Re: Fioletowe tymczasy II. Kociaki i kociątko
Napisane:
Pt lis 23, 2018 19:32
przez Cindy
Biedna, sliczna kocinko [*]
Re: Fioletowe tymczasy II. Kociaki i kociątko
Napisane:
Czw sty 17, 2019 9:41
przez morelowa
Violet? Jesteś tam??
Co słychać? Pozwalam sobie mieć nadzieję, że lepiej...
Re: Fioletowe tymczasy II. Kociaki i kociątko
Napisane:
Sob lut 09, 2019 0:42
przez violet
Ech... Kochana Morelowo, i inni czytający...
Chciałabym bardzo napisać, że lepiej.
Niestety, 3 stycznia biały Pablo pobiegł za swoją siostrą.
Nie miałam nawet siły o tym pisać.
Tym razem było o tyle trudniej, że Pablo, w przeciwieństwie do Blanki,
był kociakiem najsilniejszym z miotu.
Największym, rozbrykanym, towarzyskim, gadającym.
Blanka gasła cichutko, ale Pablo bardzo chciał żyć.
Jadł na siłę, skarżył się, szukał pocieszenia...
Przytulaliśmy go - ja, jego matka, niezawodne wielkie burasy Antoś i Budrys. Nic jednak nie mogło zatrzymać nieuniknionego.
Wyniki badań krwi od razu wskazywały na FIP.
Szybko postępowało wodobrzusze.
Doszły objawy neurologiczne. Codzienne wizyty u weta.
Gdy zobaczyliśmy odciągnięty płyn, wiedzieliśmy, że można zrobić już tylko jedno...
Z ratowanej rodzinki została matka Donna, która się całkowicie oswoiła i bryka jak kocię, oraz jej córka Paloma, trochę płochliwa.
A to nie wszystkie kocie straty ubiegłego roku.
Jestem w rozsypce.
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Sob lut 09, 2019 1:08
przez Kinnia
[*]
nie pocieszę
znów walczę, a wiem, że przegrałam
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Sob lut 09, 2019 9:13
przez morelowa
[*]
Zastanawiałam się, czy nie zadzwonić do Ciebie, ale... bałam sie takich właśnie wiadomości..
A skoro to nie wszystko..
Kinnia
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 9:29
przez violet
Mało ostatnio piszę (obiecuję poprawę), ale oczywiście dzieje się
Sprawa pilna:
moja była tymczaska Fifi i jej kocia przyjaciółka Łatek szukają nowego domu
viewtopic.php?f=13&t=190355
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 9:54
przez Alienor
No kurcze smutno i kiepsko
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 9:58
przez morelowa
Ale się niefajnie narobiło
Biedna Duża - taka dokładka niedobra do choroby..
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 10:47
przez violet
Tak, Duża bardzo to przeżywa
Kotki – jeszcze nie wiedzą...
Ze znalezieniem domu może być trudno, działamy.
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 13:09
przez becia_73
Lila-widziałąm an fb ogłoszenie. Wrzucić Ci na olx ?
Re: Fioletowe tymczasy II. Smutno...
Napisane:
Śro kwi 03, 2019 13:21
przez violet
Beciu, mam już ogłoszenie na olx, wyróżnione.
Dzięki za chęć pomocy