marchewki - Krakersik wrócił ...

ehhh
piątek wieczór, idę karmić nasze wolnobytujące stadko i co zastaje przy budkach ...
kartonik po papierze xero oklejony taśmą, ze zrobionymi dziurkami (łaskawca) a w środku - nie, nie kukułcze jajo ...
a w środku dwa maluchy około 3 mce - tak zmarznięte że ich futerko w dotyku było sztywne
zadzwoniłem do żony i ustaliliśmy że zabiorę maluchy do domu, bo jakos tak serducho mówiło nie . schronisko NIE!
no i są
pierwszą noc przespały wtulone w termofor, nawet ich szczególnie jedzenie nie interesowało ...
wogóle przespały 2 dni i to dla mnie zaskakujace, bo zawsze wydawało mi sie ze maluchy sporo rozrabiaja, a tych ulubionym zajeciem jest spanie ...
Krakersik i Rysio i za jakiś czas będą szukać domu ...

przedstawiam Krakersika

przedstawiam Rysia

obaj chłopcy zasmarkani okropnie ...
w pakiecie maja i świerzb (w uszach kopalnia) i grzybka ...
póki co od tygodnia walczymy i leczymy się ...
chłopcy sa bardzo spokojni i onieśmieleni, większość dnia przesypiają




pomimo izolacji niestety marcheweczki pozarażały nam niemal wszystkich rezydentów - katar mają taki, że aż serducho wielkiego faceta ściska - masakra w domu okropna ... i tak kursujemy między domem a lecznicą z naszymi i tymi mniej naszymi futrami ...

Krakersik i rysio dostaja betamox w zastrzykach co drugi dzień
advocate potraktowany świerzb, z grzybica walczymy wewnętrznie i zewnętrznie + szczepienie
chłopaki puszczą nas z torbami
wiem, że prawdopodobieństwo znalezienia domu na forum jest małe, ale zawsze warto spróbować ...
piątek wieczór, idę karmić nasze wolnobytujące stadko i co zastaje przy budkach ...

kartonik po papierze xero oklejony taśmą, ze zrobionymi dziurkami (łaskawca) a w środku - nie, nie kukułcze jajo ...
a w środku dwa maluchy około 3 mce - tak zmarznięte że ich futerko w dotyku było sztywne
zadzwoniłem do żony i ustaliliśmy że zabiorę maluchy do domu, bo jakos tak serducho mówiło nie . schronisko NIE!
no i są

pierwszą noc przespały wtulone w termofor, nawet ich szczególnie jedzenie nie interesowało ...
wogóle przespały 2 dni i to dla mnie zaskakujace, bo zawsze wydawało mi sie ze maluchy sporo rozrabiaja, a tych ulubionym zajeciem jest spanie ...
Krakersik i Rysio i za jakiś czas będą szukać domu ...

przedstawiam Krakersika


przedstawiam Rysia


obaj chłopcy zasmarkani okropnie ...
w pakiecie maja i świerzb (w uszach kopalnia) i grzybka ...
póki co od tygodnia walczymy i leczymy się ...
chłopcy sa bardzo spokojni i onieśmieleni, większość dnia przesypiają




pomimo izolacji niestety marcheweczki pozarażały nam niemal wszystkich rezydentów - katar mają taki, że aż serducho wielkiego faceta ściska - masakra w domu okropna ... i tak kursujemy między domem a lecznicą z naszymi i tymi mniej naszymi futrami ...



Krakersik i rysio dostaja betamox w zastrzykach co drugi dzień
advocate potraktowany świerzb, z grzybica walczymy wewnętrznie i zewnętrznie + szczepienie
chłopaki puszczą nas z torbami

wiem, że prawdopodobieństwo znalezienia domu na forum jest małe, ale zawsze warto spróbować ...