Słodki, biszkoptowy kocurek Budyń

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 28, 2015 20:35 Słodki, biszkoptowy kocurek Budyń

Oto rudy, nakrapiany, z białym popiersiem, około roczny+ kocurek i jego krótka historia:

Budyń pojawił się w te wakacje wśród kotów podblokowych na jednym z osiedli w Ostrowcu Świętokrzyskim i szybko został stałym rezydentem, dokarmianym przez życzliwe osoby. Początkowo nieufny i płochliwy, z czasem zaczął się oswajać, w końcu dał się dotknąć. Okazało się że jest bardzo proludzki.
Początkowo kotek trafił do "pewnej pani" która rozwiesiła na osiedlu ogłoszenia o swoim zaginionym rudym 8-letnim kocie; uznała chyba, że sztuka jest sztuka i zabrała Budynia do siebie. Niestety po jakiś 3 tygodniach znów pojawił się w miejscu wcześniejszego bytowania - być może został wyrzucony (z powodu odnalezienia zaginionego wcześniej kota ?), być może uciekł niedostatecznie pilnowany przez nowego opiekuna... nie wiadomo, w każdym razie osoba, która go wcześniej dokarmiała postanowiła zapewnić mu jakieś stałe lokum. Udało się wzbudzić w nim zaufanie, dawał się brać na ręce, głaskać.... więc dla jego bezpieczeństwa został zabrany do piwnicy, gdzie choć bez luksusów, miał zapewnione ciepło, bezpieczeństwo, kocyk, i pełna miskę. Budyń nie chciał już wracać na dwór, wolał siedzieć w małej piwnicy bez okienka, czekając na te parę chwil z człowiekiem...

W końcu trafił do mnie na tymczas ;)

Kotek JEST ABSOLUTNIE CUDOWNY! Grzeczny i ułożony, jest delikatny i nie wchodzi w żadne konflikty z innymi kotami, próbuje inicjować zabawę ale jest bardzo asekuracyjny - chyba wolałby mieć tylko jednego kociego towarzysza, bo liczniejsze stado go przytłacza i nie pozwala "rozwinąć skrzydeł".
Głaskany patrzy w oczy jakby chciał się upewnić, że nic mu nie grozi... ugniata łapkami i mrucząc wystawia brzuszek, przewracając się z jednego boku na drugi. To bystry, ciekawski i "rozmowny" kotek, który da wiele radości nowemu opiekunowi.

Kotek przebywa w Warszawie (Wilanów) i gdyby ktoś był zainteresowany to zachęcam do zapoznania się z kotkiem (jeszcze bywa płochliwy, ale szybko mu przechodzi gdy zobaczy że nic niepokojącego się nie dzieje).

- testy na FIV i Felv (ujemne)
- podstawowa morfologia w normie
- szczepienie (Versifel CVR)
- odrobaczanie (1. Advocate, 2. Stronghold)


uwaga: Warunkiem adopcji jest wypełnienie ankiety przedadopcyjnej (będzie wysłana zainteresowanym) oraz - jeśli będzie taka możliwość - umożliwienie uzgodnionemu wolontariuszowi przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej w domu, w którym kotek ma zamieszkać. Obowiązuje umowa adopcyjna kota oraz zabezpieczenie okien i/lub balkonu jak również zapewnienie, że Budyń będzie kotem niewychodzącym. Bunio lubi siedzieć na parapecie i obserwować co się dzieje za oknem, chętnie też spędza czas na balkonie więc zabezpieczenia są niezbędne.

Kocurek może zostać dowieziony w promieniu ~50 km od Warszawy, kiepsko znosi transport więc maksymalnie chciałbym mu ograniczyć stresu związanego z podróżą

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro kwi 06, 2016 0:53 przez color1, łącznie edytowano 3 razy
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lis 12, 2015 17:18 Re: Słodki, karmelowy kocurek Budyń potrzebuje domu !

