Filmiki maluszków:
https://www.youtube.com/watch?v=6QFJVbUIz08 - śniadanie kociąt
https://youtu.be/rUzhGyVSsvQ - wspólne zabawy
https://youtu.be/6F8AYPA9IOQ - też wspólne zabawy
https://youtu.be/iEiYfH_IhSY - kolacja maluchów
https://youtu.be/9WjcQlwP2u0 - bawimy się
https://youtu.be/fSY70_n3PHk - chorowitki
https://youtu.be/84tNH_qa-aw - odpoczywamy po kolacji
Stan maluszków na
05 sierpnia:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
25 lipca: Za wsią, w lesie stoi kilka starych domostw. Tam też u starszych, schorowanych ludzi, na strychu okociła się kotka. Maluchy nie znają innego świata jak ich strych. Ich mama przynosi im jedzenie - złapane myszy, wspinając się po słupie od anteny, aż pod okap domu.
Maluchów jest pięć, cztery już złapane. Obawiałam się, że będą bardzo dzikie, ale szybko robią postępy. Boją się, ale są łagodne. Burasek zaczyna nawet bawić się piłeczką. Rudaski wciąż bacznie obserwują świat wokół. Przecież znały tylko strych. Nie znały ręki człowieka. Wczoraj złapane, ale już dają się brać na ręce. Patrzą tylko tymi swoimi wielkimi, przestraszonymi oczami. Nie wiem jak one tam przetrwały na tym dusznym strychu bez wody czy mleka. Ich mama jest bardzo zachudzona. Są tam dwie kotki, więc nie ma pewności czy maluchy pochodzą od jednej czy od dwóch kotek. Obydwie się nimi zajmowały, ale starsza, dziksza kotka wygląda na bardziej wycieńczoną.
Burasiątko to chłopak. Jeden z rudasków to dziewczynka. Dwóch maluchów dziś złapanych nie chciałam na razie straszyć oglądaniem, więc płeć jeszcze nie jest znana