzi, tylko o to biedne zwierzę, które wzięłaś do domu swojej mamy i to Ty jesteś odpowiedzialna za to, żeby teraz znaleźć kotce dom.
Tutaj zaoferowano Ci pomoc, dano rady.
Nie odpowiadało Ci to, czemu dałaś wyraz i jeszcze masz pretensje, że jesteś pouczana.
Przestań się stawiać, tylko skorzystaj z rad jakie Ci tu dano.
ASK@ wyadoptowała dziesiątki, jeśli nie setki kotów i naprawdę zna się na tej robocie.
Nie chcesz skorzystać z Jej rad i pomocy, nie korzystaj.
Szukaj kotce domu, bo niedługo może być jej potrzebna pomoc weterynaryjna, a to są koszty.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2016 22:38 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

mmc pisze:Nie piszę tu po to, by mnie obrażano i pouczano, a to ma miejsce od początku. Piszę, bo ja nie mam najmniejszego doświadczenia w szukaniu domu dla kota
Niejeden raz szukałam DS dla chomików i nie tylko ja i Internet się sprawdził.

Tu ludzie pomagają innym, choć oczywiste jest, że nie zawsze mogą wziąć kota od potrzebującego człowieka. Ale nikt nie lubi - pomagający także, żeby go ustawiać, a właśnie Ty to robisz. Żaden Internet się nie sprawdzi, jeśli szukający w nim pomocy ma roszczeniową postawę wobec pomagających.

Tyle, że jak widzę, niestety, dużo się tu mówi, a właściwie krytykuje i na tym koniec. :( Miałam nadzieję, że tak jak u nas, DT gryzoniowych, które mimo tego, że każdy gryzoń wymaga lokum, zawsze znajdują miejsce i serce dla zwierzaków, którymi się zajmują, będzie podobnie. Myliłam się, jak widać.

Jeśli chodzi o szukanie domu, to nie ma znaczenia, czy szuka się domu dla kota, psa, chomika. Ale z sercem. Ty o tej kotce piszesz zimno i właśnie bez serca. To jest tylko i aż zwierzę. Podobnie, jak chomik - nie rozumie, co się dzieje. Robiąc, co robisz, nie pomagasz bezbronnemu zwierzęciu. Znajdź dla niej serce w swoim sercu. Pomóż jej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 19, 2016 9:14 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Dziewczyny.
Moja koleżanka uważa, bo mi to w ostatniej wiadomości napisała, że gdy tylko ogłoszę ja lub ona na forum informację, że poszukuje domu dla kotki, to ustawicie się w kolejce i dacie jej dom tymczasowy lub stały.
Napisała mi także, że jeśli nie pomoże jej koleżanka na miejscu we Wrocławiu, to jak się wyraziła "pozostanie tylko jedna opcja, której absolutnie nawet nie chcemy brac pod uwagę"
I jeszcze, że pouczania nie potrzebuje i nie chce!
A skoro nie chcemy pomóc, czyli dać kotce DT lub DS, to szkoda zachodu.

Tak wygląda "lubienie" kotów. Hipokryzja.
Kolejny człowiek, który "kocha" zwierzęta wybiórczo.
Mimo, że przeżyłam na tym świecie blisko 70 lat, to nigdy w tym moim długim życiu nie spotkałam drugiej takiej osoby o tak roszczeniowej postawie.

Przyznam, że chętnie podzieliłabym się moimi odczuciami i na facebooku. I kto wie, czy tego nie zrobię.
Byłby to taki swoisty rewanż za tę kotkę i za Was, które chciałyście pomóc, ale nie tak jak sobie jaśnie pani życzyła. Krew mnie zalewa gdy pomyślę o tej całej sytuacji. Nawet nie udostępnia swojego wydarzenia na facebooku. A powinna to robić po kilka razy dziennie.
Tylko kotki szkoda. Że trafiła na osobę bez serca.
Lepiej trzymać się z daleka od takich ludzi.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 19, 2016 10:49 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

mmc pisze:Nie piszę tu po to, by mnie obrażano i pouczano, a to ma miejsce od początku. Piszę, bo ja nie mam najmniejszego doświadczenia w szukaniu domu dla kota, a po ulicach latać, niestety, nie będę. (...) Tyle, że jak widzę, niestety, dużo się tu mówi, a właściwie krytykuje i na tym koniec. :( Miałam nadzieję, że tak jak u nas, DT gryzoniowych, które mimo tego, że każdy gryzoń wymaga lokum, zawsze znajdują miejsce i serce dla zwierzaków, którymi się zajmują, będzie podobnie. Myliłam się, jak widać.

