Miau.PL

Do adopcji śliczna, ok. 3- miesięczna kotka biała z szarymi łatkami. Zdrowa , bardzo łagodna, ale i odważna. Od razu odnalazła się w domu z trzema dorosłymi i niezbyt przychylnie nastawionymi do niej kotami. Znaleziona kilka dni temu, obecnie przebywa w domu tymczasowym ku wielkiej frustracji rezydentów. Potrafi korzystać z kuwety. Była bardzo głodna, brudna i zakurzona, jednak kwestia kilku dni i będzie biała jak śnieg. Musiała mieć swój dom, jest w pełni z socjalizowana… czemu więc go straciła?
Kicia jest odrobaczona, ma książeczkę zdrowia i czeka na swój nowy dom. Taki najlepszy i na zawsze!
Kicia przebywa w Kłodzku i może być dowieziona w obrębie kotliny kłodzkiej.

W górę kocinko!!!
Niech ją ktoś przygarnie bo jest przekochana, a jednocześnie w domu jest bunt na pokładzie Staruchy poobrażane, jedna nawet obraziła się na jedzenie. Dla nowego właściciela to będzie prawdziwy skarb! Kici przygotowałam małe miseczki ale woli wyżerać rezydentom, mała kuwetka została zignorowana- wdrapuje się do tej dużej.

Mała się przypomina

Kota bardzo żywa, pcha się wszędzie, a zwłaszcza do talerza z którego aktualnie się je...usiłuje pić ze szklanek, wazonów, biega w wannie dookoła...naprawdę trzeba uważać aby nie rozdeptać. Rezydentów się nie boi, sama zaczepia i ucieka szybko. W całym domu słychać tupot małych stóp. Gardzi dziecięcym jedzeniem, wyżera to dorosłe:)
Komu czorta, komu?

Czorcica wariuje , skacze pionowo do góry, biega w wannie, po chwili po stole, trzeba mieć oczy dookoła głowy aby jej nie nadepnąć. Jeden z rezydentów, o dziwo ten najmłodszy bardzo posmutniał, może to jakaś depresja. Im bardziej mała się szarogęsi tym bardziej on się wycofuje...Mała ma apetyt, opanowaną kuwetę, fantastycznie się obserwuje jej zabawy ale mimo to chciałabym jej znaleźć domek.

Mam chyba dar do przyciągania idiotów...jeśli zdarzył się telefon o małą to od razu osoba była skreślana po rozmowie. Jedyna wydawało się konkretna pani, po kilku rozmowach , dość długich i szczegółowych...napisała krótkiego sms-sa, że jednak rezygnuje z niej.Po co truła d... , przez kilka dni? Ale mam doła i poczucie beznadziei

Ogłaszasz na duże miasto, na przykład Wrocław?

olx, gumtree, fb, gratka-tak bardziej moje okolice bo napisałam, że dowiozę, może coś doradzisz ?

Ja mogę doradzić ogłaszanie na duże miasto, jeśli ma byc kotkiem niewychodzącym. Pomagam w adopcjach kociakow spod Kielc i są ogłaszane na Kraków i Warszawę, bo ze Świetokrzyskiego są zgłoszenia tylko o koty do łapania myszy.

Dzięki, spróbuję w ten sposób

We Wrocławiu jest na pewno więcej dobrych domów dla kotów, ale z drugiej strony też więcej ofert/ogłoszeń. Musisz mieć parę fajnych zdjęć i ciekawy opis podkreślający zalety kociaka, np. charakter. Suche ogłoszenie ze słabymi fotami może przepaść wśród innych. Jak wrzucisz ogłoszenie, zobacz, na którą stronę spada. Jak spadnie na OLX, to warto wyróżnić lub wrzucić następne trochę inne Najwięcej zapytań jest właśnie z OLX. Ale wrzuć też na adopcje.miau.