Miau.PL

Witam, zarejestrowałem się specjalnie, aby zostawić ogłoszenie dotyczące adopcji kota. Kot znajduje się pod opieką mojego dziadka, po śmierci babci dziadek trzymał się ile mógł, ale po blisko dwóch latach opadł już z sił. Chciał go gdzieś wydać, ale ja z racji braku czasu nie byłem w stanie zbyt wiele pomóc. Kot się go wcale nie słucha, atakuje gdy dziadek koło niego przechodzi, no nie są sobie pisani. I z tej właśnie okazji zgłaszam na forum kota, który raczej chętnie znajdzie dom i troskliwego opiekuna. Piszę bo nikt nie jest mordercą i ostatnią rzeczą jest uśpienie go. Zależy mi aby to wszystko odbyło się bardzo szybko bo dziadek młodszy już nie będzie. Nie podam dokładnych danych typu wiek, ale ma lat naście, nie powiem jaka to rasa bo kompletnie nie wiem. Gdyby ktoś był zainteresowany to postaram się czym prędzej cyknąć kotu fotkę. W razie zainteresowania zachęcam do szybkiego kontaktu
Kot mieszka w Częstochowie.

koniecznie wklej zdjęcie kota
kot jest wysterylizowany? ile ma lat (około)
mieszka tylko w domu? czy wychodzi? zna inne koty?psy?

jak atakuje -to może być na coś chory, w sensie mieć np chore zęby czy jakiś uraz . który powoduje ból

i zmień tytuł (zmiana tytułu przy zmianie pierwszego posta)
np
Częstochowa pilnie potrzebny dom dla kota ( konflikt ze starszym opiekunem)

czy jakoś tak,żeby było wiadomo jaki teren Polski i że sprawa jest pilna

Co do zdjęć, kilka zrobiłem, muszę jeszcze opanować jak się je dodaje, kot nie jest wysterylizowany, mieszka w mieszkaniu, czasem zdarzy mu się wystawić dosłownie nos za drzwi, ale wraca. Raczej nie zna innych kotów czy też psów, nie miał ku temu okazji. Kotu ogólnie nic nie jest, Kiedy moja babcia żyła, zdarzało się, że ją też czasem zaatakował, ale głównie Ona była w stanie pogłaskać kota. Dziadka od zawsze zaczepiała, jest potulna tylko podczas rui.
Tytuł zmienię na przestrzeni kilku minut i może uda mi się jakoś dodać zdjęcia, ale gdyby tak się nie stało to proszę o subtelną podpowiedź jak to uczynić.

kotdoadopcji pisze:Witam, zarejestrowałem się specjalnie, aby zostawić ogłoszenie dotyczące adopcji kota. Kot znajduje się pod opieką mojego dziadka, po śmierci babci dziadek trzymał się ile mógł, ale po blisko dwóch latach opadł już z sił. Chciał go gdzieś wydać, ale ja z racji braku czasu nie byłem w stanie zbyt wiele pomóc. Kot się go wcale nie słucha, atakuje gdy dziadek koło niego przechodzi, no nie są sobie pisani. I z tej właśnie okazji zgłaszam na forum kota, który raczej chętnie znajdzie dom i troskliwego opiekuna. Piszę bo nikt nie jest mordercą i ostatnią rzeczą jest uśpienie go. Zależy mi aby to wszystko odbyło się bardzo szybko bo dziadek młodszy już nie będzie. Nie podam dokładnych danych typu wiek, ale ma lat naście, nie powiem jaka to rasa bo kompletnie nie wiem. Gdyby ktoś był zainteresowany to postaram się czym prędzej cyknąć kotu fotkę. W razie zainteresowania zachęcam do szybkiego kontaktu
Kot mieszka w Częstochowie.

Na początku kotę wysterylizujcie. Ona może mieć kłopoty zdrowotne spowodowane np brakiem kastracji. Poza tym kotu po zabiegu łatwiej znaleźć dom. Wet koniecznie potrzebny.Niech ją obejrzy od pyska (zęby i dziąsła) do ogona. Po zabiegu może się także uspokoić bo teraz ma huśtawkę nastrojów. Brak zabiegu to zagrożenie ropomaciczem i rakiem listew mlecznych.
Koty chore czasem bywają "agresywne".
Potrzebne też informcaje o szczepieniach, odrobaczeniach i wieku.O charakterze i takie tam.

