Strona 1 z 1

Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Wto maja 26, 2015 22:13
przez aneczka1-13
Witam. Jakiś czas temu przyszła do nas kotka z 2 synami. Trochę dokarmialiśmy rodzinkę która oswoiła się z nami i zadomowiła na ogrodzie. Po jakimś czasie zaczął rosnąć jej brzuch ( wiadomo oczywiście ciąża). Kocięta przyszły na świat w nocy 1/2 maja 2015. A więc teraz będą mieć 3 tygodnie. Kotka urodziła na strychu u sąsiadów jednak zwlekaliśmy z pójściem do nich ze względu na ich przygotowania do komunii i to że mają dzieci które nie powinny wiedzieć gdzie są koty bo gdyby się do nich dobrały mogło by być z nimi kiepsko. Kiedy już tam poszliśmy to jednak nie mogliśmy nigdzie ich znaleźć.

Pozostało nam obserwować gdzie Ruda chodzi najczęściej ( lub skąd wychodzi) . Kiedy wychodziłam z domu nawołując ją to dość często wychodziła z małego okienka w budynku służącym za graciarnie. Wchodziłam i ja i mój partner tam kilka krotnie i przeglaliśmy i świeciliśmy w różne zakamarki a jednak nie mogliśmy ich znaleźć. Aż w końcu dzisiaj mój partner wchodząc tam znalazł je podnosząc stary fotel. Kocięta znajdowały się dosłownie pomiędzy dwoma starymi fotelami. Jest ich aż całe 5 !!!. Są 3 biało szare i 2 biało rude. Zrobiliśmy im nowe gniazdko w dużym koszu i daliśmy ciepły kocyk. Ruda widząc że znaleźliśmy kocięta na początku nie wiedziała co ma zrobić, czy je wynieść czy co. Ale udało się nam przekupić ją jedzeniem i głaskaniem. Bo kotka jest trochę pół dzika. Ale wygląda na to że nam zaufala bo dalej z nimi siedzi ( strasznie się boimy czy w nocy ich znów gdzieś nie wyniesie)

Mam dość kiepskie zdjęcia na obecną chwilę

Obrazek

Pozostałe 2 zdjęcia są dość ciemne ( zrobiona gdy były w tej skrytce)- polecam oglądać w powiększeniu
Obrazek
Obrazek

Kocięta będą do odbioru gdy skończą 8 tygodni czyli pewnie od Lipca.
Znajdujemy się we wsi Żabice ( niedaleko Kostrzyna nad Odrą)
Ze swojej strony możemy zapewnić transport do 50 km i ew. do Poznania czasem jeździmy. A oprócz tego jakiś grzecznościowy czy też blablacar może się znajdzie.

Jak kotka przestanie karmić zabierzemy ją na sterylkę.

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Śro maja 27, 2015 8:53
przez wistra
8 tyg za malo by odzielac kocieta od matki.

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Śro maja 27, 2015 16:22
przez aneczka1-13
A kiedy można oddzielić?

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Śro maja 27, 2015 17:10
przez wistra
12 tygodni minimum

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Pt maja 29, 2015 23:24
przez aneczka1-13
Nowa porcja zdjęć. Tu załapała się również mama.
Obrazek
Obrazek

Znam już rozkład płci. Mamy 2 kotki ( biało szare) i 3 kocury: 2 biało rude i 1 biało szary ( to ten co ma mniej szarego)
2 kotki są największe z miotu. Ogólnie maluchy są dość żywe bawią się już między sobą i interesują się światem poza ich gniazdkiem. 1 największa kotka z uporem maniaka ucieka mamie z kosza :lol: . Chyba będzie największa eksploratorka z niej. Oswajanie idzie dobrze i coraz pewniej czują się przy człowieku i potrafią same podejść do ręki i zaczynają pomrukiwać przy głaskaniu. Ale piszczą jeszcze przy braniu na ręce. Mam nadzieje że i z tym się oswoją.

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Czw cze 04, 2015 21:49
przez aneczka1-13
Mam nowe zdjęcia. I jako że ciężko jest im zrobić zdjęcia żeby nie były rozmazane zrobiłam jeszcze filmik.
Obrazek
Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=-kdcrg_PIkI

Kotki zaczęły już normalnie jeść. Wcinają wszystko aż im się uszy trzęsą. Nie wiem czy to dobrze ale dostały dzisiaj jajko. To normalnie bitwa o nie była hehe. Szkoda normalnie że nie nagrałam ich.

Re: Kocięta Rudej-Lubuskie-5 maluchów

PostNapisane: Pt cze 05, 2015 1:28
przez Szalony Kot
Na wszelki wypadek czuwajcie, czy matka nie rozgląda sie za kocurem juz. Maluchy są nadal bardzo małe, ale juz na tyle duże, ze obrotna samica potrafi znowu zajść w ciąże...