Umierający kociak znalazł domek. Dziękujemy za pomoc !

Na naszym osiedlu ktoś wyrzucił ok 2 mies kociaka. Biedak darł się na całe osiedle ale nikt nie słyszał jego wołania. Leżał i umierał ale wołał o pomoc ! Maluch jest w bardzo złym stanie, jest odwodniony, cały w kupie ubrudzony, nie ma siły chodzić. Zmarzniety, przemokniety i bardzo slabiutki

Potrzebna jest pomoc dla okruszka. Pomoże ktoś ? O ile mały dożyje do wieczora Jego stan jest na prawdę krytyczny. Potrzebna każda pomoc !

Po podaniu kroplówek stanął troszkę na łapki E :wink:

Futerko zostało wymyte z kupy lecącej po całych tylnych nózkach. Kicio dostał antybiotyk i na noc przewiozłysmy go do lecznicy całodobowej. Zobaczymy jak będzie do rana. Pani doktor zaleca wykonanie badanie kału. Podejrzewa silna inwazję pasożytniczą lub ostre podrażnienie przewodu pokarmowego. Choroby wirusowe raczej wykluczone - dla pewnosci konieczna dłuższa obserwacja.Kicio pachnie siankiem więc nie muszę chyba pisać skąd się wziął. Generalnie kochany, mruczy i mizia się. Bardzo dziękuję Alyaa i jej tż za pomoc w transporcie malucha między lecznicami :1luvu:

Biedak

Brawo dziewczyny!!!

Biedny misiaczek, oby się udało.

Piękny kocurro i kolorze dymnym/niebieskim będzie z tego wymęczonego dzieciaka :ok:

Oby szybko stanął na łapki i wyfrunął do domku :ok:

Za dzisiejszą nockę w lecznicy, kolejne kroplówki i badanie kału musimy szykować ok 100 zł. W pierwszej lecznicy jeszcze nie wiemy jaki będzie rachunek.
Nie wiadomo też do końca gdzie maluszek wyląduje od jutra :?:

**Adopcje: 11 >>**

Kciuki

Biedny kociak. Też trzymam kciuki. Fiona.22 - wysłałam Ci pw.

Co z małym?

Mały zdecydowanie lepiej :piwa:

Został przewieziony do lecznicy z hotelikiem ale mamy do ogarnięcia jeszcze wiele tematów zdrowotnych. Do końca tygodnia będą bardzo skromne informacje z racji problemów zdrowotnych mojego osobistego futra, także proszę o wyrozumiałosć. Zdjęcia postaram się wstawić w przyszłym tyg.
Najważniejsze, że jest lepiej, mały je i pije i generalnie staje na łapki :piwa:

Trzymam kciuki za kocurka

Mam nowe zdjęcia, za chwilę się podzielę :mrgreen:

Kiciu dużo, dużo lepiej Emotikon :lol:

Dostał już pierwszą dawkę leków na swierzbowca, je bardzo ładnie ale kupa dzisiaj była brzydka

Spróbujemy go delikatnie odrobaczyć w razie czego jest pod stałą opieką weterynarza Emotikon :wink:

Futerko na pupie, nogach i ogonie jest odbarwione na brązowo od kupy, która leciała z kota Emotikon frown Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wpłacili kiciowi "grosik" do lecznicy ! Mały to istna przylepkamruczy, tuli się i chodzi za człowiekiem jak piesek. Jest cudowny i musi znalezć cudowny domek :ok: