Wieści z naszego domu tymczasowego od Fiołka :
Fiołek jest już po zabiegu zaszycia trzeciej powieki. Dzięki temu udało się uniknąć amputacji oka, a jednocześnie pozwala to na regenerację zmienionych tkanek. Rokowania dla naszego tymczasowego podopiecznego są pozytywne
Warto pomagać sobie nawzajem i dzięki temu ratować kocie życie!
Przedstawiamy Wam historię Fiołka.
Ulica, to nie miejsce dla kota. Niestety tam właśnie Straż Miejska znalazła Fiołka - poranionego, zapchlonego i wychudzonego. Kilkanaście minut później był już w dyżurnej lecznicy - bezpieczny, zaopiekowany i z pełną miseczką tylko dla siebie.
Następnego dnia Fiołek pojechał do schroniska. Niestety to nie był koniec jego przygody.
Okazało się, że mocno się drapie - tak mocno, że skóra na głowie była cała pokryta krwawymi ranami.
Po kilku dniach Fiołkowi pękł wrzód na gałce ocznej. Sprawa była bardzo poważna, bo groziła amputacją oka.
Każdy chciał pomóc Fiołkowi: Fundacja KOTYlion zapewniła pomoc okulistyczną. Fiołek musiał przejść trudną operację przeszczepienia rogówki -istniało duże ryzyko, że oczko może wypłynąć podczas operacji.
My zapewniamy dom tymczasowy i leczenie pooperacyjne. Po 3 tygodniach od operacji Fiołek przeniesie się do kociarni KOTYliona.
Cieszymy się, że jest tyle osób o dobrych sercach i że razem mogliśmy i możemy nadal pomagać kotom w potrzebie.
[/url]