By wątek istniał musisz o kotce pisać inaczej spadnie na odległe strony. Nikt nie zajrzy.
Tutaj ciężko o dom bo wszyscy są prawie zakoceni .Mamy pod opieką porzucone zwierzęta.Więc o dom trudno może być. Ale nie niemożliwe.Tylko musisz dbać o wątek.

Na miau jest strona adopcje i tam należy dać ogłoszenia o kocicy. Jak różnież na stronach internetowych do tego przeznaczonych. Tekst, fotki, warunki adopcji i zarzuć net. Sprawdź dobrze domy.
Tak my szukamy domów swoim kocim podopiecznym.

ASK@ pisze:

kotdoadopcji pisze:Witam, zarejestrowałem się specjalnie, aby zostawić ogłoszenie dotyczące adopcji kota. Kot znajduje się pod opieką mojego dziadka, po śmierci babci dziadek trzymał się ile mógł, ale po blisko dwóch latach opadł już z sił. Chciał go gdzieś wydać, ale ja z racji braku czasu nie byłem w stanie zbyt wiele pomóc. Kot się go wcale nie słucha, atakuje gdy dziadek koło niego przechodzi, no nie są sobie pisani. I z tej właśnie okazji zgłaszam na forum kota, który raczej chętnie znajdzie dom i troskliwego opiekuna. Piszę bo nikt nie jest mordercą i ostatnią rzeczą jest uśpienie go. Zależy mi aby to wszystko odbyło się bardzo szybko bo dziadek młodszy już nie będzie. Nie podam dokładnych danych typu wiek, ale ma lat naście, nie powiem jaka to rasa bo kompletnie nie wiem. Gdyby ktoś był zainteresowany to postaram się czym prędzej cyknąć kotu fotkę. W razie zainteresowania zachęcam do szybkiego kontaktu
Kot mieszka w Częstochowie.

Na początku kotę wysterylizujcie. Ona może mieć kłopoty zdrowotne spowodowane np brakiem kastracji. Poza tym kotu po zabiegu łatwiej znaleźć dom. Wet koniecznie potrzebny.Niech ją obejrzy od pyska (zęby i dziąsła) do ogona. Po zabiegu może się także uspokoić bo teraz ma huśtawkę nastrojów. Brak zabiegu to zagrożenie ropomaciczem i rakiem listew mlecznych.
Koty chore czasem bywają "agresywne".
Potrzebne też informcaje o szczepieniach, odrobaczeniach i wieku.O charakterze i takie tam.

By wątek istniał musisz o kotce pisać inaczej spadnie na odległe strony. Nikt nie zajrzy.
Tutaj ciężko o dom bo wszyscy są prawie zakoceni .Mamy pod opieką porzucone zwierzęta.Więc o dom trudno może być. Ale nie niemożliwe.Tylko musisz dbać o wątek.

Na miau jest strona adopcje i tam należy dać ogłoszenia o kocicy. Jak różnież na stronach internetowych do tego przeznaczonych. Tekst, fotki, warunki adopcji i zarzuć net. Sprawdź dobrze domy.
Tak my szukamy domów swoim kocim podopiecznym.

Wszystko to prawda.Nie wyobrażam sobie mieszkania z nie wysterylizowaną kotką.Chodziłam do lecznicy i widziałam jak wygląda ropomacicze Nie zawsze udaje się kotkę uratować, umiera w męczarniach.Koleżanka ma kotkę ( przygarniętą) po operacji listwy mlecznej.To widok okropny.A tak łatwo temu zapobiec, po prostu trzeba wysterylizować i już.Naprawdę zmienia się też charakter kotki po sterylizacji.Nie buzują w niej hormony, jest spokojniejsza.

