
Bazylek wyratowany przeze mnie z placu budowy i dzikiego pola znajduje się obecnie pod opieką fundacji Ebra.
Przebywa obecnie w DT, w którym nie tolerują się z rezydentem (również Fiv)… Szuka pilnie nowego DT lub DS!
Kilka słów o Bazylku: kocur kastrowany, kilkuletni (braki zębowe utrudniają dokładną ocenę), marmurkowy, bardzo miziasty, ociera się, pragnie czułości. Początkowo (na dworze) był nieufny i nie podchodził wcale ale szybko się oswoił ze mną i później to już pierwsze co robił na mój widok to biegł się przytulić. Ładnie korzysta z kuwety.

Podaję link do jego strony na fb Ebry: https://www.facebook.com/28405114163800 ... =3&theater
Oraz mail kontaktowy w jego sprawie: adopcje.kocizakatek@gmail.com