Dymek wstępnie zaklepany, o Listka nikt nie pyta
Listek jest dziwnym kotem - bardzo spokojny, jakby w ogóle niezainteresowany tym, co się dzieje dookoła niego. Większosć czasu spędza w pozycji horyzontalnej na parapecie; leży tak i obserwuje albo to co dzieje się za oknem, albo co robi człowiek w pokoju. Jak tylko zobaczy, że człowiek siada, podrywa się i ładuje na kolana. I dalej drzemie. Główkę wtula przy tym w rękę
Po 5 minutach stwierdza, ze już wyssał z człowieka tyle energii ile potrzebuje i przenosi się z powrotem na parapet
Na wszelki wypadek zrobiłam mu badanie krwi - bałam się, ze może coś mu dolega, stąd ten jego brak zainteresowania czymkolwiek. Wyniki wzorcowe!
Kocurek poleca się uwadze domków, które cenią sobie nienarzucającą się obecność kota - Listek zawsze będzie w pobliżu!
To kot, który nic nie nabroi w domu, nie bedzie skakał po szafach, zrzucał kwiatów (ani ich skubał). Nie będzie siał zniszczenia z nudów, kiedy człowiek na długie godziny pójdzie do pracy.
Zawiozę wraz z wyprawką do nowego domu!