Strona 1 z 4

Kielce - Rudy i Szylkretka w ds :)

PostNapisane: Czw paź 22, 2015 22:22
przez fiona.22
Dzisiaj razem ze znajomą odłowiłyśmy do sterylki szylkretową koteczkę i jej ok 7-8 mies synka, który jako jedyny przeżył z wiosennego miotu ;(
Problem polega na tym, że koty miały być dzikie i po sterylkach miały wrócić na podwórko... ale po przetrnsportowaniu futerek do lecznicy okazało się, że to dwa tulaki tylko wystraszone. Strasznie szkoda będzie wywalić je na podwórko. Są śliczne, kochane, narączkowe, nakolankowe i milutkie.
W lecznicy mogą zostać 6-7 dni po zabiegach a potem nie mamy co z nimi zrobić :(
Ogłoszenia już idą w świat, może zdarzy się jakiś cud i ktoś zadzwoni...
Szylkretka jest w wysokiej zaawansowanej ciąży. Zdążyliśmy w ostatniej chwili, bo lada moment mielibyśmy kolejny przychówek :strach: Maluchy nie miałyby szans - urodziłyby się na samą zimę.
Rudy jest jakby zachrypnięty, jutro będzie wiadomo coś więcej.
Tymczas bardzo pilnie poszukiwany !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Pt paź 23, 2015 9:21
przez Prakseda
Do góry kocie ślicznoty. Niech ktoś was zauważy i pokocha. :ok:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Pt paź 23, 2015 11:53
przez fiona.22
Zawiozłam dzisiaj klatkę dla Rudaska, bonie było go gdzie przetrzymać. Noc spędził na luzaka w gabinecie. To na prawdę bardzo miłe koteczki, tylko potrzebują stabilizacji. Są przestraszone łapaniem, transportem, pobytem w lecznicy. Dzisiaj będą miały zabiegi i niestety wielkie odliczanie dni rozpoczęte. Do przyszłego piątku musimy je odebrać i jak zwykle nie mamy co z nimi zrobić :(

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Pt paź 23, 2015 13:55
przez tamiss
:ok: :ok: oby udało się coś znaleźć i nie musiały wrócić do dawnego miejsca

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Pt paź 23, 2015 14:34
przez ASK@
:!: :!: :!:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Sob paź 24, 2015 14:26
przez fiona.22
Rudy ma nadżerki w pysiu, dostał antybiotyk. Oba futerka już po zabiegach. Rudy już na łapkach, szylkretka dochodzi do siebie :ok:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 12:04
przez fiona.22
Jest szansa na dom stały dla rudzielca :ok: Dom jest z Wrocławia i mógłby przyjechać po kota do Krakowa. Dlatego poszukujemy krótkiego tymczasu 1-2 dni dla rudzielca w Krakowie :201494

Oczywiście po wyleczeniu :ok:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 12:07
przez ASK@
:!: :!: :!:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Wto paź 27, 2015 8:07
przez fiona.22
Dzisiaj wielki dzień. Rudy będzie miał testy na białaczkę. Prosimy o kciuki :ok:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Wto paź 27, 2015 9:23
przez bea3
Trzymam kciuki i za testy i za domki.

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Wto paź 27, 2015 10:46
przez Niteczka 1
:ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka nie chcą wracać na ulicę ;(

PostNapisane: Wto paź 27, 2015 17:03
przez fiona.22
Rudy jest zdrowy, białaczka ujemna :ok:
Dzisiaj idzie na awaryjny tymczas i tam będzie czekał na transport do Krakowa i mam nadzieję, że znajdzie się krótki tymczas w Krakowie, żeby pan Piotr mógł na spokojnie przyjechać po Rudego.
Bardzo proszę Kraków o pomoc :201494

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka potrzebny dt w Krk na 1-2 dni

PostNapisane: Śro paź 28, 2015 8:26
przez fiona.22
Rudy lubi siedzieć na rękach i mruczy. To bardzo fajny koteczek :1luvu: W domu tymczasowym czuje się bardzo dobrze nawet ma psa towarzyszke w rozmiarze XXL, która koniecznie chce się nim zaopiekowac :1luvu:
Na razie leczymy, rudy dostał antybiotyk bo dziąsła kiepskie. Do tego jest zachrypniety czyli pewnie spadek odporności, stres i taki oto mamy efekt. Najważniejsze, że domek na rudego czeka i jest pod bardzo troskliwą opieką w awaryjnym dt :1luvu:

Szylkretka została jeszcze w lecznicy. Jest wystraszona ale podchodzi do klatki staje na dwóch łapkach i miauczy do człowieka. Kochana koteczka będzie tylko kochający domek potrzebny lub dt. W lecznicy jest w ciągłym stresie ludzie i zwierzaki wchodzą i wychodzą. Spokojne miejsce potrzebne na już.

Potrzebujemy troszkę pomocy, żeby zakończyć historię rudego i szylkretki happy endem :!:

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka potrzebny dt w Krk na 1-2 dni

PostNapisane: Pt paź 30, 2015 21:52
przez fiona.22
Rudy dostał n imię Karmelek :)
Jest słodki i mega przytulasmy, podobnie z reszta jak jego mama :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=PxHWGO3 ... e=youtu.be

Myslę, że kolejka powinna się ustawić po takie kochane miziaki. Mamusi może zostać u Pani doktor do srody :(

Karmelek był dzisiaj u lekarza. Dostał antybiotyk n kolejny tydzień. Zapalenie dziąseł jeszcze jest. Powodem może być stres związany z łapaniem i transportem potem kastracja i narkoza d otego jeszcze Karmelek wymienia zęby. Kiepsko to wymiana idzie i Karmelek ma podwójny zestaw kiełków :wink:
Wszystko to razem wzięte i zapalenie gotowe, chociaż Pani doktor wymienił też Herpes wirusa.

Tak czy inaczej domek jest o wszystkim poinformowany i jutro czekam na informację odnosnie adopcji.
Mamusia cały czas bez domku :( Jest jedno zapytanie z Warszawy ale od wczoraj cisza ze strony domku. Na razie cierpliwie czekam bo gorący weekend mamy.

Re: Kielce - Rudy i Szylkretka potrzebny dt w Krk na 1-2 dni

PostNapisane: Pon lis 02, 2015 21:39
przez fiona.22
Rudy pod koniec tygodnia lub na początku następnego jedzie do domku. Pan już czeka, wyprawka kupiona :ok:
Szylkretka cały czas szuka, Pani z Warszawy milczy :(