Będę brutalna i cię uświadomię, bo najwyraźniej inne osoby w wątku są na to zbyt uprzejme: to jest forum ludzi, którzy pomagają kotom.
Co oznacza, że mają tych kotów w domu po kokardkę.
Ja, na przykład, mam mało - bo tylko sześć, z czego trzy szukające domu.
Więc jeśli liczysz, że ktoś ci pomoże przez zabranie od ciebie kota - to radzę zejść na ziemię.
Użytkownicy oferują ci taką pomoc, jaką dysponują i jaka jest stosowna do okoliczności - czyli radę. To nie jest kot, który zamarza gdzieś w krzakach albo lata po ulicy z oderwaną nogą - więc szanse na to, że ktoś weźmie go od ciebie, zajmując sobie w DT miejsce, na które mógłby wziąć kota w rzeczywistej potrzebie, są nikłe.

Uświadomienia ciąg dalszy: kot jest skrajnie nieadopcyjny. Nieciekawie umaszczony, nierasowy, mało zsocjalizowany, i - to najgorsze - dorosły. Taki kot znajduje szybko i bez wysiłku dom tylko w trzech przypadkach: (1) wielki fuks, (2) namówisz na niego kogoś znajomego, (3) zastosujesz prostacki, chamski szantaż emocjonalny - "weźcie go ode mnie, bo jak nie, to za 3 dni go oddam do schroniska". Groźba uśpienia albo wywalenia na działki też jest zawsze w modzie.

W pozostałych przypadkach znalezienie domu takiemu kotu wymaga jednak trochę większego zainteresowania i wysiłku - oraz cierpliwości. Ja dla czarnych dorosłych kotów (ale za to ze świetnymi charakterami) szukałam domu, odpowiednio, rok i półtorej roku. Miały masę zdjęć (w tym kocur miał foty od profesjonalnego kociego fotografa), znajome wolontariuszki wrzucały ogłoszenia na bardzo uczęszczane profile na FB, o pomoc proszony był znajomy wet. Ogłoszenia na portalach ogłoszeniowych były non stop odświeżane i wydałam masę kasy na ich promowanie, wyróżnianie i takie tam. A i tak telefony/maile od potencjalnych adoptujących był średnio raz na kwartał.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob lis 19, 2016 11:09 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Nie do końca zgodzę się z poprzednią diagnozą.
Ja sama brałam z ulicy dorosłe koty i znam kilka osób, ktore też przygarniały koty wyłącznie dorosłe.
Moje były wprawdzie bure, ale za to dzikie.
Gdybym dzisiaj była gotowa na adopcję, także wzięłabym dorosłego kota i nie miałoby dla mnie znaczenia jak jest umaszczony.
Miałam dom dla tego kota, traktowałam go jako ostateczność, bo osoba jest zakocona, ale wtedy koleżanka nie była jeszcze gotowa zabrać go mamie.
Poza tym prowadziła ze mną takie dyskusje, że miałam wszystkiego dosyć.
Los tej kotki jest wyjątkowo dramatyczny.
Od samego początku. Przewidywałam, że tak będzie jak jest.
I takie życie zgotował jej jak zawsze człowiek.
Ta kotka jest w ogromnej potrzebie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 19, 2016 11:45 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

myamya, jest jeszcze przypadek znalezienia domu, który nazywa się współczuciem dla kota.
Ale trudno na nie liczyć. Trzeba naprawdę wielu starań. Opiekunko, zrób coś!!! To, że milczysz, świadczy źle. Rozumiem, że masz mnóstwo zajęć i nie będziesz siedzieć na forum, żeby pisać długie posty. Ale przydałby się krótki, np. "zapłaciłam za ogłoszenia", "zrobiłam kotce zdjęcia" (bo poświęciłaś czas i staranie, żeby jej pomóc).
Kiedy piszesz
Nie mam więcej jej zdjęć i mieć nie będę.

