Znikotek od niedzieli na tygodniowym turnusie odnowy biologicznej u mnie
Wygląda pięknie!
Nie poznałam kota!
Duży, z lśniącym futerkiem - nie zmieniło się za to jego gadulstwo i wchodzenie na głowę
Nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją u mnie
Nadal chce zamordować każdego kota - ma obłęd w oczach na widok innego kota - mieszka sobie wiec w kocim pokoju. Moje koty nie są zadowolone z tego faktu, bo odcięłam je od wszelkich uciech, ale trudno, gość ma swoje prawa
Oczywiście śpi ze mną, a właściwie na mnie - na mojej twarzy najczęściej
Zrobiłam mu badanie krwi - wyniki wciąż takie same, od listopada. Nadal podwyższone mocznik (106) i kreatynina (2,6), po kocie jednak nie widać, że ma jakieś problemy z nerkami. Apetyt jak u konia
Oby utrzymał tą formę przez dłuuuuugi czas.
W niedzielę wraca na swoje
Fotki na szybko telefonem, postaram się zrobić mu jeszcze kilka "normalnych" przed wyjazdem do domu.
Zniku pozdrawiam swoich fanów!