Sąsiad.... to biało-rudy około 10 letni kocurek. Wykastrowany, odrobaczany, zabezpieczany przeciw pchłom. Przyszedł do nas od sąsiadów.... stąd też jego imię.
Kocurek jest bardzo łagodny i kochany. Spokojny, niekonfliktowy, w domu bardzo grzeczny. Znajdzie sobie miejsce i śpi, nikomu nieprzeszkadzając. I niesamowicie mruczy !! W sumie nie wiem, czy można to nazwać mruczeniem, może piszczeniem połączonym z mruczeniem
Dogaduje się z psami i innymi kotami. Zaczyna rozumieć czym jest kuwetka !
Niestety Sąsiad w domu na stałe nie przebywa
Mieszka na dworze... W tej chwili jest po operacji usunięcia chorych ząbków, dlatego przebywa w ciepłej łazience, ale już niebawem będzie musiał wrócić z powrotem na wolność
Obecna sytuacja nie pozwala mi na to, żeby był kotem domowym.
Mimo, że w domu bardzo mu się podoba, to już zauważyłam, że chce wyjść na dwór. Dlatego szukam mu domu wychodzącego. Najlepiej takiego z wolierą, gdzie byłby bezpieczny.... To moje marzenie... Jestem do niego bardzo przywiązana i nie wybczyłabym sobie, gdyby stało mu się coś w nowym domu. Oczywiście domy niewychodzące też brane są pod uwagę. Wszystko jest do przedyskutowania.
Kotek obecnie przebywa w Darłowie, ale istnieje możliwość transportu nawet do dalekich miejscowości, jesli tylko znajdzie się TEN dom. Przy adopcji obowiązuje umowa adopcyjna.
Tel. 510 538 560
Mail:
kinia_098@interia.plPS: Sąsiad ma też swojego kolegę- Burka. Kotka bojącego, nieśmiałego, ale nie dzikiego ! Nie są ze sobą bardzo zżyte, dlatego możliwa jest adopcja jednego kota, ale gdyby znalazły wspólny dom..... Buruś jest na ostatnim zdjęciu.