Wyjechałam za granicę, a ją zostawiłam pod opieką mojej mamy. Fizia jednak jest problematyczna, przez co mama poprosiła o znalezienie dla niej innego domu.
Niestety z uwagi na moją aktualną sytuację mieszkaniową, nie jestem w stanie sprowadzić jej do siebie.
Fizia jest wysteryliowana, aczkolwiek ma podejrzenie odprysku jajnika - oznacza to, że co jakiś czas ma nawroty ruji i znaczy terytorium. Jedyny skuteczny sposób to zastrzyk hormonalny, który pomaga w przejściu tego stanu. Nistety Fizia lubi sikać po domu, próbowałam wielu rzeczy w oduczeniu jej łącznie z wizytę psychologa, niestety nie przyniosło to żadnego skutku.
Fizia jest również nieufna w stosunku do ludzi i potrzebuje trochę czasu, żeby się do kogoś przekonać, ale jak już to zrobi jest bardzo uczuciowa. Nie przepada za dziećmi oraz innymi zwierzętami.
Potrzebuje kogoś kto wie jak postępować z trudnymi kotami oraz będzie miał dla niej cierpliowść. Fizia jest kotem domowym, nie przyzwyzajonym do wychodzeni na zewnątrz. Ze względu na problem sikania, optymalnym rozwiązaniem był by dom z zamkniętym ogrodem.
Mam czas do kwietnia inaczej moja mama odda ją do domu letniskowego koleżanki, niestety Fizia nie jest przystosowana do życia na zewnątrz, nawet nie umie wejść na drzewo i obawiam się że długo nie pożyje, alternatywą jest uśpienie kotki.



