Strona 1 z 1

Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 11:13
przez kudlaty88
Nie wiemy jak zacząć ten album, ponieważ to co mogło przydarzyć się tej kotce ciężko obrać w słowa. Amelka- takie dostała od nas imię. Dwa dni temu dowiedzieliśmy się o młodej kotce... bez oczu. Leżała pod drzewem obok drogi (dziękujemy osobie, która ją zauważyła i wzięła kotkę do domu). Mieliśmy nadzieje, że może jest chora i oczka ma zapadnięte. Niestety, wszystko wskazuje na to (wraz z opinią dwojga weterynarzy), że ktoś tej bezbronnej zaledwie 5cio miesięcznej kotce mógł wydłubać oczy i obciąć kawałek ogona :( Nie wiemy w jaki sposób mogłoby się to stać i nie chcemy wiedzieć. Na samą myśl przechodzą nas ciarki i odczuwamy ogromny żal:( To takie niesprawiedliwe i nieludzkie. Nie mieści nam się w głowach. To jakiś koszmar. Jak Kicia musiałaby strasznie cierpieć (Istnieje jednak także minimalna szansa że Kotka tak się urodziła, weterynarz raczej wykluczył brak oczu spowodowany na skutek jakiejś choroby). Mimo tego co ją spotkało kotka jest łagodna, ufa człowiekowi, wykłada się do głaskania i ładnie mruczy. Kicia szuka domu/mieszkania niewychodzącego, na wolności sobie nie poradzi. Kotka zachowuje się jak normalny kot, jedynie jest spokojniejsza, nie wskakuje na parapety ani na stół ;) Po kilku dniach będzie poruszała się bezbłędnie po mieszkaniu. Prosimy wszystkich bardzo mocno o zaangażowanie się w szukaniu dla niej domu, choćby tymczasowego i udostępnianie albumu. Tel 888303929 kotka przebywa w Jaśle na Podkarpaciu. Pomożemy z transportem do najdalszego zakątka w Polsce.

Obrazek

Więcej zdjęć w linku:
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... tif_t=like

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 11:40
przez ewar
Dziękuję, że się nią zajęliście :1luvu: Niewidome koty świetnie sobie radzą w domu, o ile nie przestawia się bez przerwy mebli, mają doskonale rozwinięte inne zmysły.Czy kotka będzie wysterylizowana?

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 14:21
przez morelowa
Biedny maluszek :(
Ale może już będzie tylko lepiej..

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 16:45
przez tamiss
O Matko, jakie biedactwo... :-(

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 16:51
przez agnieszka.mer
Mój Boże, co to biedactwo musiało przejść...

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 17:03
przez dorcia44
Biedactwo :cry: udostępniłam..

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Sob mar 14, 2015 18:20
przez kudlaty88
Kotka juz zarezerwowana. :kotek: Zgłosiło się już kilka domów chętnych do adopcji. Na pewno zostanie wybrany jeden z nich. Do któregokolwiek domu trafi, kotka będzie dalej diagnozowana i mamy nadzieję że poznamy najprawdopodobniejszą przyczynę utraty oczu (po wnikliwej analizie i konsultacjach "ogólnokrajowych "niewykluczona jest opcja że kotka taka się urodziła - co nie zmieniałoby faktu że została pozostawiona sama sobie, a logiczne jest, że wyrok kota pozbawionego wzroku na otwartej przestrzeni może być tylko jeden.


ewar pisze:Dziękuję, że się nią zajęliście :1luvu: Niewidome koty świetnie sobie radzą w domu, o ile nie przestawia się bez przerwy mebli, mają doskonale rozwinięte inne zmysły.Czy kotka będzie wysterylizowana?


Podziekowania kierować do ludzi którzy uratowali to maleństwo ja tylko skopiowałem tekst z FB,przynajmniej tak pomogę bo przygarnąć nie mogę,moje koteły
nie tolerują obcych kotów i mogło by się to źle skończyć

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 18, 2015 1:15
przez Cindy
Oby trafila w najlepsze rece :ok: :201461

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 18, 2015 6:29
przez ASK@
Dom powinien mieć zabezpieczone okna i balkon bo brak wzroku nie równa się brakiem wypadku . Koty nie widome doskonale radzą sobie w domu . A drugi kot szybciej pozwala im poznać"okolicę".

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 18, 2015 21:20
przez ewar
Zajrzałam na ten wątek viewtopic.php?f=1&t=117164&start=840

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Czw mar 19, 2015 1:16
przez Cindy
ewar pisze:Zajrzałam na ten wątek viewtopic.php?f=1&t=117164&start=840


Zeby tylko kicia tam nie trafila 8O

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Czw mar 19, 2015 6:29
przez ewar
Z wątku wynika, że nie, na szczęście.

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 25, 2015 8:49
przez Katia K.
Na fb przeczytałam, że do planowanej adopcji nie doszło. Co się stało?

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 25, 2015 18:50
przez ewar
Zobacz podlinkowany przeze mnie wątek.Jasdor była czujna :ok:

Re: Amelka - kotka bez oczu. Daj mi dom, proszę...

PostNapisane: Śro mar 25, 2015 19:00
przez Katia K.
To czytałam, myślałam, że jakaś normalna adopcja miała się odbyć, a nie doszło do niej z jakiegoś powodu, czasem ludzie rezygnują w ostatniej chwili, bo coś tam.