Strona 1 z 1

Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 14:30
przez skaskaNH
Dawno mnie tu nie było...

Od piątku mam na tymczasie rudego słodziaka Tofika. Tofik pilnie szuka DT, a najlepiej od razu DS. Ale po kolei, skąd się wziął i dlaczego to jest pilne:
Otóż, na parkingu strzeżonym ktoś podrzucił kotka, kotek ma ok. 6-7 miesięcy i prawdopodobnie zaczął znaczyć w mieszkaniu, więc dostał eksmisję na bruk zamiast kastracji. Jest oswojony, był czysty, nie miał pcheł, stąd konkluzja, że musiał być domowy. Nikt go nie szuka, nie ma ogłoszeń w okolicy ani na znanych mi portalach. W ub. tygodniu noce były jeszcze zimne, poza tym nocleg pod autem to nie jest dobre miejsce dla oswojonego kotka. Dość blisko tego parkingu przebiega też ruchliwa ulica. Nie czekałam więc na nieszczęście, zgarnęłam go stamtąd. Ale - u mnie w domu nie ma warunków na tymczasowanie (małe mieszkanie, chorujący seniorzy, którym stres może powaznie zaszkodzić, do tego jedna z kotek ma problemy behawioralne, objawiające się atakami agresji wobec innych rezydentów). Jedyne, co mu mogłam zapewnić, to klatka w piwnicy. Jest tam bezpieczny, ma dach nad głową, ale to jest bardzo tymczasowe rozwiązanie.
Tofik bardzo chce się bawic, biegać, chce, by go brać na ręce. Kiedy od niego wychodzę, zaczyna płakać. I patrzy tak na mnie tymi smutnymi oczkami...
Wiem, mea culpa, najpierw zgarnęłam kota, zamiast mu tymczas znaleźć, ale o podjęciu decyzji przesądziły słowa, które usłyszałam: "łap, jutro może już być za późno".
Dlatego bardzo, bardzo proszę o domek tymczasowy dla Toficzka. To taki słodziak, wtula się w cżłowieka, wyciąga łapki, żeby go wziąć na ręce, próbuje dawać buziaki... a większą część doby siedzi tam sam, biedaczek.
A może ktoś od razu pokocha go i zdecyduje się dać mu kawałek swego serca i mieszkania na zawsze?

P.s. Tofik był w sobotę u weta, na razie został odrobaczony, profilaktycznie dostał też środek na pchełki, zdaniem wetki wyglada raczej zdrowo i nie wykazuje żadnych niepokojących oznak.(Update 06.04.2016 - testy FIV i FELV ujemne!). W przyszłości trzeba będzie go zaszczepić i wykastrowac. W przypadku podjęcia się przez kogoś opieki tymczasowej zobowiązuje się do finansowania jednego i drugiego, a także do zakupu karmy, żwirku itp. Po prostu bardzo zalezy mi na tym, żeby mógł mieszkac w domu, nie w klatce. On nie zasługuje na przymusowy areszt.

Ps. 2. Tofik jest z Krakowa, ale możliwy jest dowóz do innego miasta, wówczas wymagana jest zgoda nowego domku na wizyte PA.

A taki jestem śliczny:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 19:16
przez mamaGiny
cudny :ok:

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Pon maja 23, 2016 23:49
przez loreczka
Co się dzieje z Tofikiem? Czy ma już domek?

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Śro maja 25, 2016 14:44
przez skaskaNH
loreczka - tak, Tofik ma już domek :)
Trafił do - rzec można - doświadczonych kociarzy ;) Państwo przez kilkanaście lat mieli kota, kochali go i opiekowali się nim. Po jego śmierci musieli jakiś czas odczekać, w koncu dojrzeli do tego, żeby zakochac się właśnie w Tofiku.
Przy okazji serdecznie dziękuję za pomoc mamaGiny, bo to dzięki Niej udało się znaleźć małemu taki fajny dom :1luvu:
Mam zdjęcia z nowego domku, mogę je wrzucić po powrocie z pracy.

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 14:59
przez loreczka
Wspaniale, bardzo się cieszę. Chciałabym każdy dzień zaczynać od tak dobrej wiadomości. :)))

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Wto sie 07, 2018 12:26
przez tabo10
skaskaNH pisze:[b]
Mam zdjęcia z nowego domku, mogę je wrzucić po powrocie z pracy.


coś dłuuugi ten powrót z pracy :wink:
2lata minęły a zdjęć nadal nie ma

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Wto sie 07, 2018 12:40
przez mamaGiny
Tofik ma dom u mojej sąsiadki - meeeeega wypasiony :)
ma dwóch zakochanych w nim dużych do obsługi, niedawno był na wczasach
spotykam go często na balkonie jak się wygrzewa - udało się chłopakowi :ok:

Re: Rudy Tofik - kto pokocha słodziaka? DT pilnie potrzebny

PostNapisane: Wto sie 07, 2018 13:10
przez tabo10
to zmieńcie tytuł