LEJDI - ma DOM :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2016 23:20 Re: LEJDI - pilnie potrzebny dom! Czas do jutra!!! (29/03)

Podrzucę.
Wyżebrałam czas do jutra, ale tylko dlatego, że mi się inna kocica bardzo ciężko pochorowała.

Jutro już muszę ją zabrać z lecznicy - co mam z nią zrobić? :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2016 23:26 Re: LEJDI - pilnie potrzebny dom! Czas do jutra!!! (29/03)

:!: :?: :!:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Pt kwi 01, 2016 9:29 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Lejdi od wtorku siedzi u mnie w klatce.
Pierwsze dwa dni wściekle wyła - całkiem dosłownie :(
Zaczęła wyć dokładnie w momencie otwarcia drzwi do mieszkania.

Przy odbiorze, w gabinecie wet - cudowny, wyluzowany, kontaktowy kotek.
Zwiedza wszystko z zadartym ogonem, ociera o nogi, pcha na ręce i do głaskania.
Na widok innych kotów robi się z niej dziki dzik :(
Z transportera musiałam ją w rękawicach wyciągać.
Teraz już jest trochę lepiej, ale dalej jak jakiś kot zbyt blisko podejdzie, to Lejdi zmienia się w przerażonego dzikusa.
Ona się po prostu maksymalnie boi innych kotów i dlatego reaguje agresją :(

W dodatku postanowiła się rozkichać - pewnie na posterylkowy spadek odporności nałożył się stres i to wystarczyło.
Na razie dostaje tylko uodparniacze i odrobinę tolfy. Mam nadzieję, że uda się jednak uniknąć antybiotyku.

Bardzo potrzebny dom, bo nie zanosi się na to, że będę ją mogła szybko wypuścić z klatki :(
A klatka jest mała, bo w dużej siedzi chora Czorcik :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2016 8:37 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Jak dzisiaj?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob kwi 02, 2016 10:27 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Kichanie chyba zażegnane.
Wycie - tylko do czasu, aż inny kot nie podejdzie za blisko.
Najbliższy gość dostanie misję sfilmowania reakcji Lejdi na inne koty :?
Ona w pierwszej chwili reaguje nawet zaciekawieniem, ale już po kilku sekundach jest dziki wrzask - jakby ją skórowali :(
Przynajmniej już nie wyje non-stop :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 03, 2016 8:56 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Jak mała?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 03, 2016 9:48 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Dopóki siedzi w klatce to pełen luz, gorzej jak ją wyciągam :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2016 15:23 Re: LEJDI - dom potrzebny na wczoraj!!!

Dzisiaj się przetestowaliśmy - Lejdi - ma ujemne testy FIV/FeLV :1luvu:

I dalej pilnie szuka domu - ona naprawdę dostaje szału przy innych kotach.
Sama ucieka do klatki, jak tylko ma taką możliwość. Jak nie ma klatki w zasięgu wzroku, to się wtula w najbliższego człowieka.
Człowiek może być całkiem obcy i to jej zupełnie nie przeszkadza.
Tylko koty jej przeszkadzają - u mnie ma przerąbane :(

Komu fantastyczną, niewielką i miłą koteczkę?
Jak nie ma kotów, to ona jest kompletnie bezstresowa - łazi z zadartym ogonem, wszystko zwiedza, nie boi się ludzi, ani nowych miejsc.

Po co ma siedzieć w klatce, jak mogłaby na kolanach?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2016 20:22 Re: LEJDI - ma DOM :)

Za późno :P

Właśnie odwiozłam do domu Złośnicę :mrgreen:

Lejdi zamieszkała w domu, będzie kotem wychodzącym, ale państwo świadomi, że najpierw ma pomieszkać i dobrze się zaadaptować, zaszczepić, zaczipować itd., i dopiero potem może zacząć ostrożnie wyściubiać nos.
Wertepy dojazdowe skutecznie utrudniają szaleństwa drogowe - poprzednia kotka odeszła w styczniu na nerki w wieku ponad 15 lat ['].
Pani przez 3 miesiące urabiała zrozpaczonego pana, żeby jednak się zgodził na następnego kota.
No i pan się w końcu zgodził po zobaczeniu fotek złośnicy :D
Złośnica nie w ciemię bita, bo po wypuszczeniu z transportera zadarła ogon do góry, pognała po schodach, bezbłędnie znalazła pańską sypialnię i ulokowała się na pana poduszce :mrgreen: Pan rozbrojony ostatecznie :mrgreen:
Jakoś się nie martwię o tego kotka ;)

Baw się dobrze dziewczyno! :ok: :ok: :ok:
A jest się gdzie bawić :twisted:
Sama bym się chętnie wyadoptowała :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2016 0:05 Re: LEJDI - ma DOM :)

:201440
Lejdi, bądź szczęśliwa!

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Pt kwi 08, 2016 7:18 Re: LEJDI - ma DOM :)

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 08, 2016 8:49 Re: LEJDI - ma DOM :)

:ok: :piwa:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości