DT u iwony66.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 29, 2017 7:24 Re: DT u iwony66.Fotki :)

Rudy to ma niesamowite umaszczenie :) no i ta Kruszyna... raz udalo mi sie dotknac ogona a ja bym ja tak pomiąchała ;)
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 01, 2017 21:33 Re: DT u iwony66.Fotki :)

Rudy elegancko dał się zapakować do transportera z Szylką tak łatwo nie było ,krew się polała ,
ale i ją spakowałam .
Blaszak po modernizacji z nowymi kwaterami będzie im służył do jesieni ,póżniej się zobaczy gdzie koty zimują .

Agatka troszkę schudła ,mogę choć za karczek ją ująć no i brzusio mniej opięte ,stan zapalny tyłokocia został
już opanowany ,jak zwykle sudokrem zdziałał cuda .

Zielona noc maleńtasów :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie kwi 02, 2017 12:50 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

31,12,16 przyjechały maleńtasy a już 02,04,17 pojechały do swojego nowego domu.
Jak ja nie lubię maleńtasów oddawać tyle serca kradną za każdym razem ,taką pustkę zostawią
w domu a z wiekiem coraz gorzej znoszę rozstania :placz: :placz: :placz:
No i na dokładkę tyle strachu zasieją gdy zawozi się do nowego domu.
Dobrze że choć w domu pożegnalne buziaki im serwuję ,bo póżniej chyba kant łóżka bym musiała cmoknąć :lol:
Pan który dwa lata temu adaptował dwie dziewczyny ,dokocił się maleńtasami ,dwa balkony osiatkowane ,
cztery ręce do głaskania ,dużo miejsca do biegania .
A ja mam gulę w gardle :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie kwi 02, 2017 12:53 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Niech im dobrze będzie :1luvu:
Iwonko, przytulam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 02, 2017 21:33 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Rudy się objawił ,jeszcze tylko Szylka mogła by się ukazać i będę spokojna :roll:

Maleńtasy wyszły na pokoje ,ufffff :201494 :201461

Mam wątpliwości co do woliery ,tyle śmieci wnoszą że szlag mnie trafia ,nie wspomnę że do kuwety
to lecą do domu :evil: a miało być oszczędniej :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)


Post » Śro kwi 05, 2017 5:49 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Szalony Kot pisze:Jakieś wycieraczki im zamontować czy coś? :mrgreen:

Miały wycieraczki po obu stronach okienka w zeszłym sezonie i co ! ,lały na nie :evil:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 05, 2017 20:13 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Szylka też się odnalazła ,Rudy drze japę w drewutni o żarcie
a całe stado pragnie dokładki mięsa ,no w głowach się pokręciło :roll:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob kwi 08, 2017 5:52 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Co u was? Jak mięsne pokręcenie głowy :wink: :?:
Iwonko, dbasz o siebie? Pilnuj się bo tyłek złoję :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob kwi 08, 2017 8:53 Re: DT u iwony66.Maleńtasy w DS :)

Spoko lecimy wolnym kroczkiem do przodu ,TŻ wreszcie był łaskaw wczoraj dokończyć parę
rzeczy w kocim domu które leżały sobie i mnie drażniły swoją obecnością .
Wreszcie mam docięty blat ,wymienioną lampę w łazience ,lustro też zawisło łącznie
z doprowadzeniem prądu ,no i połamana kocia rozetka wróciła na ścianę została tylko suszarka
jeszcze czeka na montaż ale tu się nie spinam i tak był łaskaw choć tyle dokończyć :D .
Odnośnie mięsa a dokładnie jego ilości to jak w chinach ,mało i mało :mrgreen:
Kasia jest pierwsza do kurczaka ,indyka pakuje się nim jakby to ostatni posiłek był w jej życiu ,
pazerota :mrgreen: ,
Kyncio za to podrobami się lubi pocieszać ,nauczyłam się po paru latach podawać
mu jedzenie ,z deseczki mu się dobrze pobiera paszczą krzywą :D .
Agatkę wypuściłam z klatki ,za to schowałam wszystkie miski z suchym żarciem ,no cóż cierpią
wszyscy za jednostkę :strach:
Za to szlag mnie trafia za sprawą drzwiczek do woliery ,ostatnio plastrem zalepiłam blokady aby nie
przesuwały w pozycję zamknięte ,plaster zdarty ,wszystkie koty w domu ,kuwety pełne :evil:
Za to na piętrze po zamknięciu Tosi w boksie ,Puchatka - Misia wprawia w ruch wiele zabawek jak i
dywan potrafi zrolować ,niestety w stosunku do mnie wciąż udaje żmiję ,syczy przynajmniej jak ona
chyba będę musiała zmienić sposób karmienia i postępować jak z dzikuskami :roll:

Ja wciąż na l4 ,prawię leżę i pachnę drugi miesiąc za mną :roll: ,
gdyby nie częste wizyty u lekarzy w stolicy to by było całkiem fajnie :roll:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 12, 2017 12:07 Re: DT u iwony66.Tola na gigancie :(

Same zmartwienia z byłymi tymczasami .
Tola sobie wyszła na spacer ,tylko nie ma zamiaru wrócić ,
jest owszem w pobliżu posesji ,nawet inną stołówkę sobie namierzyła i tam jada ,sypia raczej w obrębie działki.
Teren w koło domu to dość spore posesje ,niektóre puste ,a niektóre z psami ,moje szukanie w ciągu dnia
bez efektów .
Ogłoszenia wywieszone dały efekt w ciągu tygodnia .
Straż Miejska poproszona o pomoc w odłowieniu kota z zamkniętego pomieszczenia gospodarczego
użyła pętli dla psów ,frajerzy !!!!.
Potok bluzgów które popłynęły od opiekunki pod adresem łapiących wprawił nawet mnie w osłupienie :mrgreen:
Tola do klatki łapki raczej nie wejdzie ,klatka opadówka będzie chyba najlepszym rozwiązaniem podczas jedzenia.
Łapacze z takim sprzętem już w pogotowiu ,niech tylko zadzwoni pan dokarmiający .
Ech Tolciu bądź łaskawa wrócić :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob kwi 15, 2017 9:46 Re: DT u iwony66.Tola na gigancie :(

Pierwszy raz od ponad trzydziestu lat mam wolny czas przed świąteczny ,jakoś tak dziwnie
ale na pewno fajniej .Właściwie jestem zadowolona ,że wreszcie mam czas na wszelkie duperele
przed świąteczne i ogarniam to ,na co mam chęć i ochotę w tempie dość rozpaczliwym ale opędzam.

Stado w kocim domu jakoś nie ma chęci na wietrzenie futer ,pogoda w sumie niezbyt fajna ,a koty wiatr i deszcz
niezbyt lubią ,ewidentnie służy im centralne ogrzewanie .Po wyprowadzeniu klatek z kuchni ,zrobiło się lużniej
nowe miejsca do sikania też się pojawiły ,szczególnie spodobały się drzwi balkonowe ,czasami zębatki pokazują się
w nich i tam warto zaznaczyć swoją kocią obecność :evil: .Łazienka po zamknięciu drzwi też budzi w nich sikaczy ,
co za plaga ,chyba na lany poniedziałek trenują :roll: :?: .Przez Agatkę stado ma ograniczony dostęp do suchego
żarcia ,Agatka by konia z kopytami zjadła ,tylko niejadków troszkę szkoda ale trudno z głodu to .........
W blaszaku życie towarzyskie kotów sąsiadów trwa ,żrą suche i szczą po ścianach a że Szylcie mi gonią to ja
pogonię ich jajka w odpowiednim czasie ,trzech widziałam z całą pewnością mieli jeszcze jajka :mrgreen:
Puchatka była łaskawa pokazać główkę z budki ,wciąż na mnie syczy.
Wiadomości od Toli brak ,czekam .

Życzę Wesołych Świąt :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob kwi 15, 2017 12:21 Re: DT u iwony66.Tola na gigancie :(

Spokojnych!
I dobrych wieści od Toli.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 17, 2017 18:22 Re: DT u iwony66.Tola na gigancie :(

Zębate obszczekiwały Rudego który wygrzewał się na słonku .leżał sobie na drewutni ,
podeszłam zakiciałam ,odpowiedział i zszedł po dach ,zębate wciąż za mocno zainteresowane futrem ,
podpięłam smyczę aby mógł się spokojnie oddalić ,ale paczę a tu ucho całe i sławetnych węglowych
smużek na czółku brak 8O ,to nie mój Rudy :!: :!: :!:
Zakamuflował się w drugiej drewutni ciekawe czy jak z michą podejdę to da się pogłaskać ?
rudego dorosłego to po sąsiedzku nie widziałam ,ale zawsze może się zjawić ?.

Poszukiwania Toli trwają .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 18, 2017 6:14 Re: DT u iwony66.Tola na gigancie :(

Czas nowości nastał.
Tola zakamuflowala się dobrze jak widać.
Kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 62 gości