starsza kobieta, ok. 70lat ma w swoim mieszkaniu kilkadziesiąt kotów.
Wszystkie są w miare zadbane, zaszczepione, odrobaczone, po kastracji.
Dba o nie jak tylko może.. ale..
no wlaśnie jest ALE. Ze względu na wiek i marną sytuacje finansową chcemy tej Pani pomóc wyadoptować kociaki. Najprościej w świecie nie jest w stanie się nimi zajmować..
Chciałam dopytać jak przedstawiają się adopcje doroslych kotów? Mają jakieś szanse?
Pozdrawiam!