dla mnie to oczywiste, co myślisz.
Jakoś nie mam złudzeń i nie wierzę w dobre chęci opiekunki. Roszczeniowej postawy nie da się zmienić.
Ale zlituj się nad kotką, mmc, może pomyśl o niej, jak o chomiku. Chomikom współczujesz, kotce nie. Zmień nastawienie do niej.
Wiem, czytający, jak brzmi idiotycznie brzmi ta prośba. Tylko nie mam pomysłów na wyproszenie u mmc pomocy dla kotki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 19, 2016 12:15 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

mmc pisze:Jedyną drogą, jaka pozostała, jest Internet i skorzystanie z pomocy doświadczonych kociarzy. I wszystko, co wiem o Kitce, jest na fb i tu. Nie mam więcej jej zdjęć i mieć nie będę.


Ale z pomocy nie skorzystałaś bo ciężko ci było wysłać kilka słów o kotce na mojego maila. Wiem jak robić ogłoszenia ale to za mało. Wybacz ale ja nie tworzę radosnej twórczości ogłoszeniowej i latać po FB i miau nie będę szukając info. Nie mam na to czasu i zdrowia. Dawanie ogłoszenia o nie swoim kocie to obopólna współpraca a nie spychologia. To nie fantastyka.
Każde ogłoszenie musi być zatwierdzone przez opiekuna inaczej zero puszczania. Każde ogłoszenie musi mieć namiary a nie odpychające "info na priv". Miau i FB to za mało. Wiele osób szukających kota nawet tam kont nie ma. Wiele osób nie ma maila. A jeśli nawet ma to preferuje kontakt telefoniczny a nie klepanie w klawiaturę. Portale nadal są ważne i wiele osób tylko tam zagląda i kontaktuje się TYLKO bezpośrednio. Chwila na to wystarczy.
Zajrzyj proszę na wątki miaukowe to dowiesz się dlaczego kot nie może zostać przyjęty bo tylko tego oczekujesz. Zajrzyj na mój tylko a dowiesz się o tym samym plus o naszych poważnych zdrowotnych problemach. Ale koty są ważną częścią naszego życia i szukamy im domów najlepszych mimo przeciwności losu. Wielu tak robi i daleko nam do roszczeniowej postaci. Nie zasłaniam się niemocą tylko robię swoje bo tak należy robić wobec zwierząt jakie do nas trafiły.
Nikt ciebie nie poucza.Ja tylko dziwię się twemu podejściu do życia i bezpieczeństwa kota.To ty cięgiem masz żale i pretensje co niestety daje wielkie zniechęcenie. Czy ty tak masz zamiar rozmawiać z ew opiekunami? To ma być ujęte w ogłoszeniu ? Bo twoja niechęć do kotki aż bije po oczach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lis 19, 2016 12:48 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Nie mogę tego czytać :( Biedna kotka.Wcale nie wierzę, że taka nieadopcyjna.Miałam i mam w domu totalne dzikusy, urodzone na wolności, a jednak dało się z nich zrobić domowe, kochane koty.Koty są bardzo wrażliwe, odczytują nasze emocje, a kotka teraz czuje się jak śmieć.Nie lubię pisać takich rzeczy, ale zła karma powraca.Nie wolno bezkarnie krzywdzić nikogo, żadnego stworzenia, zwłaszcza takiego, które nie ma nic do powiedzenia, nie może się upomnieć o swoje prawa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55021
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 19, 2016 20:54 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Są LUDZIE i ludzie.
A zła karma wraca. To jest niestety prawda.
Tylko nie do każdego to dociera.
Najgorszy jest egoizm i wymaganie od innych więcej niż od siebie.
Widać to dookoła na co dzień. :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 19, 2016 21:06 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Pytanie tylko, czy ta kotka jeszcze żyje.