Może i prawda, nie znam się na kotach. Ale istotą mojego ogłoszenia nie jest chęć uzyskania informacji, a chęć znalezienia mu domu i to najlepiej tu i teraz. Dziadek mój jest juz blisko 80-tki i nie chce tego kota, kot od zawsze nie był jego, nie karmił go, nie zajmował się nim. Teraz jest do tego zmuszony, a nie ma na to sił. Odwiodłem go od zabrania kota na śmiertelny zastrzyk bo jest to jednak żywe zwierze. Ale bardziej dla mnie liczy się zdrowie dziadka niż kot, więc jeśli zajdzie taka potrzeba to kot pójdzie do uśpienia.

Wysterylizowana kotka ma większe szanse na dom.
Usypianie zdrowego zwierzęcia jest przestępstwem.Może znajdziesz weta, który to zrobi, ale będziesz mógł żyć ze świadomością, że zabiłeś zwierzę, które przez tyle lat było przyjacielem i którym opiekowała się Twoja Babcia?

kotdoadopcji pisze:Może i prawda, nie znam się na kotach. Ale istotą mojego ogłoszenia nie jest chęć uzyskania informacji, a chęć znalezienia mu domu i to najlepiej tu i teraz. Dziadek mój jest juz blisko 80-tki i nie chce tego kota, kot od zawsze nie był jego, nie karmił go, nie zajmował się nim. Teraz jest do tego zmuszony, a nie ma na to sił. Odwiodłem go od zabrania kota na śmiertelny zastrzyk bo jest to jednak żywe zwierze. Ale bardziej dla mnie liczy się zdrowie dziadka niż kot, więc jeśli zajdzie taka potrzeba to kot pójdzie do uśpienia.

właśnie tłumaczymy ,że kastracja zwiększa szanse na dom. A informacje o jej stanie zdrowia, wieku, szczepieniach ,odrobaczeniach czy ich braku tym bardziej ma znaczenie. Jak kuweta i takie tam też są ważne. Mało kto bierze kkota w ciemno. Bez fot i informacji. To także generowanie kosztów od ręki nowych opiekunów. I nad tym też się każdy zastanowi. Wklej foty. Napisz coś o niej.
Zobacz pod mym nickiem ogłoszenia to zrozumiesz o czym mówię.
Koty są obrobione a i tak czekają na dom. Fakt, są chętni na darmowego obrobionego kota ale muszą spełniać warunki adopcyjne.

Dziadka kot to może i nie jest ale jak nie można się przywiązać do zwierzaka z którym się tyle lat mieszkało ?Może kotka czuje jego niechęć , może czasem ją "pędzi" i stąd takie jej zachowanie.

Posłuchaj nas. Rozejrzyj sie na miau ile osób ,bied...szuka domu to może zrozumiesz o co nam chodzi.

Kotce trzeba zrobić ogłoszenia i to dużo. Na miau jest CatAngel, która robi za niewielką opłatą. Zgłoś sie do niej jeśli czasu nie masz.

kotdoadopcji pisze:Ale istotą mojego ogłoszenia nie jest chęć uzyskania informacji, a chęć znalezienia mu domu i to najlepiej tu i teraz. Dziadek mój jest juz blisko 80-tki i nie chce tego kota, kot od zawsze nie był jego, nie karmił go, nie zajmował się nim. Teraz jest do tego zmuszony, a nie ma na to sił. Odwiodłem go od zabrania kota na śmiertelny zastrzyk bo jest to jednak żywe zwierze. Ale bardziej dla mnie liczy się zdrowie dziadka niż kot, więc jeśli zajdzie taka potrzeba to kot pójdzie do uśpienia.

dziwny masz sposób rozumowania

to jest kot czy kotka?
i gdzie te zdjęcia?

trochę tak brzmisz "jak nie weźmiecie kota to go uśpię" i to raczej nie zachęca do wchodzenia na Twój wątek
każdy swój problem tak rozwiązujesz?

tutaj można wstawiać http://naforum.zapodaj.net/
i potem link na forum

jak tak dziadek się męczy to znajdź dla kota hotel i kot może w hotelu czekać na dom
albo po prostu weź kota do siebie na czas szukania domu

dziadek mieszka od kilu lat z niewykastrowanym kotem? w mieszkaniu?