Kajtuś po operacji usunięcia nerki. Była wielka i martwa. Ale nie wiadomo jeszcze,mczy to ona była przyczyną braku apetytu i męczącej gorączki. Dni pokażą.
Wielki guz w nerce. Zmiana mogła powstać na skutek stanu zapalnego od postrzału ale może też to po prostu nowotwór. Kajtek źle się czuje. Jest strasznie słaby i blady. Nie zjadł nic rano. Poiłam go strzykawką. Jakoś nie mam nadziei. Chyba za późno ta operacja.
Noc była potworna. Wymiotował właściwie bez przerwy. Cały czas pojękiwał. Nie miał siły chodzić i coraz słabiej reagował na otoczenie. Do tego nie chciał nic jeść i był już cały żółty. Zdecydowałam się na eutanazję. Nie chciałam dalej czołgać go przez mękę.