Dostałam wiadomość od znajomej która tam mieszka i go od dwóch dni karmi.
Jednak ze względu na to, że cały dzień pracuje i ma schorowaną mamę nie może go wziąć i sprawić kłopotu mamie która cały dzień leży sama. Znajoma ma już jednego kota w domu tak, że opcja wzięcia chociażby na tymczas nie wchodzi w grę

Może ktoś z Gliwic przygarnie niebożątko?
Kotek garnie się do ludzi i istnieje obawa, że ktoś może zrobić mu krzywdę



