Cudne kotki/ już w domu stałym.

[Szkraba]

Koty o cudownym charakterze. umilowane i ukochane. Wysterelizowane, 7 msc, oddam z zapasem karmy na miesiąc, z miseczkami, bardzo dobrym zwirkiem, kryta kuwetą, stojącym drapakiem wysokim, torba do transportu. koty maja chip
Jest to ciężka sytuacja rodzinna, bo coreczka ciężko ma astmę i odkad są koty jest bardzo zle, choć podobno nie jest uczulona na nie- sic!
proszę o poważne oferty, nie o ocene, bo itak jest nam ciężko.

[ewar]

viewtopic.php?f=1&t=120970&hilit=og%C5%82oszenia+za+co+p%C5%82acic
Może się przyda.Na miau ciężko o domek, ale może? Wklej zdjęcia, to podstawa i napisz coś o charakterze kotek.

[Szkraba]

wiwm, jak jest na miau, Wklejam wszędzie ogłoszenia.
Jadę z dzieckiem we wtorek do instytutu chorob pluc. Jest nam ciężko. Filonek spi obok Pani buzi, wieczny tulak i mruczek. Ciagle patrzy jak corcia cos maluje. milusi, lubisie gonic, zaczepiać lapka. Kochajace i tulasne, sasze male skarby.

[Szkraba]

miau

[ewar]

Oba bure? Kocham takie najbardziej na świecie.Współczuję bardzo, dziecko na pewno też przeżyłoby rozstanie.Mam małego wnuczka, od zawsze mieszka z kotami, ale on akurat jest zdrowy.

[Szkraba]

Jeden bury, drugi rudy. To naprawdę bolesna strata. dziecko nie jest uczulone na koty, ale ma ciezka astme, ciagle zapalenie pluc oraz skurcz oskrzeli. nie mogę tego ignorować. koty odrabiają lekcje z dzieckiem , oserwuja jak cos robimy, laduja się na kolana. ech, do kitu to w kwestii straty. Niewiem jak się z tym pogodzimy.

[aannee99]

Koniecznie zrób ogłoszenia..koniecznie..współczuję naprawdę...

[Szkraba]

Dziękuję za szczere słowa wspolczucia. Moja Agatka bardzo płacze. mnie też jest bardzo ciężko. Odziwo dostawałam jeden telefon za drugim. mogłam wybrać gdzie będą mieszkać. Kotki już pojechały niedaleko nas. Będzie coreczka mogła odwiedzać. Jest też chłopiec, czyli będą z dzieckiem. Bardzo to ciężka strata. Sciskam was gorąco.

[ewar]

Dobrze, że tak się skończyło, że kotki będą razem, ale Agatki mi szkoda

[Szkraba]

ech, w takich sytuacjach to rodzicielstwo jest takie trudne. Tulila kotka i prosiła żeby robic jej zdjęcia, leciały jej lzy. potem narysowala kotki, jak się tula, liza, sa razem. Serce się sciska. później dojrzale szukala wszystkich myszek z domu, pomagala rozkrecac drapak. jejs taka madra i dojrzala. to takie trudna naprawdę. Wiadomo bardziej kocham moje dziecko i to co dzieje się z jej zdrowiem ostatnio to koszmar/ zresztą to już inna historia. W każdym razie pustka po Filonku i milusiu pozostanie jeszcze długo.