Proces adopcyjny,przynajmniej w naszej fundacji trochę czasu trwa.Nie jest to tak,że pyk pyk i po temacie,byleby zdążyć przed gwiazdką.
Wszyscy jesteśmy wyczuleni na pukncie "prezentów".Ale w tym wypadku o prezentach mowy być nie może.Bo domyślam się,gdybam,ze w tym sensie było zadane pytanie
Pozwolę sobie może zacytować osóbkę,która akurat w kwestii wydawania kotów z naszej fundacji ma ostatnie słowo i na pewno nie pozwoliłaby na wydanie kota jako prezent
" U nas nikt z ulicy nie może wejść i adoptować kota tak jak w większości schronisk.
Wszytkie adopcje trwaly bardzo długo.
Pani na Odiego czekała dwa tygodnie, była dwa razy w Mru a Odi poszedł po następnej konsultacji i badaniu USG, adopcja schorowanego, starszego kota to raczej nie prezent pod choinkę.
Na maluchy Pan czekał ponad 1,5 miesiąca aby poszły po 2 szczepieniu, a dom sprawdzony podwójnie bo ma od nas Glorie juz prawie trzy lata.
Matiś został w rodzinie wiec nawet nie trzeba tłumaczyć.
Na Rozi ludzie czekali rownież z 1,5 miesiąca i malutka poszła juz po sterylizacji, dwóch szczepieniach, przygotowana kompleksowo.
Mufke adoptował Pan, któremu odeszła kocia o ktora walczyl ponad dwa lata i zmagał sie z niewydolnością nerek a kicia była z nimi ponad 14 lat.
Marysia poszła do znajomej jednej pani Krysi (u której z kolei jest nasz dostojny Henio) i rownież była w Mru, pomimo ze serce skradła jej rownież Miłka to jednak adopcja sercem Marysi i danie jej kochającego, spokojnego domku to tez nie prezent, no chyba ze dla Marysi.
Grey i Klara poszły do znajomej jednej naszej wolo, która miała remont.Przez ponad miesiąc przychodziła kilka razy do nas a po zakończeniu, przygotowaniu domku zabrała dziewczynki.
Nie widzę powodów dla których mieliśmy nie wydać tych kotow ludziom na święta. To czas, który spędzają w domu a koty mogą się zaaklimatyzować i pobyć dłużej ze swoimi ludźmi."
Wiadomo,że kiedy zdarzy się ewentualny zwrot z adopcji (oby nie
) to nie mają wpływu na to święta,w tych konkretnyc przypadkach.Zwroty z adopcji bywają przez cały rok czy to u nas czy w innych fundacjach bądź schroniskach.Jednym z ostatnich przykładów była Marysia chociażby
Ale przy życzeniach Noworocznych życzmy sobie wszyscy aby jak najmniej,najlepiej wcale takich tematów nie trzeba było przerabiać