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 19, 2016 22:18 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

JESZCZE zyje. Tylko nie wiadomo jak długo jeszcze. Jej oczy mówią wszystko.
https://www.facebook.com/events/128553620955765/
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 20, 2016 7:58 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Iwonko, co do brania kotów dzikawych do domu.Nie porónój siebie do reszty. Rasowy kociarz nie patrzy co i jak tylko daje dom biedzie co potrzebuje pomocy. Też mam takie dzikunki. Jedne się oswoiły inne nie ale każdy w pewnej chwili swego życia potrzebował dachu nad głową. Nawet mi do głowy nie przyszło wyciepać je na podwórko tylko dlatego ,że odbiegają "od normy". Domu nie znalały ale i ja rezygnowałam z ogłoszeń nie chcąc im dostarczać wielu, wielu stresów. Czasem względy zdrowotne kota zatrzymują je u nas jako wieczne tymczasy. Osobiście wolę koty dorosłe. Nie rozumiem pędu ludzi do maleńtasów. Troszkę doroślaków wyadoptowałam a niekóre adopcje wręcz zakrawały na cud. Ale cuda bywają jeśli pomagamy by się stały. Każdy miał mnogo ogłoszeń. Wręcz zawalony był net nimi. Nie zawsze miały fajne fotki bo ja nie mam takich możliwości. Często były to rozmazane fotki z komórki. Myślę ,że tekst grał tutaj rolę największą bo ludzie mówili, że trudno im było zapomnieć o przeczytanym kocie. Tak znalazł dom 12 letniu Blue i 7 letni brzydal ,czarny, łysy i z zepsutym oczkiem Semir. Było wiele, wiele innych.
Powyższe pisanie nie jest po to by laurkę sobie wystawić. Jest skierowane do autorki wątku by jej uświadomić ,że nie ma spraw nie możliwych. Ale to jak traktujemy kota i jak o nim piszemy ma znaczenie. Z twoich tekstów bije chłód. Nie lubienie Kitki aż wali po oczach. Może inni tego nie dostrzegają ale ja, kociara, tak. Myślę, ze inni czytacze także choć nie wiedzą gdzie tkwi przyczyna ,że wątek/ogłoszenie na fb ma mało zainteresowanych.
Nie zamierzam się wtrącać ale i tak napiszę co myślę o fb. Sam tekst jest za długi! Nikogo nie obchodzi jaka była kotka w DT. Powinien tekst skupiać się głownie na kotce. Na jej dobrych cechach. Bez zbędnego opisu. Jej "wady" winny być ujęte i owszem ale z podkreśleniem ,że choroba opiekunki miała znaczenie. I jeszcze jedno, najważniejsze, włóż kobieto w ten tekst uczucie i prawdziwą troskę o kota. Bo tego nie widać. I podaj nr telefonu. Z jakiego powodu to już wiesz.
Osobiście gdyby nie podrzucanie Iwony nawet bym nie zajrzała na FB bo sosbiście go nie lubię. Zmobilizuj się również i daj ogłoszenia na portalach ogłoszeniowych. Z jakiego powodu też wiesz bo pisałam ja i inni.
Swoją drogą szkoda, że jak był awaryjny DT dla małej to jej nie oddałaś. Nie można rezygnować z takiej okazji licząc, że będzie miejsce zawsze czekało. Bo miejsce jest dziś i teraz a za godzinę już go nie ma. NIKT nie czeka mając wiele, wiele bied w około. A i warunki rodzinne DT też ulegają zmianie. Tym bardziej szkoda,że wiedząc o stanie zdrowia opiekunki i wiedząc ,że poprawy nie będzie skazałaś świadomie kotkę na zagrożenie jej życia. Na życie w wiecznym stresie i zaniedbaniu. Bo uczuciowa pustynia, strach i stres to też zaniedbanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lis 20, 2016 20:17 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

mmc milczy więc to ja wątek podniosę.
Może ktoś, coś,kawałek pokoju, łazienki czy szafy się znajdzie :strach: :!:
Jeśli możecie, znajdziecie chwilkę to proszę róbcie to samo.
Kota żal bardzo. Nie zasłużyła na taki los. Nie jej wina. Nie jej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 24, 2016 9:44 Re: PILNE! 4-letnia kicia z Wrocławia traci dom!

Podnoszę.
Na FB nie widać zainteresowania na wydarzeniu, mimo że było wrzucane na grupy adopcyjne ...

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 159 gości