15.02.2021Tomcio Paluch czeka na dom! (str.29)
------------------------------------------------------------------------
08.09.2020Działkowy czarny Kali czeka na dom! (str.27) i przydomowy Kondziu też czeka, nawet bardziej! (str.28)
---------------------------------------------------------------------
01.10.2019Znikotek zostaje ze mną
----------------------------------------------------------------------
08.01.2019Domu szuka znów Znikotek.
Zgubiony przez poprzedni dom i szczęśliwie odnaleziony po 2 miesiacach. Bardzo potrzebny odpowiedzialny dom dla niego!
-----------------------------------------------------------------------------
15.10.2018
Kolejna nówka na działkach - zjawiskowo piekna pręguska Otelka!
Domki! Można się zakochiwać!
Info str.22Otelka zostaje ze mną
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
25 września 2018
Znikotek znów szuka domu!
Info - str.22--------------------------------------------------------------------------------------
09 listopad 2017
Dwa wolnożyjące koty, które stały się miziakami potrzebują domu! Żyją w ekstremalnie trudnych warunkach ...
Info - strona 10-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
07.06.2016
Obecnie szukam domu dla strasznej biedy Miziaka - przekochany, spokojny i miziasty kocurek!
Więcej info str.6------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W swoich domach
Listek (Wiktor)
Dymek (Dima) - mieszka ze mną
Nikita (Lucjan)
Freya
Czarny Miś
Maciek - mieszka ze mną
Iwoszek
Tirka (Majka)
Otelka - mieszka ze mną
Patryk
Znikotek - mieszka ze mną
Nie doczekały domów ...
Chudy
Wściekły Radek
Cyryl
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Stwierdziłam, ze łatwiej będzie zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu do tego przeznaczonym, niż pisać o tych szukających domów na watku moich działkowców. Tam w ferworze walki może umknąć info, ze chłopaki są do adopcji.
To po kolei i w skrócie.
Dokarmiam koty na działkach. Nie ma ich już wiele, bo zostały już 3 stale mieszkające u mnie w altanie i 2 dochodzące na stałe. Reszta pojawiających sie to pojawiające się na kilka dni kocury, szukające "okazji", najczęściej trzymające się z dala od ludzi.
Oczywiscie jak wszędzie jest duża grupa działkowiczów, którzy najchętniej wszystkie koty by zamordowali. Nieważne, ze dzięki mnie zamiast 30 kotów jest kilka tłustych i leniwych kastratów. Przeszkadzają, bo dołki kopią i w ogóle - są
W związku z tym działki choć normalnie powinny być naturalnym środowiskiem dla kotów wolnożyjących teraz są miejscem dosć niebezpiecznym dla nich
najczęściej przyjeżdżając na działki z kocim żarełkiem czuję się jak złodziej czy inny bandyta przemykający pod płotami
Ale się nie dam - jakby co skończymy w sądzie.
W kazdym razie - dla bezpieczeństwa kotów chciałabym znaleźć domy tym, które nadają się do adopcji. Kilka z moich działkowców poszło przez ostatnie lata do fajnych domów, trójka jest nawet w forumowych domach - można o nich poczytać na watkach, jakie kochane z nich kociska
Są u Bolkowej (Sznycek), Lakiny (Makuś [*]), AprilRain (Wisienka) i agatag (Maru - wcześniej u Villentretenmertha[*]).
Jak pisałam, nie ma ich dużo. Do adopcji obecnie są 3 koty, za chwilę jeszcze prawdopodobnie dojdzie czwarty.
Dwa z nich to moje czarnidła działkowe, trzeci to kastrat domowy, który nie wiadomo w jaki sposób znalazł się na działkach. Od niego zacznę prezentację.
Listek
Pojawił się na działkach pod koniec czerwca 2014. Od początku było widać, ze to kot domowy - nie bał się ludzi, raczej ich początkowo obserwował, ale nie po to, zeby przed nimi uciekać, tylko jakby w oczekiwaniu, że pojawi sie ten, na którego czeka ...
Listek jest raczej młodym kotem, myślę, ze może mieć poniżej 4 lat. Ma piękne, gęste futro i charakterystycznie umaszczony pychol - z czarną kropką na nosku i czarną bródką. Baaardzo dużo gada! Kiedy go podnoszę robi się wiotki jak ragdol
Wisi jak ta szmatka. Bardzo chętnie podstawia się pod głaszcząca rękę, choć w tej całej ekscytacji związanej z zainteresowaniem ze strony człowieka zdarza mu się machnąć łapą. Wiadomo - normalny kot.
Po wielu podchodach nie tylko moich udało się w końcu ustalić, ze Listek jest kastratem (w tym gęstym, czarnym pod ogonem futrze trudno cokolwiek dojrzeć
). W związku z tym nie mam już żadnych wątpliwości, ze Listek miał kiedyś dom - i to dość dbający, skoro kocura wykastrował. Trzy razy zakładałam mu obróżki z listami do ewentualnego właściciela - odzewu brak ...
Kocurek bardzo się garnie do człowieka, jednak panicznie boi się kotów. Teraz już na tyle się do niektórych przyzwyczaił, że nie ucieka w popłochu, ale chowa sie gdzieś w kącik i warczy ... Dlatego musi iść do domu bez innych kotów (zakładam, ze też bez psów).
Przed wydaniem będzie zaszczepiony i zaczipowany. Dowiozę do chętnego domu!