Strona 1 z 3

"Dzika Działkowa Dzicz" w swoim domu stałym

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 13:36
przez Killatha
i znowu na mojej drodze stanął kot w kolorach nieadopcyjnych i oczywiście klasyczne DDD :)
ale od początku...
wiosną ubiegłego roku na działkach pojawił sie młody kocur, tak około 7-10 miesięcy
szybko zorientował się, że u mnie przy altance jest punkt karmienia
raczej ludzi unikał, pewnie miał niezbyt dobre doświadczenia, widywałam go dosyć późnym wieczorem
tej jesieni kocisko zaczęło przychodzić na działkę równocześnie ze mną w oczekiwaniu na pełniejszą miskę i lepsze kąski
i okazało się, że bez problemu daje się wziąć na ręce i to podwoziem do góry, że można mu zajrzeć do paszczy i uszu, a mizianki po dowolnej części ciała uwielbia - no to przecież dzika dzicz :) :)
kiedy nadeszły mrozy kotu zbrzydła wolność i wprowadził się do mojej altanki
otrzymał robocze imię Jasio
od tej pory powszedni dzień Jasia wygląda następująco:
- samotne spanie i jedzenie
- (przychodzę na działkę) bardzo szybkie wyjście z altanki, sprint na sąsiednią działkę i załatwienie potrzeb
- powrót i MIZIANKI, duuuużo mizianek, ugniatanie, mruczenie
- (wychodzę) opróżnianie michy

Jasiu bez problemu korzysta z kuwety ale woli toaletę załatwiać na zewnątrz
nie ma żadnych obiekcji przed chodzeniem na smyczy
bardzo lubi słodką i tłustą śmietankę :)
zrobienie mu zdjęć jest trudne bo się wierci i domaga głasków
na około 30 zdjęć, które zrobiłam wczoraj, w miarę dobre jest jedno
Obrazek
kilka możliwych
Obrazek Obrazek Obrazek

szukam dla niego domu wychodzącego, może być z innym kotem (kotami) lub psem

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 13:47
przez ewar
Jakie to misiowate, cudne :1luvu: Oczka troszkę brzydkie, prawda, ale to kwestia czasu.O ile wiem, Jasio wkrótce będzie ciachnięty.W altance zimno, ale zawsze tam lepiej niż w byle jakiej piwnicy, czy na dworze, Jasio to zrozumiał, mądre kocisko.

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Wto sty 12, 2016 13:55
przez Killatha
oczka zaparane, ale już nie tak bardzo jak wcześniej
rana na łapce też już mu się ładnie zagoiła i futerko powoli odrasta
z kastracją czekam aż będzie trochę cieplej żeby po narkozie nie wracał do tak całkiem zimnej altanki

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro sty 13, 2016 10:03
przez Killatha
Jasiowi zdjęcia można zrobić tylko jak się go mizia
Obrazek Obrazek

no i coś dla fetyszystów
Obrazek

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Pt sty 15, 2016 8:50
przez Killatha
przedwczoraj i wczoraj Jasiu odmówił wyjścia z altanki - zimno i mokro
jest mi bardzo przykro go zostawiać :( on tak bardzo kocha człowieka i mizianki

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Nie sty 17, 2016 20:55
przez ewar
Znam go tylko ze zdjęć i opowiadań, ale bardzo go lubię.Jest w moim typie, taki słodki misio, aż chce się go przytulić.Właściwie to chyba mógłby być nie wychodzący, prawda? Namarzł się, wolności nakosztował i nie było mu za dobrze.Miękkie posłanko, pełna micha, ręce do głaskania i już.Ale w sumie to przecież nikt by go z domu nie wyrzucał, wychodziłby, kiedy by chciał , a jest już dorosły, mądry, po kastracji nie miałby w dodatku skłonności do włóczęgostwa.

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Pon lut 01, 2016 12:31
przez Killatha
Jasiu jest bardzo mądrym i grzecznym kotem
przebywa w altance przez większość czasu, nie psoci, nie szkodzi
kiedy wychodzę siedzi grzecznie na fotelu, a później wskakuje na parapet żeby mnie pożegnać

zdjęcia z wczorajszego spaceru
Obrazek Obrazek

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 10, 2016 6:32
przez Killatha
dzisiaj wielki dzień Jasia - zostanie pozbawiony nabiału

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 10, 2016 7:05
przez ewar
I bardzo dobrze :ok: Przy okazji będzie przegląd, prawda?

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Czw lut 11, 2016 18:01
przez Killatha
imię tymczasowe: Jasiu
płeć: kocur bezjajeczny
umaszczenie: biało-bury
rodzaj włosa: krótki
waga: 4,8 kg

w trakcie operacji oprócz nabiału usunięto Jasiowi kawałek trzeciej powieki w lewym oczku (prawdopodobnie naderwana w czasie kocurzych walk) i jeden pęknięty kieł (przyczyna prawdopodobnie ta sama)
od jutra mam podawać antybiotyk do oczka, za dwa tygodnie szczepienie
dostał również czipa

przy okazji dowiedziałam się, że mam skarb nie kota
Jasiu w lecznicy zrobił furorę, uwodził wszystkich wetów, opiekunów innych zwierząt, kocich i psich pacjentów, głośno domagając się mizianek i czułości
przy mnie poderwał śliczną sunię w typie husky, sympatycznego kundelka, a nawet gołębia
usłyszałam, że jest piękny, cudowny, grzeczny, słodziak, mądry ...
szczęśliwy dom gdzie ten kot w końcu zamieszka

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Czw lut 11, 2016 20:14
przez ewar
Super :ok: Wygląda na wyjątkowo sympatyczne stworzenie.No i jest mądry, grzeczny, czyściutki.Zasługuje na dobry domek. :ok: :ok: :ok: za to.

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 24, 2016 8:26
przez ewar
Jasio już z Killathą w pociągu i jedzie do Warszawy, a stamtąd do swojego domku w podwarszawskiej okolicy.Domek super, Jasio będzie miał towarzystwo miłych piesków i duży ogród, w którym w ładne, słonecznie dni będzie mógł przesiadywać.Jasio znalazł domek na ogłoszenie Hannibala, bardzo się cieszę :lol:

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 24, 2016 9:01
przez Arcana
Za nowe życie Jaśka :ok: :ok: :ok:

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 24, 2016 19:15
przez Killatha
pojechał i dojechał :)
dostałam pierwszą informację z DS - Jasiu ugniata co może, wspina się na paluszki żeby tylko go miziać i łasi się do nóg
przed chwilą wróciłam więc jak się trochę ogarnę to wkleję zdjęcie

i bardzo serdecznie dziękuję:
Arcanie - za absolutnie wspaniałe ogłoszenia, doszłam do wniosku, że czaruje bo w normalnych okolicznościach taka skuteczność jest nierealna
ewar - za całokształt - bez niej nic by z tej adopcji nie wyszło i za posłanka, i kocyk na wyprawkę
dziewczyny jesteście cudowne :1luvu:

Re: DDD czyli "Dzika Działkowa Dzicz" - Zabrze

PostNapisane: Śro lut 24, 2016 19:30
przez Norma0204
:ok: Kciuki za Jasia. Zabrzanin Jasio przeniósł się do stolicy. Też bym tak chciała. :wink: