Strona 1 z 1

MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na leczenie

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 16:28
przez Betta
Witam,

zakładam wątek bo trzeba pomóc przeCudnej koteczce... Głuni. Kicia znajduje się w kieleckim schronisku od chyba juz 4 miesięcy... przybyła w chłodny dzień.. zestresowana z cieknącymi oczami... Diagnoza : koci katar. No to podleczona i za chwilę znów... cieknący nos lub oczy... albo jedno i drugie. CIągle zestresowana, bojąca się nowych twarzy ale chętna do jedzonka i miziania :)
W końcu zdecydowano się ją wysterylizować i podczas zabiegu zlokalizowano przesiękowy przezroczysty płyn w niewielkie ilości i przekrwione jelita. Miało to miejsce miesiąc temu i rzeczywiscie jakby od tego miesiąca kotka nie może dojść do siebie... tzn depresyjna, uszka zwiędnięte, cieknące oczy.....apetyt i stolce w normie!

Od tamtego czasu kiedy po sterylizacji widziałam że jest w złym stanie no i z racji że bardzo mi szkoda że przez 3 miesiące ta bida ciągle siedzi w klatce zaczęłam szukać tymczasu, ale z racji podejrzenia FIP niezakoconego... wydarzenie na FB no i wreszcie się znalazł tylko... potrzebne wsparcie

OBECNIE.... kotka jest po badaniach .. przeciwciał przeciwko FIP, FIV i FelV nie ma! (testy metoda ELISA robione w Idexx) , stosunek albumin/globulin 0,95 wiec choc wiadomo ze FIP stwierdza sie pośmiertnie możemy go wykluczyc .... tymbardziej ze przy mokrym FIPie nie żyłą by już.... od znalezienia płynu w j.otwrzewnowej minal miesiac

Doczytałam że przesięki pojawiają się właśnie przy zapeleniach narzadów jamy brzusznej, głównie jelit - i tu wskazówka .miała przekrwione jelita... Była kotką też bardzo zarobaczoną więc dodatkowo to.
W wynikach morfologicznych wyszłyleukocyty 17 tyś , eozynofile b. wysokie i nieprawidłowy potas plus mała anemia - te objawy pasuja do Eozynofilowego zapalenia jelit


MAMY TYMCZAS ... boimi się jednak kosztów jej utrzymania ... mimo iż bazarkowanie na rzecz zwierząt mi nie obce... bardzo mi zależy żeby mieć oparcie w jakiejś fundacji... CZY MOZECIE kogos polecic ??
Widziałam kicie wczoraj.... wygląda naprawdę źle... schroniskowy stres ja wykonczy...i ten 4 miesieczny juz brakruchu ... prosze pomóżcie... TYMCZAS JEST ... ktoś moze zaoferować pomoc przy zbieraniu pieniążków czy jakąs fundacje podrzcic?

zdj kotki z czasu kiedy była w najlepszym stanie:
Obrazek

Re: MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na lecz

PostNapisane: Pon sty 19, 2015 16:49
przez ASK@
Biedna mała .Podniose!

Re: MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na lecz

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 9:11
przez kalewala
Wiesz co.. może utrzymanie nie będzie takie drogie, ile w końcu taki kot zje? 100g suchej dziennie? Plus trochę mięska, mogą być np serduszka, jeśli lubi...
A fundacje - same robią bokami, wiem, jak to wygląda, bo widzę z bardzo bliska znaczy dokładam do interesu
Myślę, że lepsza dobra akcja na FB.

Trzymam kciuki za koteczkę, piękna.

Re: MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na lecz

PostNapisane: Wto sty 20, 2015 15:52
przez Neit_
O jakie koszty utrzymania chodzi ? O jedzenie i żwirek czy coś jeszcze ?

Re: MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na lecz

PostNapisane: Pt sty 23, 2015 13:12
przez kalewala
cisza czy coś się dzieje?

Re: MIZIA w schronisku - jest TYMCZAS, brak FUNDUSZY na lecz

PostNapisane: Pt lut 06, 2015 18:17
przez Betta
bardzo Was przepraszam.... wskoczyłąm na FB ...myślałam żetu ic nie ruszy ...

kicia ma się dobrze ... nie ma fipa ani eozynofilowego zap jelit jak sie wydaje...stolce sa pierszorzedna klasa :> zdobylismy jednak intestinal wiec podtuczylismy marnotke.... ale okazało sie ze płyn jamie brzusznej najprawdopodobniej wział sie z racji zarobaczenia , jak i tachykardii .... kicia ma miec rtg w przyszłym tygodniu ....

na fb wystawiłąm dla niej bazarek ..... zapraszam serdecznie ... ciekawe książki https://www.facebook.com/events/6958015 ... tif_t=like