Nadmienię, że kotek jest już w Warszawie.
Socjalizuje się bardzo ładnie (z moich obserwacji jednak jeszcze trochę bojaźliwy, wszak to kot podwórkowy). Ma cechy kota środowiskowego-wolnożyjącego co oznacza, że zna hierarchię i swoje miejsce i wie na ile może sobie pozwolić w relacjach z innymi kotami a także człowiekiem. Przy nieznanych niespodziewanych dźwiękach chowa się pod łóżko. Początkowo nieufny, ale "przyparty do muru" (obcinanie pazurków, mycie pyszczka, czyszczenie uszu i inne zabiegi pielęgnacyjne) uświadamia sobie, że to nie przemoc ani zagrożenie - i choć głośno marudzi, to jednak po wszystkim nie ucieka, a na odchodne wygłaskany jest nawet trochę zaskoczony, że poszło tak gładko.... Obecnie trzyma się trochę z boku, śpi najczęściej sam w drugim pokoju, czasem jednak wchodzi w interakcję z innymi kotami, próbuje zaczepiać, ale że ich nie zna to odbywa się to bardzo asekuracyjnie. Próbuje też uzurpować sobie miejsce, ale niestety najczęściej jest przeganiany lub dla bezpieczeństwa wchodzi pod łózko i tam kontempluje. Przy misce neutralny (coś tam raz burczał przy mięsie ale go przywołałem do porządku głaskaniem przy innych kotach).

Tak sobie myślę, że nadawałby się do domu z jednym kotem, w porywach z dwoma, inaczej nie rozwinie skrzydeł i będzie czuł rywalizację tzn. nie otworzy się w pełni na człowieka, a to jest ewidentnie nakolankowy i bardzo przyjacielski kotek, w dodatku mądry ! Lubi spokój (na obecną chwilę) i trudno określić jak czułby się w domu z małymi dziećmi, które wciąż chciałyby go nosić na rękach i ciągać za ogon. Przypuszczam, że gdyby był jedynym kotem w domu (np. u mnie) to byłby wspaniałym towarzyszem (ale nie jestem w stanie stwierdzić jak znosiłby samotność pozostawiony sam w domu na dłużej). Wcześniej, przez ponad tydzień mieszkał z dużym psem, co oznacza że to kotek tolerancyjny ;) (o ile pies też jest przyjacielem kotów)

Jest czyściochem i często się myje, urobek w kuwecie skrupulatnie zagrzebuje...
Nie protestuje przy czesaniu i szczotkowaniu sierści, gorzej z pazurkami jeszcze na chwilę obecną (ale do opanowania), ale dostępu do pyszczka/zębów skutecznie broni (jeszcze)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob lis 14, 2015 20:13 Re: Słodki, karmelowy kocurek Budyń potrzebuje domu !

Kciuki trzymam za ciepły i pełen miłości dom dla Budynia :ok: :kotek: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 16, 2015 13:20 Re: Słodki, karmelowy kocurek Budyń potrzebuje domu !

Powodzenia w szukaniu domku :-)
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lis 18, 2015 23:26 Re: Słodki, karmelowy kocurek Budyń potrzebuje domu !

Niestety na razie zero odzewu, a to taki fajny kocio, marnuje się u mnie... :(
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro kwi 06, 2016 0:48 Re: Słodki, karmelowy kocurek Budyń potrzebuje domu !

Od listopada upłynęło już sporo czasu, kotek nadal u mnie jest i ma się dobrze...
Było kilka niepoważnych pytań i wizyt, a że jest to kotek specjalnej troski (delikatne stworzenie) i nie dla każdego, więc kilka ofert odrzuciłem, zwłaszcza że w ostatnim czasie trochę problemów się przypałętało (infekcje) no i tak zwlekam i zwlekam (nie odnawiam ogłoszeń) tylko ile można ?

Mam jednak dylemat, zgłosiła się jedna pani (małżeństwo, dzieci brak) która niestety nie jest doświadczona w kotach (to jej pierwszy kot) ale bardzo go chce i czeka na niego aż dam sygnał, że jest gotów do wydania. A mi się w głowie tli, że taka osoba nie zauważy dolegliwości, nie będzie umiała się obejść z kotkiem w razie czego, nie poda tabletki, nie wczuje się w rolę.... czy moje odczucia są właściwe i czy przypadkiem nie są to urojone obawy ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości